tętni pod żebrem
wciśnięty do gardła
obojczyk na krześle
oczy i twarz
wleczona świadomość
cieknące nerwy
kruche grymasy
ruiny DNA
będzie was więcej
głupich wyroków
sensów bez tak
niewyjaśnionych
twardo do przodu
dzida i wilk
na wylot przepaści
i nikt
nie bluźnij
w kole się miel
stop ci się wcisnął
choć chciałeś play
dobranoc markom
karkom i krom
rozdarta kurtyna
i złom
koniec spaghetti
uwięził grzdyl
w sercu nie twoim
choć nadal to ty
...
Dodane przez kredens
dnia 22.02.2017 13:14 ˇ
3 Komentarzy ·
892 Czytań ·
|