skrzy się najwyższa wokanda
pierwszomajową purpurą
wysoki sądzie
sądzie ostateczny
zburzyli mój pomnik
ale tylko z tęsknoty
za prozą życia zapisaną w dekrecie
bywało
że chcieli się wykrzyczeć
i gorzkie żale wynieść na ulice
wtedy
wkładałem im palce w gardziel
dławiąc pokusę nadziei
dociekanie powodów nieszczęścia
było bezcelowe
wolna wola
to wasz niefortunny wymysł
i nie boję się konsekwencji
skoro Rzym upadł
to wszystkie drogi
prowadzą do piekła
Dodane przez mikesz111
dnia 11.12.2016 22:40 ˇ
9 Komentarzy ·
566 Czytań ·
|