dnia 08.08.2007 19:19
Dość kiepski "erotyczek". Nie , nie podoba się. Pozdrawiam. |
dnia 08.08.2007 19:33
nie robi wrażenia. rwie się wzdłuż czytania, nie zostawia miejsca dla wyobraźni. no nie. |
dnia 08.08.2007 19:43
lecz kazdy ma inne poklady wyobraźni, może obszerniejsze niz Twoje, aczkolwiek dziękuję za komentarz. Pozdrawiam |
dnia 08.08.2007 19:57
jakkolwiek niezależnie od Twojego zdania na temat mojej wyobraźni nie musisz atakować mnie z tego powodu, że tekst mi się nie podoba. opublikowałaś go i tym samym dałaś mu prawo do podobania bądź niepodobania się. |
dnia 08.08.2007 19:59
No, Pani Beato, może ma Pani "obszerniejsze", tylko że tekst do "chrzanu". Pozdrawiam. |
dnia 08.08.2007 20:00
jest płynnie i sie dobrze czyta:)
uwagi techniczne: w pierwszej - dwa jaki po sobie (jeden by wystarczył). pewna niekonsekwencja z dużymi literami na początku wersów |
dnia 08.08.2007 20:20
Jesli chodzi o 2xjak zgadzam sie dokładnie - racja. Duże litery od "Ja blagam..." - zabieg oddzielający jakby pierwsza część skupioną na moich myślach od wołania prosby skierowanej juz personalnie |
dnia 08.08.2007 20:23
Do Fenrir: Lubie chrzan - dodaje pikanterii - może wzbogaci ten, Pana zdaniem, kiepski erotyczek. |
dnia 08.08.2007 20:37
Nie pomoże nawet chrzan. (msz.) Pozdrawiam. |
dnia 08.08.2007 21:15
Ćwiczą myśli, czy ćwiczą tematy?
Ćwiczenie czyni mistrza, a górnik przyjemniej sobie pofedruje po szychcie.
Pod warunkiem, że górnik naprawdę tak lubi. |
dnia 08.08.2007 21:23
ćwiczą gamy i pasaże w systemie czterooktawowym wraz z jego przewrotami. o górnik slucha disco polo |
dnia 08.08.2007 23:51
obok wiersza nie leżało. w zasadzie grafomania. "senno" potwierdza dodatkowo problemy z polszczyzną |
dnia 09.08.2007 02:37
Tez chcialbym, aby na mnie tak ktos czego (moze juz nie musi czekac).
Bardzo dobry, krotki i zaqsdniczy wiersz, Nic dodac nic ujac. Wstydzic powinni sie Ci, ktorzy nie sa w stanie zrozumiec najprostszych i najglebszych mysli. Wstydzic.
Gratuluje pozezji i czekam na nastepne wiersze |
dnia 09.08.2007 02:53
"senno" potwierdza jak najbardziej że tych problemów nie ma kolego piotrze |
dnia 09.08.2007 04:06
a jednak. w języku polskim o ile mnie pamięć nie myli, w wyrazach łączonych myślnikiem nie używa sie spacji. ale to detal. sama konstrukcja jest nieporadna i językowo sztuczna, niezależnie od tego czy poprawna jezykowo. ale nie sądzę |
dnia 09.08.2007 05:40
nie, wyjątkowo nieudany tekst. Pozdro. |
dnia 09.08.2007 07:28
bardzo dziękuję wszystkim za różne komentarze i uwagi, które wnoszą nowe doświadczenia. Szczególne podziękowania dla Pana Ryszarda, Pana komentarz (co jest oczywiste) jest mi najmilszy.
Pozdrawiam |
dnia 09.08.2007 08:07
Pani Beato,nie jestem pewien swych racji. Wydaje mi się wszakże, że koncept wiersza zawarty jest w szczególnych własnościach fugi (powrotu motywu i jego ucieczki" ).W tej erotycznej atmosferze wiersza -to może być "delectatio morosa".Nieleczni pamiętają Dąbrowską i "Ludzi z z nikąd" - Łucję, która bodaj nogi chciała umyć niewiernemu kochankowi. Ale tu Kochanek - syn marnotrawny - powraca. Rozumiem, że niektórych "leniwe rozkładanie ud" może gorszyć, ale skoro nie gorszy takiego staruszka jak ja - to już zastanawiające Musicie mi na słowo wierzyć, że nie jestem obleśnym staruchem. Serdecznie Autorkę pozdrawiam. Henryk |
dnia 09.08.2007 08:11
podoba się tylko drugi wers
a co to za bzdury autorka pisze o górnikach, żyję na Śląsku i zapewniam
tam nie słucha się disco polo
pozdrawiam |
dnia 09.08.2007 09:22
Szanowny Panie Henryku,
tak zgadzam się - fuga posłużyła mi za koncept wraz z jej powrotami i ucieczkami motywu, z osobistym akcentem na "powrót" bardzo oczekiwany. Jestem z wykształcenia pianistką, a muzyka polifoniczna jest mi szczególnie bliska, z jej szeroko rozwinieta imitacją, motywami, płaszczyznowa dynamiką i fenomenem samej formy (fuga). Miło mi, że nie gorszy Pana "leniwe ud rozkładanie", podczas słuchania fugi moze byc ono zjawiskowo naturalne.
I prosze nie pisać o jakichś "oblesnych staruszkach". Moja kobieca intuicja podpowiada mi, że jest Pan uroczym facetem, posiadającym wszechstronną wiedzę, wrazliwość i eleganckie poczucie humoru. Pozdrawiam Beata |
dnia 09.08.2007 09:28
DO Otulona:
miło, że podoba Ci sie choc drugi wers - jest muzyczny. pozdrawiam |
dnia 09.08.2007 12:25
erotyk rozpuszcony na wiele banalnych skojarzeń. chyba wyszedł jakiś płaski twór o pospolitych odniesieniach.
instrument
filiżanka - porcelana
zioła
uda
potencjał jednak widzę, zasadniczo ;-)
pozdrawiam
zekas
pokora w puszce |
dnia 09.08.2007 15:09
banalne to...i tyle. |
dnia 09.08.2007 15:35
Chyba jak wszędzie wyżej. |
dnia 09.08.2007 15:46
Zekas - duża buźka dla Ciebie! |
dnia 09.08.2007 20:16
Na pewno można ciekawiej. Ale daje się czytać.
Pozdrawiam :) |
dnia 09.08.2007 20:24
jedynie coś się zadziało przy weź. no ale tyle jeno |
dnia 09.08.2007 20:38
dzięki nitjer.pzdr |
dnia 10.08.2007 01:50
przepraszam za slowo 'WSTYDZIC" |
dnia 10.08.2007 10:18
"wcale nie jest łatwo lirykę miłosną uprawiać tak, by nie otrzeć się o śmieszność, oczywistość czy wulgarność, nie mówiąc o banalności." (R.)
niestety, dla mnie ten wiersz tutaj nie jest intrygującym, niezłym erotykiem. |