dziwne
Dziwne. Chłopski parobek byłem a gówno mnie mierzi, takier03; pedalskie wydelikacenie... na starość. Muszę się zmuszać z wykręconym nosem w piwnicy jak już mus tam raz lubr03; dwa razy w roku zejść, aż w tygodniu zgłoszę do sanepidu... Urzędasy przegięłły pałłę. A mogli mnie przecież nie drażnić
Ze 20 lat temu a może dawniej w tv widziałem jubel w Krakowie, zdobywanie Bastylii, dla dzieci młodzieży widowisko święto indoktrynacja najgorszego sortu, masonom palma odbiła, a przecież w czasie tej zbrodniczej orgiir03; rewolucji rżnęli się bracia między sobą że hej, ten tego tamten tamtego, sami między sobą, nie żebym miał coś do nich bo sam jestem murarzem, chodzi tylko o smak a w tym Krakowie było po prostu kiepsko be, nieładnie nawet dla mnie wiejskiego tłumoka niesmacznie
Półmetek. Najbrudniejsza tynkarska praca już za mną. Tylko rury okno... I aż kipię by po tygodniach stanąć przy sztaludze, ze łba paruje bo pod czerepem dzicz sadyzm bestie swoje grają. Złe duchy. Czeka mnie walka. Przy sztaludze.
Rury, te od rogu zamarzły i popękały lata temu, zalewając nad ranem korytarz na dole, zakręciłem zawór i od tego czasu czyli ponad ćwierć wieku nie mam ciepłej wody, odkułem też resztę żeby mieć jasność w co gram, teraz główkuję bo sam bym to bo robiłem hydraulikę ale jeżeli utnę rurę bo trza a redukcja zapieczona to jestem ugotowany, sąsiedzi mnie zakraczą jak dobę albo dłużej wody nie będzie a jest tylko jeden zawór odcinający w zalanych odchodami podziemiach
Do śmierci do usranej do oczekiwanej do pani co oczy zamknie do tańcuchy z kosą na łące gdzie trupy wkopane w słońce
Dodane przez lity
dnia 15.07.2017 20:18 ˇ
6 Komentarzy ·
676 Czytań ·
|