Polsko zza Buga,poniemiecka, ukraińska,
Polsko znad Iny i Dąbia,Polsko szczecińska,
Po co mnie obejmujesz i podnosisz z kolan,
Skoro mi tak smakuje na wyspie niewola?
Mieszkać mam gdzie, pracuję, lodówka jest pełna,
Szkoci są dobrzy ludzie i ciepli jak wełna.
A jednak zdarza się,że przecykam nad ranem
I drżąc szepcę modlitwy dawno zapomniane.
Tato się śmieje, a Mama śpiewa, jak żywa,
I chce,żebym tańczył, i taka jest szczęśliwa.
Usiąść pomiędzy nimi żądam w takiej chwili
Żeby mnie "Kto Ty jesteś?" znowu nauczyli.
Zdjęcia przebieram, a i tak muskam zaledwie
Welon fali zmrożonej- Sadlino i Niedźwiedź.
Gnam wiatr,dym, śmiech nad sadem i kartofliskiem,
Ciche piaski, bory i olsy z torfowiskiem.
Lecz im szybciej pędzę w pamięci kawalkadzie,
Tym raniej gasną światła, noc się przy mnie kładzie.
Chcę jeszcze wyśpiewać dzieje mojego ludu,
Cudownych, skromnych ludzi nieświadomych cudu.
Dodane przez Bo Dy
dnia 19.05.2017 10:43 ˇ
3 Komentarzy ·
643 Czytań ·
|