|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dlaczego słowa kurwa nie wolno umieszczać w tytule... |
|
|
Dlaczego słowa "kurwa" nie wolno umieszczać w tytule wiersza
Bo my, proszę państwa, kochamy tylko śliczne
okrągłe strofy, rozkwitające róże, metafory
odbite w lustrach, lustra zaklęte w metaforach,
i musi być ładnie i miłośnie, i w ogóle cacy.
Niedobrze jeśli ktoś zakłóci ten tkliwy porządek,
przypomni o palących bliznach w pamięci,
nachalnie obnaży widoki z zakazanych okien.
To niedopuszczalne, żeby załatwiać się
w miejscu publicznym, najlepiej by było
nie załatwiać się wcale. Dlatego postulujemy
całkowity zakaz pierdolenia w poezji. A kto
odważy się mieć inne zdanie, ten jest chuj.
Dodane przez Roman Rzucidło
dnia 26.10.2016 11:10 ˇ
34 Komentarzy ·
1054 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.10.2016 11:19
Wiersz ze znakomitą puentą, taki antylalusiowy.
Pozdrawiam:) |
dnia 26.10.2016 11:25
Ja, Romku, myślę, że to nie do końca tak. W poezji można stosować najróżniejsze zabiegi, ale pod warunkiem, że coś sobą niosą. Czasami wulgaryzmy są wręcz konieczne, wszystko zależy od treści poetyckiej wypowiedzi. Jestem przeciwniczką stosowania wulgaryzmów jako przerywnik. Na jednym ze spotkań młody poeta przeczytał wiersz o miłości, wiersz kończył się stwierdzeniem "i ch..!". Zapytałam, co chciał uzyskać poprzez użycie tego słowa? Odpowiedział, że głębię. Opadły mi ręce.
Pozdrawiam serdecznie. Irga. |
dnia 26.10.2016 11:30
a to mnie nie raz nie dwa zdarzyło się jak owemu szewcowi z porzekadła.
tzw brzydkie wyrazy słyszy się dookoła, owszem, bez nadużywania, można z nich korzystać w piśmie. nadmierna lalusiowatość mdła bywa.
pozdrawiam |
dnia 26.10.2016 11:51
Zgadzam się z Irgą - użycie wulgaryzmu musi być uzasadnione przyjętą koncepcją wiersza. W innym przypadku jest to tania żonglerka założonym z góry prymitywizmem czytelnika.
Spotkałem się z opinią, że poezja nie może uciekać od rzeczywistości, w której wulgaryzmy są chlebem powszednim. Zgodziłbym się z tym, gdyby tak mówił fotograf. Ale poeta, m.z., nie jest fotografem, on ma kreować lepszą rzeczywistość, w tym szlachetniejszy język, niż ten spotykany na co dzień. Kiedyś wieszcz pisął: "O, gdybym kiedyś dożył tej pociechy, żeby me wiersze trafiły pod strzechy". Zdziwiłby się, gdyby ożył, jakby zobaczył, że stało się coś wręcz przeciwnego - strzecha trafiła do wierszy...
Pozdrrawiam |
dnia 26.10.2016 12:59
W Baroku to były dopiero ograniczenia, dziś to mamy wolną amerykankę. Pozdrawiam |
dnia 26.10.2016 13:19
Raz pewien poeta na turnieju jednego w. zadeklamował wiersz na temat albo z pointą dot. «kopulujących na trawniku piesków» było to śmieszne, nie wulgarne... Tym bardziej, że kolega, sądząc z postury, nadawał się di kopulacji jak wałek do ciasta do odpierania ataków ZOMO (dla młodszych:Zmotoryzowane Oddziały Milicji Obywalejskiej albo Ochotnicze - "chuj" ich wie - uległem poetyce wiersza - i kurwa, niech mi kto powie, że nie mam racji... Słowo "Kurwa" w tytule służy jednemu - ma wzbudzić ciekawość i sprowokować do kliknięcia, ja też dałem się skusić |
dnia 26.10.2016 13:28
Lepsze to niż oszukiwać, jak kiedyś Marta Fox - wtedy jeszcze Misia Fręś, na TURNIEJU JEDNEGO w Brzegu - pozdrawiam Żywych Poetòw! - gdy zamiast JEDDNEGO daje się DWA i więcej - proszę państwa obstawiamy! - gdy jeden przepada, jest git majonez, gdy dwa wygrywają, jest wstyd - i trudno, Misiu, zasłaniać się nieznajomością regulaminu, skoro to najważniejszy jego punkt umieszczony nadodatek w tytule - i ch*** powie ktoś, chyba, Andrzejewski w "Popiele i Diamencie" użył po raz pierwszy tego słowa jednocześnie ustalając jego pisownię |
dnia 26.10.2016 13:29
CO DO K***EW TRADYCJA JEST STARSZA... |
dnia 26.10.2016 14:56
Świetny wiersz! |
dnia 26.10.2016 15:01
:D |
dnia 26.10.2016 15:45
Wszystko można jeśli ma to uzasadnienie - jak w Twoim wierszu.
Dzisiaj słyszy się coraz więcej wulgarnych wypowiedzi, i chociaż to nie moja bajka, bywa że jedno dosadne słowo, wydaje się bardziej autentyczne od potoku słodkości.
Ciekawy wiersz:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 26.10.2016 16:18
Moda na "rzyg i bluzg" już na szczęście minęła. Ja wulgaryzmy toleruję, jeśli to jest język kogoś prymitywnego, np. jednego z ułanów w "Lotnej" czy jakiegoś obszczymura, od którego nie sposób wymagać czegoś innego. A nawet zdarzyło mi się uśmiechnąć przy wierszu młodego poety, który napisał: na ch... mi ta kolia na ch..., gdzie dwuznaczność była dowcipna. Wszystko zatem zależy od tego, kto mówi i po co. Pozdrawiam. |
dnia 26.10.2016 16:23
Po to są słowa, by ich używać. Wybierać precyzyjnie, dobierać w sposób przemyślany. Różne słowa. Gdy autor nieumiejętnie będzie się nimi posługiwał, jego wiersze nie znajdą czytelników. Nie lubię wulgaryzmów, bardzo rzadko przyznaję, że brzydkie słowo, które pojawiło się w wierszu, było w nim niezbędne. |
dnia 26.10.2016 16:58
Wszystko jest potrzebne, czasami jedno mocniejsze słowo lepiej odda emocje niż kilka powszechnie akceptowanych... Ważne też jest to, do kogo mówimy...Ale nadmiar wulgaryzmów niczemu dobremu nie służy - świadczy o braku kultury języka. Myślę, że wiersz mówi o ważnym problemie... Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 26.10.2016 17:24
bo to "kurwa" już od dawna przestała być tylko przekleństwem.
jeśli przyjąć, że tak 20 - 30 lat, to dawno.
teraz stała się nośnikiem emocji, i to w całym swoim spektrum.
od zachwytu, po pogardę.
i chyba nieznajdujące w innych językach swojego odpowiednika.
przykładem tego, może być opowieść mojego kolegi, który pracował w Norwegii, na budowie, w mieszanej grupie z autochtonami.
kiedyś zaobserwował, gdy rodowity Norweg zrobił sobie bubu w paluszek.
biedak nie znalazł w swoim języku słowa oddającego jego wzburzenie.
i to nie, że się walnął, i dumał co tu powiedzieć.
nie nie. była akcja i absolutnie spontaniczna reakcja.
KURWA!
to wyjątkowe słowo.
żadne inne chyba, aż tak nie jest zależne od kontekstu, a nie od desygnatu.
przynajmniej tego teraźniejszego. |
dnia 26.10.2016 20:01
Słowo na "k... ma pięć znaczeń, na "ch,,, trzy znaczenia. Proszę nie przeżywać, że świat poetycki się zawalił. |
dnia 26.10.2016 20:03
Witam wszystkich z Ziemi Nyskiej. Mgły jakoweś snują się nad Złotogłowicami w ten chłodny, jesienny wieczór. No tak, spodziewałem się dyskusji, bo ten wiersz pisany był po to, by wsadzić kij w mrowisko.
Edyta Sorensen :
Antylalusiowatość też potrzebna czasem. Dziękuję za wizytę i komentarz.
IRGA Znamy się już trochę od strony naszych poglądów na poezję i jestem Ci skłonny przyznać wiele racji.Wulgaryzmy w poezji to rzecz wymagająca wyczucia i ich używanie musi być czymś uzasadnione. Ktoś kiedyś opublikował taki wiersz na PP, bardzo długi, w którym w niemal w każdym wersie był wulgaryzm. Sprawiało to wrażenie pewnego nadużycia, a żaden środek stylistyczny nie powinien być nadużywany, bo wtedy traci sens. Wiem, że Ty sama byś wulgaryzmu w swoim wierszu nie użyła i szanuję Cię za to, bo to świadczy, że masz swój osobisty kanon estetyczny. Ale wiem też, że potrafiłaś uznać zasadność użycia wulgaryzmu w niektórych wierszach na tym portalu. To jest przejawem otwartości. Mnie zaś w tym wierszu chodzi o to, by poezji nie ograniczać. Bo różne są emocje, do których może ona sięgać.Dziękuję za wypowiedź i pozdrawiam serdecznie
Juliusz Karowadzi Oj, chyba kazdemu czasem się przydarza.
I chyba mogę się z Tobą zgodzić. Chodzi o to, by nie nadużywać. Dziękuję za wypowiedź i pozdrawiam |
dnia 26.10.2016 20:21
Janusz: A juści strzecha trafiła do wierszy, to także jakiś przejaw zmieniającej się rzeczywistości. Oczywiście nikt nie ma obowiązku z tym się godzić, można zostać błędnym rycerzem, co także ma pewne szlachetne rysy. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Zdzislawis : Oczywiście największe ograniczenia były w klasycyzmie. Ale wtedy ideałem było realizowanie przyjętego modelu, a nie kryterium oryginalności jak dziś. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
MUTZ Ale i poeta ma czasem prawo prowokować, nie tylko prorokować. Co do tytułu celowo zawarłem w nim pewną sprzeczność, mam nadzieję, że czytelnicy to wyłapią.Dziękuję za 3 komentarzy i pozdrawiam.
sykomora dziękuję za taki odbiór i pozdrawiam serdecznie
mgnienie O tak, każdy ma swoją bajkę i tego się trzymajmy: bo najlepsze co mozna zrobić to pozostać sobą. Dziekuję za komentarz i pozdrawiam |
dnia 26.10.2016 20:29
"Naród wspaniały tylko ludzie kurwy " ...jeśli marszałek mógł... |
dnia 26.10.2016 20:33
Jeśli wiersz jest dobry to wulgaryzmy jemu nie zaszkodzą.
Pozdr. |
dnia 26.10.2016 21:02
silva Hej, prawdę rzekłaś. Oczywiście minął już czas gdy wulgaryzmy były w poezji wyzwaniem. To się jakoś oswoiło i zintegrowało. Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrowienia
koma17Słusznie. O tę różnorodność chodzi. Łączyć styl wysoki i wzniosły z niskim i pospolitym - to także ważna umiejętność literacka. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
lunatyk Zgodzę się : nadmiar nie wróży niczego dobrego. A emocje pewne są takie, że czasem trzeba... Pozdrawiam
tomnasz tych emocji rzeczywiście jest cała paleta.Np. przymiotnik "zajebisty", który prawdopodobnie jest nie przetłumaczalny. Wystarczy posłuchać tłumaczeń amerykańskich filmów: tam ciągle to jedno słowo fuck, a w polskim przekładzie siedem różnych odpowiedników. Ale o umiarze nie należy zapominać nigdy. Dziękuję i pozdrawiam
mikesz111 Marszałek rację miał...
Devil de la Muerte Nic dodać, nic ująć, prawdę rzekłeś. Pozdrawiam |
dnia 27.10.2016 14:46
Mistrzostwo
poete maudits Cię dziś mianują
na generała brygady rzucającej mięsem
~
ukłony do samej ziemi, pozdrawiam Cię Romanie, ciepło. |
dnia 27.10.2016 14:49
Znając znaczenie słowa "kurwa" można go używać lub nie. Ale używać tego słowa tylko po to aby pluć dookoła jadem, jest oznaką braku wychowania. Poezja zalicza się do literatury pięknej, słowo "kurwa" niczego pięknego nie określa ani nie podkreśla wartości słowa poetyckiego. Wyrażenie jest używane w środowiskach patologicznych, przez ludzi z marginesu społecznego. Jednak obecnie trochę się zagłębiamy w patologię, nawet stają się modne wśród młodzieży złe zachowania - słyszy się na stadionach, w autobusach. Okazuje się, że my Polacy, lubimy być brudni, słyszałam to od obcokrajowców. Jeśli czysto się nosimy, to musimy się zabrudzić słowem wulgarnym. "Wsadzać kij w osy" - nie sądzę, że "kurwa" jest kijem, a poeci osami. Poeci, to wrażliwi ludzie, którzy mają w sobie delikatność, łagodną naturę, co rozmija się ze słowem "kurwa". No, ale być poetą, a usiłować nim być, to dwa różne pojęcia. |
dnia 27.10.2016 19:59
bartoszgomola Nie da się ukryć,że ja jestem nieco "maudit", wystarczy spojrzeć na koleje życia mego. I trudno mi uwierzyć, że przeżyłem 46 lat, bo gdy zaczynałem pisać wiersze byłem przekonany, że umrę we wczesnej młodości. A jednak okazało się, że mam po co żyć. Przynajmniej na razie. Bartku, serdeczne dziękuję za lekturę i komentarz. Pozdrowienia serdeczne
Kazimiera Szczykutowicz Niestety, nie jest to takie oczywiste. Pluć jadem można bez używania wulgaryzmów - przyjrzyjmy się temu jak to robią politycy. Słowo "kurwa" jak najbardziej może oznaczać coś pięknego, wszak wiele dam wykonujących ten ten jakże rentowny proceder jest kobietami wielkiej urody. Wrażliwość i delikatność też można maskować na wiele sposobów. Np. Słowacki też był wrażliwy i delikatny, a klął jak szewc. Choć nie w swoich wierszach oczywiście. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.10.2016 20:37
Zgadzam się w pełni z przewrotną treścią wiersza. Adieu |
dnia 27.10.2016 22:37
I tego się trzymajmy:)
Pozdrawiam:) |
dnia 28.10.2016 04:56
"wiele dam wykonujących ten ten jakże rentowny proceder jest kobietami wielkiej urody" - dziwię się, że Roman Rzucidło, bibliotekarz z Nysy, tak pisze. Po pierwsze - "kurwy" nie są damami, po drugie - "proceder" i "wielka uroda" - to tak jak zrobić kupę na dzieło malarza i twierdzić, że właśnie ta kupa jest dziełem sztuki. |
dnia 28.10.2016 10:21
Ooo i romanwosinski - Panowie, dziękuję za głos w tej dyskusji. Pozdrawiam
Kazimiera Szczykutowicz Najpierw wyjaśnijmy wszem i wobec: nie jestem bibliotekarzem. Po prostu kiedyś gdy nie miałem jeszcze internetu w domu, korzystałem z tego w bibliotece i stąd brało się to "pozdrowienia z biblioteki w Nysie". Czy takie panie są damami, to rzecz względna, wszak istnieje wyrażenie "dama do towarzystwa"(ależ to eufemizm). Mówiąc o prostytutkach damy wprowadzamy element ironii. Nawet pewien ksiądz w Radiu Maryja opowiadając o swych próbach nawrócenia tirówek elegancko się wyrażał mówiąc "takie damy". Wybaczy Pani, Kazimiero, ale to porównanie z kupą jest wyraźnie przesadzone. Pozdrawiam |
dnia 28.10.2016 11:06
Skoro przesadzamy "damy" w nieczystości słowa, to przesadzamy nieczystości tam, gdzie nie jest czysta mowa. |
dnia 28.10.2016 11:48
przyjebałeś, że aż zaskwierczało, kurwa mać ;)))...pozdrawiam, Zyga |
dnia 28.10.2016 16:48
nie o słowa chodzi w tym wierszu, oj, nie o słowa
chciałbym przyjąć i zaakceptować, że jak jest cacy, to też dobrze, bo życie rózne ma odmiany, a nie mogę, bo nieustanie wydaje się, że "żyć" to musi być cos pieprznego |
dnia 28.10.2016 19:44
zyga66 no no, nie myślałem, że aż tak...Pozdrawiam
adaszewski no niekoniecznie musi, ale często może być coś pieprznego. Właśnie dlatego, że życie różne ma odmiany. Rafale, dziękuję, że mnie odwiedziłeś,poczytałeś i skomentowałeś.Pozdrowienia z Ziemi Nyskiej |
dnia 29.10.2016 17:48
Przecież kurwa to tylko przecinek... |
dnia 05.11.2016 09:13
Ryszardzie - jakiż to przecinek - odszukaj w słowniku wyrazów obcego pochodzenia. Ten przerywnik, używany raczej przez ludzi lekkiego prowadzenia , albo przez ludzi marginesu społecznego, często w stanie nietrzeźwości ciała i umysłu. Moim zdaniem ma rację bytu jedynie przy opowiadaniu jakichć kawałów - w celu podkreślenia ich krwistej soczystości. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 44
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|