w ostatnich dniach sierpnia
kiszę ogórki
i duszę grzyby
popołudnia pachną
czosnkiem koprem
i igliwiem
z okien mojego mieszkania
niecierpliwie nasłuchuję
stukotu pierwszych kasztanów
roztrzaskiwanych o bruk
wiatr trzepocze markizą
nad straganem gdzie
co rano gorączkowo wybieram
najlepsze słoneczniki
moje koty mrużą oczy
w słońcu coraz niższym
nad horyzontem
w ostatnich dniach sierpnia
życie jest prawie
do zniesienia
i nawet sny o tobie
kończą się dobrze
Dodane przez aniaposz
dnia 29.08.2017 14:07 ˇ
14 Komentarzy ·
691 Czytań ·
|