|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: na zazdrośników |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.05.2017 09:57
Faktycznie, dla zazdrośnika to poważny problem - on chciałby w jednym, a tu mechanika kwantowa daje przyzwolenie na różne kierunki. Jakaś niemoralna ta mechanika :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.05.2017 19:15
a bo to tytuł taki pokrętny jest.
wymagający pewnego wprowadzenia.
a nim będzie dowcip o Jasiu.
który w tym, jak raz, okazuje się być zupełnie innym chłopcem, niż do tej pory był przedstawiany.
nie świntuch, i rozrabiaka, a podpora rodziny.
oczywiście rodziny patologicznej.
tata - pije i bije, mama - pije i bardzo często na noc nie wraca do domu. Jasio jest nawet wtedy zadowolony, bo jeden problem mu odpada. a lista jest długa. młodsze siostry. dwie. jedna w tym roku idzie do komunii, a druga właśnie zaczyna raczkować. na okrasę jest babcia z alzheimerem.
codziennie, świątek, piątek i niedziela, Jasio wstaje tak ok. 5.00 rano, i nie idzie spać przed 1.00.
pranie, sprzątanie, gotowanie, po urzędach latanie, i opiece społecznej. zakupy. oczywiście, jeśli ma pieniądze. najczęściej nie ma. czasami jakiś sąsiad da mu zarobić, a to za zrzucenie węgla, ale jakieś inne drobne usługi.
Zola by się popłakał!
a tu jeszcze obowiązek szkolny.
może i by Jasio szkołę rzucił. ale po pierwsze ma dopiero 14 lat, więc z urzędu nie może, a poza tym, w szkole dostaje bułkę i mleko!
często gęsto, jedyny posiłek sióstr.
nie dziw więc, że Jasio na lekcji często przysypia. a raczej wpada w stan odrętwienia. oczy ma otwarte, ale śpi.
z reguły nauczyciele, to i owo wiedząc o jasiowej męce, patrzą na to przez palce, ale pani od biologii, jest nowa.
stara, tz. poprzednia, poszła na urlop macierzyński, i ta ją zastępuje. dopiero od dwóch tygodni. normalnie pracuje w innej szkole, a do tej wpada tylko na te dwie godziny, raz w tygodniu. wpada i wypada. czasami nawet nie zajrzy do pokoju nauczycielskiego. o tej szkole nic nie wie, prawie nikogo nie zna. prawie. bo zna, i to aż za dobrze, Józefa H. tutejszego pana od gimnastyki. jej byłego. i ona się już tyle z nim nagimnastykowała, że ani go widzieć nie chce. nawet przypadkiem.
więc dla niej Jasiu jest zwyczajnym uczniem, który na bezczela tnie komara na jej lekcji.
staje więc nad nim, i zadaje mu pytanie.
widząc brak jakiejkolwiek reakcji, z lekka potrząsa Jasiem.
Jaś z trudem wraca do rzeczywistość.
aż w końcu w jego opuchniętych oczach powoli pojawia się błysk zrozumienia.
- Jasiu, po raz kolejny cię pytam!
- jak rozmnaża się żaba?
Jasiu z niejakim zdziwieniem spogląda na panią i powoli odpowiada:
- nawet pani nie wie, jak ja pani zazdroszczę problemów! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|