Odwzorowanie
Niebo drży na miarę brwi.
Spiętrzone chmury niczym zmarszczone czoło.
Liście w koronach drzew;
Kłębowisko loków.
Firmament zaczyna pękać.
Kruszy się panowanie nad najgorszym miejscem, jakie znasz.
Kości kruszeją wzorem lodu.
Usta topnieją na kształt szronu.
Ciało wsiąka, cieknę, upływam, dusza taje.
Zapach
Są kobiety wzorzyste;
Wykorzystywane do bycia dwoma snopami wrażeń.
Mają wszyty pod skórę bez.
Panie otchłanie.
Są wszystkimi pragnieniami i jednym więcej,
żeby nikt nie wiedział.
Poczyniają plany, co do gorszych dni.
Odznaczają się złotą cerą.
Wciągnięte w wiedeńską grę.
Nie rozmawiają ze zwierzętami.
Nie słyszą szeptów zmarłych.
Panie otchłanie.
Nigdy nie opowiadały,
zaślepione, mrocznej historii na Syberii.
Zdjęcia pąków białych róż jak,
świat światem, nie są ostatnie.
Tylko z ich słów wynika,
że pod żadnym pozorem nie chcą łamać zasad.
Trwają bez przeczuć
o czyjejkolwiek wiedzy większej od tej należącej
do ich sfery przyjemnej krzywdy.
Statuy.
Nieskomplikowane łanie.
Dodane przez Kira
dnia 19.03.2016 17:37 ˇ
5 Komentarzy ·
504 Czytań ·
|