nasadziłem pomidorów, 11 krzaków, tyczki sznurki...
mam co podlewać bo i tu proces jest istotny...
siano suszę na dojrzewanie zielonych, widziałem
jak to działa w młodości-gorąco
upał a na obórce w sianie gniazda
z dojrzewającymi dla ochłody po pracy
pomidorami, ech-młodość, młodość
a boczniaki już zbieram, pyszne
grzyby, ten ogród-sad jest dla mnie
nieprzebraną bramą doznań, wnuk wyrwał mnie przez
tydzień z kołowrotu malowania, teraz po kilku dniach
odsapnąłem już i znów chwytam rytm, wrażenia widzę
czuję... i światło powietrze moc Boża
Dodane przez lity
dnia 31.05.2016 05:30 ˇ
7 Komentarzy ·
581 Czytań ·
|