starzejące się czarownice zjadają małe dzieci aby pozbyć się zmarszczek
pokój ściśnięty w kleszczach księżyca
a każde zdanie ma inny wyraz
znowu prawie zasypiam w wannie
wyławiam się gdy milknie skrzypienie lustra
o drugiej czternaście strząsam pająki z pióropusza
- wypadałoby się ogolić na niedzielę -
łyk herbaty z jeżynami
(własnorobiony dżem - niedosłodzony)
przywraca zdrowy rozsadek
rano wyrzucam wszystko co napisałem w ciągu ostatnich dwudziestu siedmiu dni
dalsza podróż zakończona kropką.
Dodane przez julass
dnia 17.08.2007 02:38 ˇ
10 Komentarzy ·
880 Czytań ·
|