Powietrze przed burzą prosi o łaskę deszczu
Noc wywleka gwiazdy drwiąc z opasłych chmur
O ciszy wiele napisano
świerszcz
Potrafi o niej śpiewać
Kamienny bruk bezimiennych ulic
Zanurzony w atramentowym półmroku
Urwał się nad rzeką
Człowiek potrzebuje wody
Nie boję się rozwścieczonego nurtu
Przepaść
W przestrzeń otwartą
Meandrem
Wyrwać kawałek gruntu mocnego
Niech tonie
Pamiętasz?
Księżycowe mielizny
Miło odbudować wspomnienia
Rozmyte
Przypływem
Dodane przez malym
dnia 20.08.2007 19:15 ˇ
8 Komentarzy ·
841 Czytań ·
|