dnia 02.12.2017 11:11 
Po dyskretnie powinien być znak zapytania. Ale, niech sobie będzie bez. | 
dnia 02.12.2017 11:26 
Swojski obrazek z ważną myślą. 
Pozdrawiam | 
dnia 02.12.2017 12:44 
Na ogół t.zw. normalny człowiek nie zaprząta sobie głowy dramatem muchy, co wpadła do garnuszka. Ale poeci dostrzegają to, nad czym inni przechodzą do porządku. I dobrze, bo stosunek do muchy też świadczy o wrażliwości człowieka :) 
Moc pozdrowień | 
dnia 02.12.2017 19:32 
koma17 - dzięki. Pozdrawiam. 
 
Janusz - aż tak "kryształowy" to ja nie jestem. Chodziło tu 
tylko i wyłącznie o to, by nie urazić gospodarza, więc użycie łyżeczki 
nie wchodziło w grę. Dla much, komarów i kleszczy byłem i jestem 
bezlitosny. Dzięki. Pozdrawiam. | 
dnia 02.12.2017 19:51 
I "zalążek wiersza" stał się wierszem :-) :-)  
Pozdrawiam :-) | 
dnia 02.12.2017 20:16 
Nieźle. Tak pisać chce się . | 
dnia 02.12.2017 20:47 
:):)))))))))) 
PZdr. 
O. | 
dnia 02.12.2017 20:49 
Ha, dobre :) Do tego rytmicznie i rymowo. Na plus. | 
dnia 02.12.2017 22:18 
W gościnie u nas pod strzechą 
diabeł pije wino z klechą  
nie w kontekście dusza ciało 
jeno chwały wciąż im mało  
 
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . | 
dnia 03.12.2017 06:52 
lunatyk - po 50 latach dojrzewania. Dzięki. Pozdrawiam. 
 
adaszewski - cieszę się bardzo. Pozdrowienia. 
 
Ola Cichy - dzięki. Pozdrawiam. 
 
Hardy - dziękuję. Pozdrawiam. 
 
Alfred -  
Viagra to nie jego bajka 
kiedy stadko kur spotyka 
tylko czarna podfruwajka 
sprawi że je w mig wybzyka  
 
Dzięki. Pozdrawiam. | 
dnia 03.12.2017 10:39 
Nieuważnie - jak już, to "vivre'u" 
Poza tym dlaczego kursywa w kilku miejscach? | 
dnia 03.12.2017 11:05 
ciekawe frazy, dla mnie wspominkowe :) pozdrawiam, | 
dnia 03.12.2017 12:10 
mastermood - i tu mnie masz. Najwidoczniej kogut połknął 
literkę e i teraz będzie miał niestrawność. Z kolei puchar 
przechodni - bo nie jest równoznaczny z fajansowym garnuszkiem. 
Ścierwo kursywą - bo piszę o żywym stworzeniu, a tego określenia 
używa się też do padliny, zwłok etc. 
 
Robert Furs - dla mnie też wspominkowe, bo w latach 
sześćdziesiątych kilka razy miałem podobny dylemat. Nigdy 
nie używałem łyżeczki do rozwiązania problemu. | 
dnia 03.12.2017 12:21 
mastermood - uznanie za przenikliwość. Pozdrawiam. 
 
Robert Furs - oczywiście dziękuję i pozdrawiam. | 
dnia 03.12.2017 14:02 
Podoba mi się forma i humor:) | 
dnia 03.12.2017 16:04 
Pisownię frazy savoir vivre'u poprawiłem.  
 
Pozdrawiam. | 
dnia 03.12.2017 17:57 
się zdarza | 
dnia 03.12.2017 18:15 
że poezja to piosenka udowodniono | 
dnia 03.12.2017 18:46 
Milianna - wtedy mi nie było do śmiechu. Nawet po eksmisji 
muchy, mleko smakuje jak ośliniona fajka pokoju. Dzięki. Pozdrawiam 
 
moderator4 - dziękuję. Pozdrowienia. 
 
mastermood - nawet umarłemu obudzić się w kostnicy. 
(kursywą, bo ostatnio znów był taki przypadek). 
 
adaszewski - raczej śpiew duszy. Piosenkę można zagwizdać, a poezję - nie każdą. |