tę dedykację piszę z wyprzedzeniem
trzydziestego dnia września
a mamy dopiero sierpień
dwa tysiące szesnastego roku
we wrześniu i przez kolejne miesiące
nie będziemy już się widywały
pewnie nie zobaczymy się już
nigdy
wrzesień zimne noce
pachnące gorzko dni
droga moja przyjaciółko
w podziękowaniu za słoik rzepakowego miodu
oddaję ci swoje wiersze
ten miód jest świeży ale się skrystalizuje - mówisz
będę wkładała palec do słoika i będę go oblizywała - odpowiadam
myśl wtedy o mnie - mówisz
oddaję ci wiersze i mówię -
myśl o sobie
|