dnia 21.08.2007 18:40
to powinno być wstępem do jakiejś większej prozy. czy może będzie gdzieś dalej - wciąż w budowie. dopiero fundamenty. |
dnia 21.08.2007 19:11
mnie sie całkiem. ładne wejście. naprawdę ładne :) |
dnia 21.08.2007 19:20
tak, ładne wejście. zbudowane na niby prostym pomyśle - bo fala, brzeg - ale wdzięcznie i zgrabnie. i świeżo. czyta się znów dość autotematycznie - bo pisanie o możliwościach/niemożliwościach, o wyobraźni? o niemożliwości "popłynięcia" z tą wyobraźnią?
pozdrówki :) |
dnia 21.08.2007 20:07
Fundamenty zdają mi się dość solidne. Wiersz interesujący.
Pozdrawiam. |
dnia 21.08.2007 20:07
bardzo ładne, niebanalne. Podoba mi się szczególnie rozbijanie zdań na różne wersy, no może to "i" na końcu niezbyt mi się podoba, bo niezbyt uzasadnione, ale to tylko taki szczególik. czekam na ciąg dalszy :) Pozdrawiam |
dnia 21.08.2007 20:26
Ładny, zgrabny, choć końcówka mogłaby być trochę bardziej przemyślana. To:
Czy jednak chodniki, przepierzona zieleń niezgrabne imho. Pozdrawiam |
dnia 21.08.2007 23:08
w mieście pną się kierunki to ładne. |
dnia 21.08.2007 23:23
Ciekawe. Nie jest źle. Szczególnie ten fragmetn wychwycony przez slh. Pozdrawiam! |
dnia 22.08.2007 02:10
być może nie jest źle - bo widać pewną sprawnosć autora. ale wg. mnie dobrze tez nie jest. sprawność to jeszcze nie wszystko. zabrakło mi emocji i "farszu", który sprawiłby, że tekst miałby wyraźny smak. a tak zostało mi wrażenie, że ciasto jest ok - ale w środku nie ma nic. |
dnia 22.08.2007 09:31
zaciekawiło. |
dnia 22.08.2007 10:38
amiś się zatrzymał i upodobał sobie "troszkę":) |
dnia 22.08.2007 11:56
dla mnie bez pierwszego dwuwersu
całość nie porywa, ale coś w niej jest, ma swój klimat
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 22.08.2007 14:54
z zainteresowaniem..., koniec bardziej przemyslany pozdrawiam |
dnia 23.08.2007 13:37
dla mnie ciasto z zawartością,
pozdrawiam:) |
dnia 23.08.2007 19:32
inwokacja
naszym falom
brakuje niewiele
do rozbicia o brzeg
o mnie
ku upadkom
jak załamania słońca
i odpływu golfsztromu
nie mogę opuścić tobago
ani innych wysp
trzeszczą w kościach
niedobory soli
bo tutaj
każda noc jest bliżej
życie pod powierzchnią
wypływa z ciebie
i zamyka wszystko
czy jednak chodniki
przepierzona zieleń
w mieście pną się kierunki
na prawo Oslo
prosto akademia
zostań
zostań
.. tak Cię czytam , wiersz boli i śpiewa .. ano cóż ...... pozdrawiam , rozmarzyłem sie ciutu - stani... |
dnia 23.08.2007 23:52
cóż za enteroza ;) |
dnia 24.08.2007 07:09
To nie poezja co napisałeś grafomanku a zaledwie wierszyk, taki nic nie niosący bzdecik jakich wiele, bez żadnych większych walorów. Czytaj prawdziwą poezje, ucz się od prawdziwych poetów to może dorośniesz choćby do moich pięt. |