dnia 20.10.2017 13:33
Hmmm? Kiedyś w podobnym duchu i stylu napisałam w 1999 swój "Dyariusz czterech pór roku" [druk 2001].
Koincydencje myśli oraz konceptów są uniwersalne ;) |
dnia 20.10.2017 14:15
Ryż owinięty w liść lotosu - tajska pycha :)
Urokliwe te haikupodobne koliberki :)
Moc pozdrowień. |
dnia 20.10.2017 15:44
Podobają mi się dwa. Ten:
pomruki burzy
krzyk bażanta na drodze
piórko po piórku,
i ten:
światło latarki
długie uszy zająca
pod balkonem sus.
9"Pod balkonem sus" brzmi troszkę nienaturalnie. Wolałabym "sus pod balkonem". Dlaczego akurta tak ułożyłaś słowa? Sus jak błysk światła latarki, długi jak uszy, fajne. A może i dobrze, że sus jest tu ostatnim słowem? Sus, szlus, fik-mik, mig znikł...). |
dnia 20.10.2017 16:34
Dobrze Cię znowu czytać. Wybieram bażanta, zająca i trzmiele. Pozdrawiam. |
dnia 20.10.2017 19:06
Ładne i dobrze się czyta :-) Pozdrawiam :-) |
dnia 20.10.2017 21:57
Podoba mi się to, że można czytać wersy po kolei, jak czyta się każdy wiersz lub "na wyrywki" dowolnie komponując sobie zestaw miniaturek.
Pozdrawiam |
dnia 20.10.2017 23:13
Można i na wyrywki, ale tekst czytany całościowo o wiele więcej mówi.
Widzę obrazy, jakby klatki z filmu, czy fotografie rozrzucone na stole, w ładzie, nieładzie.
Mimo urwanych jakby zdań jest spójność w tych obrazach.
Polne kwiaty na białe wieko, jastrząb nad lasem, pod balkonem sus, żadnych tuneli światła, krew na bluzce! Krew
i...
po "i" obrazy dla mnie się zmieniają. Z niepokoju, rozedrgania nagle zaczyna się spokój, cisza... choć to ostatnie już "koszenie traw".
Przyznam ze po pierwszym czytaniu, czułam dyskomfort, że zbyt oderwane, rozedrgane to wszystko, ale po drugim, trzecim i następnym czytaniu jestem pod ogromnym wrażeniem i powiem tak: dla mnie ten wiersz tylko wyłącznie musi być czytany w całości.
Piękny. |
dnia 20.10.2017 23:15
errata do powyższej wypowiedzi: Mimo jakby urwanych zdań |
dnia 21.10.2017 10:35
Ladne.
pozdrawiam |
dnia 21.10.2017 12:12
czy będą następne bajki o jesieni, zimie i wiośnie?...
serdecznie |
dnia 21.10.2017 13:30
w takiej odsłonie Cię jeszcze nie czytałem, tak się składa, że nie przepadam za haiku, chociaż w intencjach jest mi bliskie :) pozdrawiam cieplutko, |
dnia 21.10.2017 19:18
Ładne. Mnie najbardziej spodobały się te, których pierwsze wersy poniżej przytoczę:
rześkie powietrze, początek lata, światło latarki, pomruki burzy, żadnych tuneli światła, słodki sen
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.10.2017 20:03
plaśnięcia |
dnia 22.10.2017 19:14
abirecka - wiem, mam Twoją książeczkę. Pisałaś o tym pod pierwszą odsłoną bajeczek. Dziękuję :)
Januszu - ale mi radość zrobiłeś nazywając je tak ładnie :), dziękuję.
Małgorzato Sochoń - miło, że coś się spodobało. Był sus na początku, ale później zjawił się na końcu, zgodnie z prawdą.
silvo - ładnie sobie wybrałaś. Cieszę się, że też Cię widzę pod bajeczkami :).
lunatyk - miło, ale środek nie jest ładny (tak myślę), jeszcze się rozpisze.
koma 17 - tak można sobie różnie czytać, wg chęci czytelnika. |
dnia 22.10.2017 19:21
Milianno - dziękuję za czytanie. To dobrze, że z każdym następnym czytaniem widzi się więcej.
kkb - nie wszystko do końca, ale ładne.
kaem - są i pewnie będą następne. Takie maleństwa są dobre na niemoc twórczą.
Robercie - czytałeś, czytałeś tylko zapomniałeś. To trzecia odsłona bajeczek, a druga odsłona w trójwersach.
nitjer -fajnie wybrałeś i nawet te tragiczne.
adaszewski - jaki miły odgłos.
Dziękuję Wam i pozdrawiam. |
dnia 23.10.2017 16:39
Skleroza nie boli ;-) Moja, oczywiście :-) |
dnia 23.10.2017 23:31
Bajki naszych dni, czyli ostatnie koszenie traw. Całość jednak z głębszym sensem ... na 5+ |
dnia 17.01.2018 18:21
Dziękuję. |
dnia 20.01.2018 23:58
Najdłużej zatrzymał mnie ten z ciepłą krwią i to co za nim bezpośrednio, oraz koniec, czyli ostatnie koszenie traw, co zresztą obce mi nie jest :) Pozdrawiam. |
dnia 22.01.2018 09:16
adept - miło, że coś zatrzymało na dłużej. Ten z ciepłą krwią pewnie się kiedyś rozpisze, bo to trauma była, wyrzucić ją kiedyś trzeba. Pozdrawiam. |
dnia 22.01.2018 13:18
fragment z kolizją zatrzymał mnie na dłużej |
dnia 10.02.2018 18:33
veles - dzięki. Pozdrawiam. |