poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Dekonstrukcja

                                                  z cyklu "Podejrzenia"



Jesteśmy tymi, którzy zacierają ślady. Zostawił je
jakiś wredny demiurg, który stwarzając świat
umieścił w nim skamieniałości, by nabrać
zadufanych naukowców. I teraz trzeba od nowa

wszystkiego się domyślać, oczyszczać ze złogów
labirynty, otwierać zawalone przejścia, spuszczać
z uwięzi wiatr. Co znaczą te relikwie po upadłych
świętych, pokruszone kości i kamienie, z których
nie powstanie żaden Kościół?

Teraźniejsza religia ma ołtarze na pełnych
stadionach, hipermarkety dostarczają ofiar,
obrzędom przewodzi Główny Socjotechnik.

I będą nam wmawiać objawienie,
podprogowo wtłaczać je do snów,
byśmy, budząc się, dziękowali

za opiekę kamer, napastliwość spamu,
szybką, bezszelestną śmierć za parawanem.
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 13.01.2016 03:05 ˇ 17 Komentarzy · 626 Czytań · Drukuj
Komentarze
koma17 dnia 13.01.2016 07:07
To wyjątkowo wredny demiurg - też tak myślę. I myślę, że wiersz jest godny uwagi. Pozdrawiam.
Mithotyn dnia 13.01.2016 08:53
...no to mają kłopot ci, którzy przynajmniej starają się domniemywać istnienia owego "demiurga" lub są święcie przekonani o jego istnieniu. miłym jest świadomość, że to ktoś spieprzył, a nie przypadek, nie jakieś tam prawdopodobieństwo czy "niedajbóg" "bogobojneczłowieki".

tekst w formie sarkazmu (felietonu) nie sprawia nic nowego, jedyny jego plus, to fakt, że czyta się płynnie, bez zacięć dziwnych środków, czy odautorskiej (jak to się ma często bywa) wielotorowości, której za cholerę czytelnik nie dostrzega - zatem tekst jest nieszkodliwy i bezpiecznie prowadzi do końca
PaULA dnia 13.01.2016 09:57
Prawdziwie, przeczytałam z zainteresowaniem.
Pozdrawiam:)
silva dnia 13.01.2016 11:50
O współczesności w piękny, wyrafinowany sposób, przeczytałam z zaciekawieniem. Przemyśl usunięcie jednego który z dwóch pierwszych wersów. Pozdrawiam.
mgnienie dnia 13.01.2016 15:13
Do mnie trafia jak najbardziej. Lirycznie i ciekawie poprowadzony temat:)
zdzislawis dnia 13.01.2016 15:51
Za wiele liryki tu nie znalazłem, ale przeczytałem i jestem za przyznaniem autorowi dużego plusa. Pozdrawiam.
adaszewski dnia 13.01.2016 16:25
jak zwykle koncept i życiowy konkret, dobry tekst
Irena Michalska dnia 13.01.2016 17:22
Demiurg manipulujący naukowcami, oczyszczanie ze złogów labiryntów wiedzy, spuszczanie z uwięzi wiatrów, które mogą zmienić bieg zdarzeń, Główny Socjotechnik i podprogowa psychologia zmieniająca według wzorów naszą nieświadomą niczego osobowość, to rzeczywiście podejrzana dekonstrukcja. Technologie nowoczesności sprawiają, że ulegamy ciekawości i pokusom, a jednocześnie stajemy się ofiarami. Bardzo się zaczytałam.Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 13.01.2016 19:08
Jest pewna sprzeczność pomiędzy zacieraniem śladów, a jednocześnie oczyszczaniem ich ze złogów ?- to o dwu pierwszych strofach. Następne strefy są przejrzystsze i uwagi mithotyna słuszne. Autora mimo to pozdrawiam i życzę...
Roman Rzucidło dnia 14.01.2016 11:34
koma17[b] wredność tego demiurga jest powszechnie widzialna. Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrowienia z Nysy.
[b]Mithotyn
fajnie się czyta twoje komentarze.Pozdrawiam
PaUla Dziekuję za zainteresowanie. Pozdrawiam
silva Tak, można to przemyśleć. Tak, taka jest nasza współczesność. Dziękuję za uważną lekturę i komentarz. Pozdrowienia serdeczne.
mgnienie dziękuję za lekturę i komentarz. Pozdrawiam
zdzislawis ja bym się z tym akurat kłócił, ale dziękuję za plusa. Pozdrowczyk
adaszewski To wielka przyjemność mieć w Tobie czytelnika, Rafale. Dziekuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
Irena Michalska Mogę powiedzieć to samo co powyżej. Twoje wnikliwe czytelnicze podejście jest dla mnie wielkim komplementem. Dziękuję i pozdrawiam
kurtad41 Czy jest tu sprzeczność? chyba pierwszy to zauważasz. On peut się kłocić, jak mawiał na wrocławskiej romanistyce mój wykładowca gramatyki historycznej, Pozdrawiam
Milianna dnia 14.01.2016 20:48
Przepraszam bardzo, ale najpierw musze się :)))) z uwagi Mithotyna o nieszkodliwości tekstu. Tak mnie to rozbawiało:))
Fakt! tekst jest nieszkodliwy, a dla mnie nawet zalecany, jako lekcja poglądowa, jak pisać współcześniej, bez rymów i aby to miało ręce i nogi.
Trafia do mnie i czytam z zainteresowaniem.
Roman Rzucidło dnia 15.01.2016 10:01
Droga Milianno Dziękuję za lekturę, wyciągnięcie wniosków i miły komentarz. Jesteś jedną z niewielu osób na tym portalu, która łączy własną drogę poetyckiego doskonalenia się ze skromnością i pokorą, które mogą być w niej pomocne. Postrzegam to na tle kilku zarozumiałych debiutantów, którzy nie umiejąc nic, przychodzą tu z jakimiś śmiesznymi pretensjami. I cieszę się, że jesteś na PP i niczym się nie zrażasz, bo ten portal jest dla ludzi, którzy nie ustają w poszukiwaniach. Co do Mithotyna zaś jest to bardzo ciekawy człowiek, zastanawiam się czasem czy jemu przypadkiem nie chodzi o to, by zawodowo prowokować. Ale nie potępiam go za to, bo i prowokacja może czasem zakręcić i coś wnieść. Pozdrawiam serdecznie z Nysy.
zyga66 dnia 15.01.2016 10:26
Wyczuwam rozczarowanie światem i krytyczne podejście do nowych/starych ideologii, myślę, że ludzie wciskają sobie nawzajem kit, od początku cywilizacji, przynajmniej na tym można polegać, pozdrawiam, Zyga
Roman Rzucidło dnia 15.01.2016 12:05
zyga66 O tak, wciskanie kitu to specjalność gatunku homo sapiens. Dziękuję za wyczucie i pozdrawiam
benlach dnia 15.01.2016 16:36
nie teraźniejsza religia...tylko bożkolandia...bożki...bożki...bożki...

Panie uwalniaj nas z nich na nowo...

Demiurg i demiurg...

jednak wierże W Boga Miłość, który z tej Miłości powołał wszystko i wszystkich do istnienia i dał ludziom i aniołom rozum i wolna wolę...

demiurg u gnostyków to upadły anioł, ich wódz...miał wolną wolę, nie chciał służyć Bogu...

więc miesza, ale czas jego jest tylko tu w doczesności...

ostatecznie klęska demiurga i jego aniołów

i Królestwo Boga Żywego dla Jego czcicieli w Duchu i prawdzie...
benlach dnia 15.01.2016 16:39
z drugiej strony i stadiony i hipermarekety sa darem dla ludzi...
otulona dnia 20.01.2016 10:03
Interesująco. I na czasie. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 51
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71825756 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005