dnia 02.02.2017 23:44
Piotrkowską w Łodzi lubię i
Ławeczkę
I całą resztę w wierszu |
dnia 03.02.2017 09:30
Rzeczywiście, przetłumaczenie powieści Życie Gargantui i Pantagruela było nie lada wyzwaniem, biorąc pod uwagę, że napisana była językiem ludowym z licznymi wulgaryzmami.
Pozdrawiam :) |
dnia 03.02.2017 10:59
Z lekkością strącał z pióra.... bardzo fajne ujęcie, nie jeden poeta chciałby to usłyszeć. Pozdrawiam:) |
dnia 03.02.2017 11:26
(...) gładko. Inkrustowane
żartem, wspierane łaciną,
(...) sprzed trzystu lat, dźwięczą
(...) fikuśnymi rymami.
dlo........................mnie |
dnia 03.02.2017 11:48
"Z lekkością strącał z pióra słowne igraszki" i fragmenty wskazane przez Mithotyna - świetne...Podoba mi się również tytuł, a tekst przeczytałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam :-) |
dnia 03.02.2017 13:28
Dla Boya prawdziwym wyzwaniem było było W poszukiwaniu straconego czasu dla mnie pierwsza strofa super. Pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 14:09
no tak, na takie rozhasanie pozwala tylko erudycja.
lekkości!
ps.
Twój wiersz sprawił, że właśnie wpadłem na taki pomysł, żeby jak kierowcy życzą sobie "szerokości", poeci życzyli sobie - lekkości.
taki miły przydatek do slangu środowiskowego.
nota bene, wygląda na to, że kierowcy są pierwszą grupą zawodową, która wprowadziła do powszechnej świadomości użytkowników dróg teorię Einsteina. |
dnia 03.02.2017 15:02
Rozhasał się erudyta
i bakcyla za kark chwyta
źycie wspólnym żartem trawi
lingwistyczny ślad zostawi
jednego wsadzi w ramy
drugiego osądzi
kto trzyma w ręce pióro
ten historią rządzi
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 03.02.2017 15:29
książeczka Mieczysława Jagoszewskiego to prawdziwy rarytas, zwłaszcza wydanie z rysunkami Szymona Kobylińskiego, a wiersz również ciekawie napisany, i w słusznej sprawie :) pozdrawiam z uśmiechem, |
dnia 03.02.2017 15:38
Zazdroszczę pomysłu, tym bardziej, że przecież wszyscy "lubimy czytać'
Głęboki ukłon składam. |
dnia 03.02.2017 16:53
Jak lunatyk.:)
Ciepełkowo pozdrawiam.Ola.:):):) |
dnia 03.02.2017 17:32
pan_ruina - Tytułowy erudyta mieszkał w Łodzi. Ogromnie żałuję, nie udało mi się jeszcze zobaczyć Piotrkowskiej. Dziękuję za lubię całą resztę w wierszu. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 17:43
joan - tak, tak, Boyowi brakowało słów przy tłumaczeniu. Sylwester Podolski, a właściwie Mieczysław Jagoszewski nie powtarzał "brzydkich wyrazów" tylko bawił się w wierszach skojarzeniami. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 17:46
PaULA - ja też mam takie marzenie, przyznaję się cichutko. Ale cóż... Jedno ujęcie się udało, to już coś. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 17:50
Mithotyn - wyłuskałeś i zaczęło błyszczeć. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 17:51
Bardzo ciekawie napisany wiersz, na początku skojarzyłam Piotrkowską z Tuwimem, a tu o innego erudytę chodzi...fajnie pomyślana puenta :)
Pozdrawiam z uśmiechem:) |
dnia 03.02.2017 18:00
lunatyk - miło mi bardzo:-) Co do tytułu, to po raz pierwszy zdarzyło mi się mieć wymyślony tytuł przed napisaniem wiersza. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:03
Pozwól Autorko, że skomentuję treść fragmentem, przeczytanego gdzieś w sieci, tekstu o szachowym erudycie, bo m.z. może pasować (choć nie musi) i do erudyty z Twojego wiersza:
By mieć pod ręką
bogaty zasób wiedzy o szachach
trzyma na półce
książki Keresa i Awerbacha
Świat gry królewskiej
żadnych tajemnic dla niego nie ma
zna nawet sekret
machiny szachów von Kempelena
Może ścieżkami
drewnianych figur swobodnie kluczyć
i tylko nie wie,
jakim sposobem grać się nauczyć
Moc pozdrowień |
dnia 03.02.2017 18:09
zdzislawis - cenię Boya za całokształt. Tak mi jakoś początek wiersza łatwiej się pisze. Super, że się spodobało. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:15
tomnasz - świetny pomysł. Od razu życzę Tobie i Wszystkim lekkości pisania. Co do kierowców i Einsteina po zastanowieniu przyznaję Ci rację. :-) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 03.02.2017 18:16
Alfred - nic dodać, nic ująć :-))) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:27
Robert Furs - właśnie ten rarytas wpadł mi w ręce. Wysunął się spod papierzysk zalegających od lat szufladę. Sami nie wiecie, co posiadacie - a to właśnie ten egzemplarz z rysunkami Szymona Kobylińskiego. I jak tu było nie napisać coś o tym? ;-) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:31
kurtad41 - przyznam się, że pomysł trochę podpatrzony. Ale to w ramach uczenia się od innych. :-) Serdecznie pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 18:32
Ola Cichy - dzięki za ciepełko, bo ziąb dziś mgliście nieprzyjemny. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:42
mgnienie - tak, nie o Tuwima, a o poetę, którego każdy wers jest niesamowity ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 18:44
Janusz - oj, to bardziej pasuje do moich (nie erudyty) prób pisania. :-) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 20:23
Fajne. Taki poetycki przypis do postaci niezwykle zasłużonej dla polskiej kultury. Pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 21:18
Roman Rzucidło - myślę, że warto przypominać takich ludzi. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.02.2017 21:32
Ciekawie i dowcipnie, z przykrością przyznają się, że nie znam Podolskiego, nie tylko jego... Przecinek po nabiedził i ostatni wers zapisałabym tak: Kto o Podolskiego pyta, nie błądzi. Pozdrawiam. |
dnia 03.02.2017 22:20
silva - zgubiłam ten przecinek, przyznaję. Natomiast ostatni wers zawiera tytuł książki Sylwestra Podolskiego (to pseudonim, jeden z kilku, Mieczysława Jagoszewskiego) "Pyta nie błądzi". Dlatego pojawiła się wielka litera, kursywa i brak przecinka po pyta. Ciekawostka - w tytule tym słowo "pyta" jest rzeczownikiem. Dziękuję za wszystko. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 03.02.2017 22:36
koma17, ja tak ogólnie o erudytach, napisałem zresztą, że do Twojego erudyty nie musi pasować :) A tak nawiasem mówiąc, w owych czasach nie wszyscy zachwycali się Podolskim, niektórzy zarzucali mu nawet szerzenie pornografii...
Ponowne pozdrówka. |
dnia 03.02.2017 23:30
Komo, ale u Ciebie ten tytuł przestał mieć pytę, a zaczął pytać, stąd moja propozycja zapisu. A sam tytuł jakoś mi brzydko pachnie męskim szowinizmem, może się mylę, ale odeszła mi chęć poczytania tego Podolskiego. Pozdrawiam. |
dnia 04.02.2017 00:03
za lunatykiem, pozdrawiam |
dnia 04.02.2017 08:24
Janusz - wiem, wiem :-) teraz też, jak to zawsze bywa, jedni się bawią czytając, inni krzywią. Do miłego spotkania pod kolejnymi wierszami :-) |
dnia 04.02.2017 08:32
silva - nie mówię, że nie masz racji :-) Przeanalizuję sprawę. Miłego dnia. |
dnia 04.02.2017 08:34
ela_zwolinska - równie serdecznie dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.02.2017 19:01
z pięknej intencji niezbyt zgrabny wiersz |
dnia 05.02.2017 20:30
adaszewski - doceniam delikatność wypowiedzi, topornie wyszło i już. Jeśli radzisz do kosza, robię to. Może kiedyś kolejna wersja nabierze kształtu. :-) |
dnia 12.02.2017 20:08
Zawsze lepszy będzie rozhasany erudyta od grafomana. --> spoks :) |