dnia 29.11.2016 20:52
Jestem za. Literówka w trzecim wersie (życiem[/i]), a w czternastym brak [i]się po przyszłość. Pozdrawiam |
dnia 29.11.2016 21:07
Myśli uzewnętrznione... nawet dobrze "czytało mi się".
Moje sugestie:
*za życiem - za życie
*na TWE oddanie TEN łut szczęścia - zgrzyta przy czytaniu.
*przyszłość nie frasuj - przyszłość się nie frasuj.
Pzdr. |
dnia 29.11.2016 21:35
Zdarzyło się, że żona przesoliła zupę i mąż z tego powodu zrobił jej awanturę. Kochanek żony postanowi to wykorzystać i zaczął ją namawiać do porzucenia męża, przedstawiając go w jak najgorszym świetle. Ale żeby jego starania były skuteczne, powinien jej obiecać swoją pomoc, o czym w wierszu nie ma mowy. Wychodząc na przeciw kochankowi, dopisałem więc jeszcze jedną strofkę, która, być może, ułatwi żonie decyzję o porzuceniu męża:
o jego przyszłość się nie frasuj
zadbaj o siebie pókiś młoda
bilet do szczęścia szybko skasuj
ja ci mój portfel i dłoń podam
Na wszelki wypadek oświadczam, że nie biorę na siebie żadnej odpowiedzialności za dalsze losy nowej młodej pary :)
Pozdrawiam z budki suflera. |
dnia 29.11.2016 21:55
Mocny tekst, rady do przemyślenia, ale żeby za słona zupa przyniosła aż takie skutki... Podobno przesolenie dowodzi zakochania. Pozdrawiam. |
dnia 29.11.2016 22:05
Wtedy trzeba przygotować nową - co za problem :-) Pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 29.11.2016 22:36
Żyli w symbiozie
on i ona
muza dla serca
seks dla łona
natura chemią
nas częstuje
potomstwem wciąż
gratyfikuje
i chociaż w więziach
czasem rzęzi
drzewo wciąż trzyma
się gałęzi
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 😊. |
dnia 29.11.2016 23:26
Literówki, wskazane przez Panią komę 17, usunąłem.
Pozdrawiam Autora i Czytelników. |
dnia 30.11.2016 00:05
aczkolwiek interpretacja Janusza wydaje się jak najbardziej słuszna, to jednak bym polemizował, czy dla wyjaśnienia tekstu potrzebna jest dopisana zwrotka.
toż ani z jednego słowa nie można kategorycznie zawyrokować jakiej płci jest pouczyciel/ka żony. a może to koleżanka?
przyjaciółka od serca, z lat młodości. albo nawet Mama. znaczy się teściowa.
choć w tym ostatnim przypadku, to pewnie było by więcej zwrotek. |
dnia 30.11.2016 08:06
Jeśli argumenty radzących są obiektywne, to dręczona nie powinna mieć problemów z podjęciem decyzji.
Zaciekawiła mnie forma wiersza - drugi wers każdej zwrotki staje się pierwszym w następnej. Przez to jest bardziej melodyjnie i refleksyjnie.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 30.11.2016 10:21
tomnasz, oczywiście interpretacji może być wiele, ale ja wybrałem tę z kochankiem, bo wydawała mi się najciekawsza i... nieco humorystyczna :) A zwrotkę dopisałem nie po to, żeby cokolwiek wyjaśniać, tylko żeby pomóc kochankowi w skuteczności jego zabiegów :) Co zresztą wyraźnie napisałem.
Pozdrawiam |
dnia 30.11.2016 11:51
wiersz powstał na kanwie akcji czy też kampanii przeciwko przemocy wobec kobiet
na plakatach przedstawiano często pobitą czyli podzelowaną kobietę z płaczącym dzieckiem
wszystko kwitował sarkastyczny napis ,, bo zupa była za słona "
uzależnione od swych prześladowców kobiety były i są w pułapce a społeczeństwo prócz kampanijności robi w tym względzie dość mało co widać po ustawie ostatniej i dyskusji nią wywołanej
wpływowe środowiska które mogłyby cokolwiek zmienić są jakby przeciw choć za były zawsze taka polska specjalność
koma
trzeba być za bo inaczej to się nigdy nie skończy problem leży między innymi w kapanijności wspomnianej przeze mnie ale też w społecznym usprawiedliwianym stereotypie mamy tu klincz
dzięki pozdrawiam -:)))
dzięki hardy -:)))
co do zgrzytów to pierwsze wrażenie
pozdrawiam
janusz
chodzi o to by się babka najpierw odważyła jak powyżej a potem się pomyśli
najtrudniejszy ten pierwszy krok
dzięki pozdrawiam -:)))
silva
taka wymówka oczywiście hipotetyczna tylko pokazuje że więzy małżeńskie w wielu stadłach są raczej powieszchowne od początku dzięiki pozdrawiam -:))
lunatyk
do tego trzeba zrozumienia dwóch stron gdyby rzeczywiście był to powód do awantury
a tego jak widać brakuje po prostu
dzięki pozdrawiam -:)))
alfred
jest też tak jak piszesz to stan pożądany ale coby nie powiedzieć trzeba nad tym pracować pilnować się jadnym to wychodzi innym nie
nie wszyscy jesteśmy aniołami a wielu nawet się nie stara
dzięki pozdrawiam -:))
dzięki szanowny p m4
pozdrawiam -:))
tomnasz
znając codziennne konteksty które pominąłem pisząc to skupiłem się na ukazaniu z jednej strony tragedii którą mijamy często obojętnie i bezsilności i bezradności osób nią dotkniętych
powody moim zdaniem są zakamuflowane w przemianach które obecnie przechodzimy nie tylko w charakterach i choć jest to problem społeczny czyli państwowy państwo czeka aż sytuacja sama się wyklaruje
dzięi pozdrawian -:))
mgnienie
wiele kobiet chciałoby ale poddaje się bo raz stygmatyzacja dwa warunki finansowe bytowe bo dzieci itp
wiersz to odmiana malajskiego pantum przywleczonego do europy bodajże przez francuzów
dzięki bardzo pozdrawiam -:)) |
dnia 30.11.2016 15:42
Rzuć tyrana, zostań sama
spaprać życie prosta sprawa
więc nie żałuj go, z nim życia
możesz przecież być szczęśliwa
Pozdrawiam:) |
dnia 30.11.2016 16:55
Kat i ofiara. Niekiedy kobiety, wobec których partnerzy stosują przemoc, nie potrafią się wyzwolić. Można u nich dostrzec tzw. syndrom ofiary. Nie potrafią odejść, ba, nawet martwią się, co stanie się z katem, gdy go opuszczą. Może będzie cierpiał? Może go zamkną? A może przestanie bić? To jest jak uzależnienie, które należy leczyć. Ważny wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 30.11.2016 16:59
całkiem niegłupie dzieci wychowują się u samotnych matek czy też ojców
oczywiście to nie reguła nikogo nie namawiam ale i nie potępiam
ss to kobiety mają decydujący wpływ na osobowość dzieci nie ma to tamto
każdy przymus czy poprawność prowadzi prędzej czy później do tragedii
a szczęście to uczucie subiektywne i egoistyczne zdrowy egoizm to nie przestępstwo
dzięki za zavzytanie pozdrawiam -:))) |
dnia 30.11.2016 17:47
w kraju wprowadzane są prawa które nikt z nikim nigdy nie konsultuje
najczęściej po jakiejś spektakularnej tragedii
mamy w sumie jakieś tam prawo z późniejszymi poprawkami niespójne pogmatwane nie przystające do rzeczywistości a sytuacja społeczna zasoby to weryfikują w stronę nie da się i już i urzędnicy mają związane ręce
w praktyce bez wytycznych z góry nic się nie dzieje a dobre intencje robią więcej złego niż dobrego
mamy wrogie państwo wobec obywateli obywatel jest na drugim a czasem trzecim planie są rzeczy zawsze ważniejsze
dzięki za czytanie pozdrawiam -:))) |
dnia 02.12.2016 22:46
toksyczne związki są nie tylko przesolone ale i przepieprzone :) pozdrawiam, |
dnia 03.12.2016 11:16
Tę za słoną zupę rozumiem jako przewrotny pretekst, zręcznie kontrastujący z resztą. Bo przecież na to raczej skarżą się oni, a nie one. |
dnia 03.12.2016 18:17
piękne dzięki panowie
robert
może tu o toksyczne tak dokładnie nie chodzi bo w nich obie strony są siebie warte i nienawiść je łączy spaja i nadaje im sens
bardziej nieszczęśliwi są osobno niż razem i są to te popieprzone jak mówisz związki
pozdrawiam -:)))
master
albi inaczej mówiąc
bo zupa była za słona to synonim braku powodu co nie oznacza że jest powód to należy jak najbardziej
był czas kiedy było to modne i wskazane o czym przysłowia wyraźnie przypominają
pozdrawiam |