Musi być ktoś, kogo nie znam, ale kto zawładnął
Mną, moim życiem, śmiercią; tą kartką
Rafał Wojaczek
Otworzyłem wino
z gwinta ciurkiem leję
gorzki posmak siarki
daje mi nadzieję
że ze stołem dzisiaj
szerzej pogaworzę
denkiem w łeb go stukam
mówię twoje zdrowie
Nie tli się rozmowa
dobrze nie wygląda
stół jakby zesztywniał
nie chce lub nie może
Ach to zapomniałem
miałeś być okrągły
po co szukam kantów
po co mi twe kąty
Prześwietlam go okiem
ręce w blat mi wrosły
on dalej drwi ze mnie
Szukaj tak do wiosny
Po drugiej butelce
stół odkrywa prawdę
Jestem tylko drzewem
ty jesteś bękartem
jeśli chcesz mnie kochać
najpierw czule zabij
wrzuć gałęzie w trumnę
deski złóż na sztapel
Złapałem siekierę
obuchem go walę
ogłuszę przed ścięciem
bo mam serce drwale
Wtem tępy zza ściany
głos do mnie dociera
Panie żeś zwariował
noc już jest niedziela
Dodane przez Ooo
dnia 12.12.2015 23:07 ˇ
10 Komentarzy ·
974 Czytań ·
|