|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Będąc ostatnim |
|
|
Coś pod skórą. Przesuwa się, chrzęści, twardnieje.
Czuję wyraźnie śpieszny rozrost w plątaninie żył.
Co noc kaleczy coraz ostrzej, mam otarcia
i odleżyny, nie mogę wymawiać niektórych słów.
Aż w końcu budzi mnie wstyd, pamięć o każdym
daremnym potknięciu, rumieni się śliskie ciało.
I te ciemne sny zepchnięte do podziemi,
po spodem kruche nerwy, rozrzedzona krew
obmywa po raz kolejny gładkie kości.
Znaki pośród korytarzy są nieomylne,
a jednak nie rozumiem. Chyba tylko ja tak mam
nie umiem żyć bez bólu, w zapamiętaniu
liżę blizny, gryzę powietrze, tłukę się o zakneblowane
okna, próbuję dorwać się do światła
To nie mój los, a jednak trzeba się pogodzić,
wśród równych być ostatnim.
Dodane przez Roman Rzucidło
dnia 05.11.2016 16:17 ˇ
23 Komentarzy ·
907 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.11.2016 16:39
ponoć ostatni będą pierwszymi. Więc może przyjdzie dla peela ta chwila, kiedy wreszcie dorwie się do światła. Choć blizny pozostaną tak czy siak, w końcu one są ponoć - najwierniejsze...Bardzo w moim guście. Mroczne studium stanu, który roboczo nazwałabym uzależnieniem od samoudręczenia. Wcale nie tak rzadki, jak by się mogło wydawać...Najbardziej do mnie przemówiły ostatnie trzy cząstki. Pozdrawiam, Romanie, serdecznie, Ewa |
dnia 05.11.2016 16:40
Znakiem tego, że podmiot liryczny żyje i mimo wszystko ma się dobrze.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam:) |
dnia 05.11.2016 16:49
niezaprzeczalnie. dobry wiersz |
dnia 05.11.2016 16:58
Będąc ostatnim
Drogi Romanie
przy końcu czasów
gdzie trzeba staniesz
wiersz wielce wymowny, a cierpienie jest bliskie nam wszystkim. Zrobić z niego poezję to dopiero sztuka.
Życzę radości z życia i twórczości.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 i ciepło . |
dnia 05.11.2016 17:07
Stan peela nie do pozazdroszczenia, udręka przeszła już w uciążliwe doznania somatyczne, ale jest sprzeciw (próbuję dorwać się do światła), czyli zaczęły działać reakcje obronne, a to daje nadzieję na poprawę, by stać się pierwszym. Literówka w pod spodem. Pozdrawiam. |
dnia 05.11.2016 17:59
Żeby odbić się od dna, trzeba najpierw do niego dotrzeć. Peel znalazł się w takim miejscu, że może już być tylko lepiej. A o pogodzeniu nie ma mowy, trzeba walczyć, pokonać wir niemocy i wypłynąć na powierzchnię. Żadne zakneblowane okno nie ma prawa być przeszkodą. Bo chcieć to móc :)
Serdecznie |
dnia 05.11.2016 17:59
Bardzo podoba mi się mimo cierpienia brak zgody na takie życie - tak odczytuję słowa: "To nie mój los" i "być ostatnim". Pozdrawiam. |
dnia 05.11.2016 18:32
dziękuję Ci za ten wiersz,bolesny i jakże prawdziwy pozdrawiam |
dnia 05.11.2016 18:50
... rumieni się śliskie ciało
--- to jedna z wielu fraz, które uwodzą
wspaniała poezja
co tu gadać
gratuluję i jak Pani Ela dziękuję |
dnia 05.11.2016 20:23
Mnie sienie podoba, ale widocznie się nie znam. Klimatycznie jest nieźle. Tylko brzmi to bardziej jak opis twojego stanu. Nie "czuję" tu poezji pełną gębą. Doceniam starania, ale mnie to nie przekonuje. |
dnia 05.11.2016 20:30
Pogodzenie się i walka. Równocześnie. Trudne to. Wiersz z tych, co nie dają zasnąć. Pozdrawiam |
dnia 05.11.2016 20:51
Witam wszystkich jak najserdeczniej ze spowitej mrokami Ziemi Nyskiej. Miło mi, że napisaliście tyle komentarzy. Przeto przystępuję do odpowiadania na nie.
Ewa Włodek:
Oczywiście racja, Ewo, to jest wiersz o samoudręczeniu, zarazem bardzo osobisty tekst, dobrze przeżyty. Ale i w moim mrocznym pesymizmie jest nadzieja. A skoro przypominasz, że ostatni będą pierwszymi, to ja powiem, że właśnie w tym jej upatruję. Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrowienia serdeczne.
Edyta Sorensen:
Właśnie tak, mimo wszystko, contra spem spero, jak powiedziała poetka. Miło mi, że tak odbierasz ten wiersz. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
Juliusz Karowadzi:
Dziekuję Ci, miło, że tak myślisz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.11.2016 21:03
Alfred:
Drogi krajanie, wnosisz tu miły powiew ciepełka. Więc dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło.
silva:
Bo i w tym cierpieniu jest nadzieja, jak powiedziałem powyżej, w moim pesymizmie co do tego świata jest światełko na końcu tunelu. Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam gorąco.
Janusz:
Wszyscy powinniśmy czytać stoików. Właśnie po to, żeby odbić się od dna trzeba pogodzenia. Nic gorszego niż miotać się daremnie.Dziękuję Ci za opinię i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.11.2016 21:10
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 05.11.2016 21:15
lunatyk:
Słowa "to nie mój los" podsunęła mi gnostycka koncepcja bycia wrzuconym w świat, na którym jesteśmy wygnańcami. Czasami tak właśnie myślę. Ale nieobca mi jest i koncepcja przeciwna, wedle której cierpienie służy naszemu rozwojowi. Obie przeplatają się w tym wierszu. Dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam serdecznie
ela_zwolińska:
Ja również Ci dziękuję, że znalazłaś chwilę na przeczytanie i skomentowanie tego wiersza.
adaszewski:
dziękuję Ci za taki odbiór tego wiersza, bardzo ciemnego i osobistego zarazem, wielce umocniłeś mnie na duchu. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.11.2016 21:22
IRGA:
bardzo Ci dziękuję za komentarz i pozdrawiam cieplutko.
Sir Sexy:
No cóż, nie każdemu musi się podobać, to niezbywalne prawo każdego czytelnika.Dzięki, że wpadłeś i pozdrowienia.
koma17:
o, ja bardzo często staram się godzić sprzeczności. Tak, to trudne. Ale tak mam i muszę z tym pozostać. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrowienia serdeczne. |
dnia 06.11.2016 09:59
Dlaczego znalazły się słowa: "to nie mój los"? Ja również "nie rozumiem". Może dojrzeję, że z autokomentarza zmądrzeję.
Bo jeszcze nie raz przeczytam - taką mam podwójną nadzieję.
Pozdrawiam. |
dnia 06.11.2016 10:05
dobre, bardzo na tak,
pozdrawiam |
dnia 06.11.2016 11:06
Podoba się.
Dobra poezja.
Ciekawe frazy typu; "rumieni się śliskie ciało"
Pozdrawiam serdecznie.Ola.:) |
dnia 06.11.2016 13:42
kurtad41 :
tłumaczyłem to w odpowiedzi na komentarz lunatyka.I tam odsyłam.Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam
kaem :
dziękuję za opinię i pozdrawiam serdecznie.
Ola Cichy :
Bardzo mi miło, dziękuję za komentarz i wizytę. Pozdrowienia serdeczne. |
dnia 06.11.2016 17:12
Wśród równych nie ma chyba pierwszego i ostatniego, albo znaki pośród korytarzy wprowadzają jednak w błąd. Wers to nie mój los brzmi dramatycznie. I pesymistycznie, ale jest to, według mnie, pesymizm nabyty, który jest buntem i niezgodą - tłukę się o zakneblowane okna - bo zna inne barwy, a czarna mu wyjątkowo nie pasuje. Pozdrawiam. |
dnia 06.11.2016 20:45
Irena MichalskaPesymizm może być buntem i niezgodą, ale może być też rezygnacją. A może być też tak, że obie tendencje będą się splatać. Dziękuję za odwiedziny i refleksję. Pozdrowienia z Ziemi Nyskiej, bardzo deszczowej w tę jesienną noc. |
dnia 06.11.2016 20:46
...i aby do świtu... |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|