poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUM

Piątek, 22.11.2024

Nawigacja

	STRONA GŁÓWNA REGULAMIN POLITYKA PRYWATNOŚCI PARNAS - POECI - WIERSZE WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW KORGO TV YOUTUBE WIERSZE /VIDEO/ PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/ IMAK - MAGAZYN VIDEO WOKÓŁ POEZJI /teksty/ WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/ RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW KONKURSY 2008/10 (archiwum) KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012 -- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012) SUKCESY GALERIA FOTO AKTUALNOŚCI FORUM CZAT LINKI KONTAKT Szukaj

Wątki na Forum

	Najnowsze Wpisy Proza poetycka playlista- niezapomn... Ksiądz Jan Twardowski Bank wysokooprocento... Co to jest poezja? ...PP slam? Poematy "Na początku było sł... Cytaty o literaturze

Ostatnio dodane Wiersze

	Co Ona jest w górach O kindersztubie* Przedustawność Ostatni seans przed ... W godzinach dla seni... Chciejstwo ujrzane okiem nieuzb... Samotność Opowieść o dwóch mia...

Wiersz - tytuł: bajecznie

	pokaż się lustro odbija święte uśmieszki zapada mi się serce w niepamięć wystarczy pomalować może coś z tego będzie może mnie nie wykopiesz za drzwi kocham cię boję się baśni o drwalu o rybaku i złotej rybce o dziewczynce z zapałkami trzeba żyć Dodane przez on-the-hill dnia 01.04.2016 21:01 ˇ 9 Komentarzy · 724 Czytań ·

Komentarze

Edyta Sorensen dnia 02.04.2016 06:08
Moim zdaniem wiersz niedopracowany, niezgrabny i napisany na kolanie w pięć minut.
Niepotrzebne spacje między wersami. W tak krótkim tekście o jedno rsięr1; za dużo.
Zapada mi się serce w niepamięć ?
Gdy usuniesz zapożyczone tytuły, to co zostanie?
A ostatni wers jest tak banalny, jak np. trzeba kochać, czy trzeba iść spać.

Pozdrawiam:)

Edyta Sorensen dnia 02.04.2016 06:10
*się

Mithotyn dnia 02.04.2016 06:26
...Edyta Sorensen wyczerpała temat

on-the-hill dnia 02.04.2016 07:31
nawet 5 minut to czasami za wiele, dziekuję, zgadzam się po części, bo banały też coś znaczą i w tym wszystkim, taki banał chyba odnalazł swoje miejsce...pozdrawiam

Ewa Włodek dnia 02.04.2016 11:58
cóż, życie nie jest bajką, i im szybciej człowiek to zrozumie, tym mniej rozczarowań doświadczy w tymże życiu. Tak czytam sens. Bardzo mi się spodobał wers o lustrze, odbijającym święte uśmieszki. Już samo zestawienie świętości z tym zdrobnieniem czyni jedno i drugie - nieprawdziwym, więc wychodzi, że w lustrze, które tylko odbija rzeczywistość, odbijają się - nieprawda. To mi się wydaje clou wiersza, chyba, że coś poputałam z interpretacją...Pozdrawiam ciepło, Ewa

adaszewski dnia 02.04.2016 13:57
boję się baśni o drwalu

o rybaku i złotej rybce

o dziewczynce z zapałkami

trzeba żyć

--- to jest całkiem całkiem

Milianna dnia 03.04.2016 15:18
A mnie się ten wiersz podoba.
Od początku do końca, może jakieś drobniutkie poprawki, ale to do przemyślenia. Zaimki osobowe mam tu na myśli.

Pozdrawiam:)

on-the-hill dnia 03.04.2016 17:00
dziekuję za komentarze, wiersz przeszedł przez mroki do światła, równie ciepło pozdrawiam wszystkich:)

kkb dnia 04.04.2016 06:42
Mi też się podoba, ale na moim poziomie to tylko tyle można skomentować :)
Pozdrawiam

Dodaj komentarz

	Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Pajacyk

Logowanie

	Nazwa Użytkownika Hasło Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.

Aktualności

	Jubileusz XII OKP im. Michała ... OKP Festiwalu Litera... VII OK Poezji dla Dz... OKP "Środek Wyrazu" ... XVIII Konkurs Litera... REFLEKSY XVII Ogólno... XXXIX OKL im. Mieczy... Wyniki XLIV OKP "O L... Informacja o blokadz...

Użytkownicy

	Gości Online: 25 Brak Użytkowników Online Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439 Nieaktywowani Użytkownicy: 0 Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
copyright © korgo sp. z o.o. witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego