mówisz że się mnie boisz
tego wręcz martwego spokoju smutku
który jest i który przychodzi
niewidzialny rzuca cień
na twoje zielone życie
mówisz że przybijam spojrzenia
do twoich myśli wszędzie
wieszam obrazy one są
na zawsze mówisz
gdy myję twoje małe stopy
z płaczem
pokazujesz mi dym i dziury
w miejscach gdzie spadały słowa
mówisz że jestem nie z tego świata
to nieludzkie nikogo nie potrzebować
kamienieję krzyczysz stygnę za głazem
szeptem maluję na płótnach
mówisz że mnie znasz i wszyscy się poznają
niczego nie ukryję choć to jedno o co się staram
tęsknisz wiem ale nie mogę jeszcze wrócić
Bóg się rozpadł na siedem miliardów kawałków
i muszę to wszystko poskładać
z pasją
żebyśmy mogli
Dodane przez oko
dnia 25.03.2018 05:18 ˇ
8 Komentarzy ·
1251 Czytań ·
|