A wiesz, tak dłużej nie wytzymam.
Napiszę list do ciebie znów.
Choć nawet nie wiem, czy otrzymasz,
Czy coś wyczytasz z moich snów.
O niczym list. Bez żadnej treści.
Bo jak tu można w garść się wziąść-
Myślałem spotkam wiosną wreszcie,
A tu już lato, bądź co bądż.
Skoszonych traw aromat świeży
Zakręci w głowie, jak sprzed lat.
I pójdę szukać w zwojach ścieżek
Twój zagubiony dawno ślad.
Nie zgadniesz swej przyszłości mglistej,
Ją nie rozjaśni dziesięć słońc.
Więc pozwól mi choć kartką listu
Cichutko dotknąć twoją dłoń.
Dodane przez Rodobolski
dnia 25.06.2016 12:59 ˇ
9 Komentarzy ·
651 Czytań ·
|