więcej powietrza wpuszczone światło
na stole rozsypane okruszyny chleba
zwyczajnie dziś jest niedziela otwórz
pukam puk puk do nieba bram
delikatne dźwięki pada
w deszczu moknie las
kolory ciemnego nieba
zatrzasnęły bramy dnia
ktoś zapuka do drzwi
uszczypnie w rękę
jednak niesprawiedliwe
popatrzy nic nie ujrzy
zatoną pozostałe barwy nocy
gdzie morze zaśnie na piasku
na głębokościach słychać
odgłosy wojny strzałów
wstanie świt w Los Angeles
staną na brzegu pośród fal
gapie niewidzialne anioły
będzie słychać hymn zimny wiatr
puk puk pukam do nieba bram
Dodane przez femme
dnia 02.02.2016 23:19 ˇ
2 Komentarzy ·
514 Czytań ·
|