mój mąż nie pisze wierszy
i nie bywa na poetyckich wieczorkach
rozgrywki Ligi Mistrzów
to całkiem inny poziom emocji
rankiem narzeka
na źle włączoną zmywarkę
a potem szuka mojej filiżanki
odkąd utknęłam
niemal na przejeździe
sprawdza zasoby i wskaźniki
ciągle marzy o podróży
kabrioletem po słonecznej Toskanii
śmieje się gdy mówię
moje włosy nie lubią wiatru
czasem słuchamy
jak ogień trawi polana
do ostatniej gałązki
chciałbym się z tobą zestarzeć
Dodane przez mgnienie
dnia 12.04.2017 18:03 ˇ
12 Komentarzy ·
852 Czytań ·
|