dnia 21.08.2007 14:42
heheh kuszetki wraz z przyległościami są dla Pana Piotra ;) |
dnia 21.08.2007 15:01
no z wyjątkiem z deka przedobrzonego przedostatniego wersu, bardzo zgrabnie się słone ze słodkim miesza :) pozdro |
dnia 21.08.2007 15:29
o tak. ten wers podlega bezwzględnemu przeszuraniu :) na razie tkwi żebym nie zapomniała o zamysle w treści, ale zdecydowanie jest chwilowo fuj z przodu |
dnia 21.08.2007 16:14
hmm, nożna by co nieco oszlifować, ale w koncu coś na poziomie.. .
Pozdrawiam |
dnia 21.08.2007 16:28
:) o, wiersz. |
dnia 21.08.2007 19:10
Panie Kamilu Krzysztofie - ano nieoszlifowane kurczepiczonewpisk! acz zmieni się tylko w nielicznych miejscach. poziomu nie tykam, się nie stawiam na poziomach, bo to jeszcze nie mój pułap pisania. może kiedy tam jak dorosnę. dziękuję :)
Slh - to całkiem możliwe, prawdopodobieństwo istnieje :) |
dnia 21.08.2007 19:43
mam wrażenie, że gdybym czytała tekst od końca, brzmiał by tak samo, dobrego |
dnia 21.08.2007 19:49
tym lepiej, że istnieje powrotny ;)
dzięki :) |
dnia 21.08.2007 20:31
Skomentowałem w innej galaktyce :) |
dnia 21.08.2007 20:47
Dostrzegam w tym fajnym wierszu liczne składy samych zachęceń :) Takich skłaniających do wielokrotnej lektury. Nauczyłaś się świetnie posługiwać słowami.
Pozdrawiam :) |
dnia 21.08.2007 21:06
ahahaha pierona, nie da się zwiać przed Panem, Rafale ;P
Jerzy - umiałam, to tylko kwestia kuglarstwa hih ;P, nie odnosić do wierszyków windy :)
dziękuję za zajśnie |
dnia 21.08.2007 23:15
Ja to muszę jutro na spokojnie. Na razie bardzo mi leży: kuszenie kuszanie kuszetki. niedorosłe nimfy i imago
ich ważkie matki Nocne pozdrówki! |
dnia 22.08.2007 02:17
w takiej formie do mnie nie trafia. a parę pomysłów w języku chętnie bym ocalił. |
dnia 22.08.2007 06:01
Nieźle, nieźle!
Ale!
Z interpunkcją, znakami przestankowymi. Bo tak to się robi smak jak po zejedzeniu blekotu i popiciem go kwaszonką :/
Ucałowanka!!!!!!! |
dnia 22.08.2007 07:19
czytam bez przedostatniego wersu , natomiast ostatni dziele na pół.
i nic więcej nie powiem...bo się chwali:) |
dnia 22.08.2007 07:19
Panie Grzegorzu ;P jeszcze nie umieram, acz to nigdy nie jest kategoryczne ;)). czułek (mimosa)
Traveller - no, ale to ja przecz :)) dzięki. para pomysłów bardzo się ucieszyła. ja toże
Panie Sławomirze - ano :) blekot! podoba mi się. blekotliwy wierszyk heh. :)) dodamy mu lulka. nadstawiam piska ;)
dziękuję szastamwuszką :)))
na Psowo:zmienią się na razie ze trzy miejsca, niechby i walcem jeździć po la. reszta ma czas do oporu, nigdzie się nie wybiera. zatem całkiem możliwe, że kiedyś urodzi się zu-p-ełnie inny |
dnia 22.08.2007 07:25
Podoba mi się szaleństwo i lekkość pisania
echhh- z westchnieniem niejakim pozdrawiam ;) |
dnia 22.08.2007 08:10
charakterystyczne dla tego wiersza, są metonimiczne ciągi asocjacyjne. Prowadzenie dyskursu wedle pewnych "gier słownych( np.przerzutnie wprowadzające ekwiwokacje - dwuznaczny "pociąg")i dalej "rozdział - przedziałki" . pióra - "strusi strach". Ale La-winda niejednokrotnie dawała świadectwo takiego ładnego językowego "rozpasania". Iżby nie wprowadzać nieporozumień: podoba mi się. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 22.08.2007 09:23
Nieza - olala to ja poproszę powiedzieć mojej mamie :)) dzięki. bucham w mankiet
Panie Henryku - zastanawiałam się, czy to aby nie klątwa jaka ;) . dziękuję mocno. leje mi Pan miód na ego :)). ściskam mocno |
dnia 22.08.2007 09:32
auć, szeptraszam Reno :)) tak, przedostatni zmieni się na pewno, acz jeszcze nie mam dla niego dostatecznie szczęśliwego wyjścia. żeby i utrzymał mój zamiar, i nie wyglądał jak badałyga :))
dziękuje :)) |
dnia 22.08.2007 09:39
od początku do końca dla mnie to pyszny wiersz:) |
dnia 22.08.2007 10:11
Pani Cicho strasznie się cieszę. :)))) |
dnia 22.08.2007 10:37
dla amisia też pychota:) |
dnia 22.08.2007 11:50
dla mnie bez tego 'za słone'
ale całość bardzo się podoba
nieloty rozkładające skrzydła
według określonych godzin - to ładne
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 22.08.2007 14:13
Amisiowi łychę więc ;)) cmok i zzzięki
Elleno cieszę się. 'za słone' tez odlegają procedurze roz ważenia; 'z tymże' nie tak usilnej. rzeknę II-rzędowa koń-eczność. acz istnieje, to fakt. szala-im się waha. zasłonom.
dziękuję :))) |
dnia 22.08.2007 15:02
po sześć po osiem / złotych gazet parawany - naciągana przerzutnia, widać "szwy" w złotych gazet parawany.
według określonych godzin - a dlaczego nie po prostu w określonych godzinach?
ich ważkie matki wygięte w zbolały rogalik - a nie w zbolałe rogaliki?
jadę im w nich z nimi za i na co dzień - językowy łamaniec, prawie nie do przeczytania "na raz".
pozdrawiam. |
dnia 22.08.2007 15:25
co do jade'itu tom juz rzekła, że się zmieni :)
albowiem rogalik lepiej leży rytmicznie. ucina pewną część.
albowiem rozkład jazdy jest położon wedle określonych godzin, nie zaś w określonych godzinach ;)
tak, zgadza się ten gazetowy wers jest mi jeszcze ziarnkiem soli w skórze
:)) dzięki Wierszofilu. cmok |
dnia 22.08.2007 16:14
prosze bardzo:)
tak, rogalik lepiej leży rytmicznie, ale, jak dla mnie, zgrzyta w sensie, bo przecież chyba wszystkie matki nie miały być wygięte w jeden rogalik;)
co do rozkładu jazdy - nie ma problemu, zawsze jednak wolę zapytać;)
pozdrawiam. |
dnia 22.08.2007 17:23
miały :) albowiem istnieje przeniesienie znaczenia z liczby mnogiej na pojedynczą. przeniesienie odczytywalne :P
proszę pytać póki jeszcze żyję ;))
cmokam |
dnia 22.08.2007 18:52
tak, odczytywalne, ale, jak dla mnie, tutaj ryzykowne, zwłaszcza, że później jest jadę im.
w każdym razie - jak sobie życzysz:)
pozdrawiam. |
dnia 22.08.2007 18:53
'jadę im' zostanie zmienione - to już postanowione. czekam tylko na piłkę w głowie - jak
:)) |
dnia 22.08.2007 18:57
Biorę go sobie, podoba mi się.
Pozdrawiam |
dnia 22.08.2007 19:02
Wierszofil!!?? o rany. nie wiem, czy się zgodzi ;P |
dnia 22.08.2007 19:19
i jak dla mnie dobrze, że ten fragment zostanie zrobiony. rogalik dostanie szansę;)
a poza tym jeszcze raz ";)" ;)
pozdrawiam. |
dnia 22.08.2007 21:07
hihhi okiej. w imieniu rogala gib gib urrra!!!
;)
toże z podrawiam z pionierskim "er" |
dnia 23.08.2007 10:29
wracam z wnioskiem : porównania wychodzą mizernie -
la nieporównywalne
a jeśli jednak porównam - dam znać - ot tak chce
p.s. i czego się ktoś rogalika tak czepia? a nie czytam tego |
dnia 23.08.2007 11:51
dzięki Nieza. dziś mi kurcze nie do żartu, alors ino się skłonię |