poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 07.04.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
playlista- niezapomn...
...PP
Bank wysokooprocento...
Warsztaty. Lekcje
Ostatnio dodane Wiersze
Powiedz mi coś
Wszystko za życie
Przytulna wiosna
Wiosna nieustająca
Zegary i kamienie
moim kobietom
niejeden
supercywilizacja
bezradność
Same banały
Wiersz - tytuł: W naszym miasteczku
Ulice w naszym miasteczku są nieokreślone,
może dlatego, że prawie każda wychodzi w pole.
Niektóre kończą się podmokłą łąką
albo wpadają do jeziora. Mają swoje nazwy,
ta przy której mieszkam Olsztyńska wcale nie prowadzi
do Olsztyna. Ale ma jeszcze jedną nazwę Allensteinerstrasse,
która została sprzed wojny. Wtedy nasze miasteczko nie było nasze.

Po wojnie prawie wszyscy Niemcy wyjechali;
rodzice wprowadzili się na gotowe do umeblowanego mieszkania
z firankami i zasłonami. Nawet kuchenny kredens do dziś stoi
w piwnicy zastawiony słoikami z kwaszonymi ogórkami i konfiturami.
Nie wszyscy wyjechali. Pamiętam sąsiadkę Frau Gisela,
była brzydka i paliła zagraniczne papierosy. Czasami przynosiłem
jej chleb z piekarni, za co dostawałem cukierka.
Ludzie mówili o niej, że pilnuje grobów na cmentarzu, a krawiec Landau
spluwał, gdy przechodził obok, mruczał pod nosem coś tak jakby
"deutsche Schlampe", a przecież Frau Gisela mówiła po polsku.

Pamiętam, pod koniec lat sześćdziesiątych pod jej dom zajechał
bardzo ładny samochód. Córka zabrała ją do Hamburga.
Szkoda - cmentarz zarósł chwastami.
Niedługo potem, bodajże jesienią do Izraela wyjechał Szymonek
Landau - syn tego Żyda krawca; stary nie doczekał.
Czy poczułem wtedy, że nasza ulica jest bardziej nasza?
W tym miasteczku chyba wszystkie ulice są niczyje... wychodzą w pole.
Dodane przez sam53 dnia 08.03.2018 10:34 ˇ 6 Komentarzy · 691 Czytań · Drukuj
Komentarze
kaem dnia 08.03.2018 12:44
świetny tekst, pogratulować, nawet jeśli poezji delikatny woal...
serdecznie
Janusz dnia 08.03.2018 13:09
Interesujące wspominanie. Nic, że to proza i mogłoby obejść się bez wersyfikacji, wystarczyłyby akapity. Proza życia, gdy przechodzi we wspomnienia, obrasta poezją :)
Moc pozdrowień
lunatyk dnia 08.03.2018 16:53
Zgadzam się z Januszem... Tekst czytałam z zainteresowaniem :-)
Pozdrawiam :-)
koma17 dnia 08.03.2018 17:23
Podpisuję się pod powyższym. :-)
Pozdrawiam
adaszewski dnia 08.03.2018 17:35
jeśli żyć naprawdę, to jedynie w miejscach, gdzie ulice wychodzą w pole
abirecka dnia 09.03.2018 17:06
Za adaszewskim :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

75515689 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005