dnia 06.12.2015 09:59
jestem pod ogromnym wrażeniem
twój wiersz autorze jest niezwykły
wprost z podziwu wyjść nie mogę
i jak Pan mógł anivaxie w polemikach ze mną
bronić takiego pisania proszę komentujących o szczere opinie pod tym tekstem |
dnia 06.12.2015 10:18
Tekst zadedykowany telefonowi stacjonarnemu
- cóż adresat na pewno się ucieszy
(tak naprawdę to wydaje mi się, że wszystko mu jedno:) |
dnia 06.12.2015 10:22
dawno wyrejestrowałem. |
dnia 06.12.2015 10:54
O stacjonarnym telefonie zaufania który jest ciągle głuchy, tragedia... |
dnia 06.12.2015 11:10
Od 2008 r. może już kable przecięli.
Widziałem w wielu, entylegenckich domach stare, czarne aparaty telefoniczne, wyeksponowane na konsoli pod lustrem. Tyle, że nie działające.
Wracając do utworu-hymnu być może owa niby prymitywna rzecz ma dla autora szczególne znaczenie ale forma wyrazu i środki tutaj użyte czynią z tego utworu krótki prozatorski zapis a nie wiersz. Mało interesujące niestety. |
dnia 06.12.2015 11:23
potrzaskane zwierciadło
arlekin mniejszy
Juliusz Karowadzi
frogiszcze
ależ jak najbardziej jestem dumy z tego wiersza i z całej mojej twórczości. i jestem pewny, że im bardziej wykazujesz się, w gruncie rzeczy małostkowością, tym bardziej wobec cennej twórczości. zresztą pewną, a nawet kluczową rolę odrywają tu nasze stare osobiste porachunki, a właściwie Twoja urażona duma (moją oceną Twojej twórczości i postawy) |
dnia 06.12.2015 11:26
Ooo
cieszę się, że Twoja twórczość jest wielce ciekawa, interesująca i zajmująca |
dnia 06.12.2015 11:39
aniwax, nie wspominałem tutaj nic o swoim pisaniu, wyraziłem tylko opinię na temat twojego utworu - a do tego mam prawo. Twoja uciecha ironią podszyta nie w tym miejscu. |
dnia 06.12.2015 14:02
taki dowcip mi się przypomniał:
na ulicy spotyka się dwóch kolegów szkolnych, co to się lata nie widzieli. więc gadka o pracy, żonach, dzieciach itp., aż doszło do kłopotów zdrowotnych.
mam taki niezręczny problem, mówi pan A, moczę się w nocy. byłem i u urologa, i jeszcze po innych specjalistach chodziłem, ale nic nie pomaga.
bo to pewnie na podłożu psychicznym. pan B stwierdza, znam doskonałego psychoterapeutę, tu masz adres, na pewno Ci pomoże.
po kilku miesiącach znów się spotykają.
pan B, widząc zadowolenie na twarzy kolegi, pyta go od razu.
i co, byłeś u tego psychoterapeuty?
byłem.
pomógł Ci?
oczywiście.
przestałeś się moczyć?
nie. ale teraz jestem z tego dumny! |
dnia 06.12.2015 15:37
Z życia - spotkałem wybitnego twórcę, przyglądałem się mu przy pracy nie mając pomysłu o czym z nim rozmawiać, powiedział:
Wiesz, są przciętni artyści którym przydarzy się dobre dzieło, są też zdolni artyści którzy stworzą coś wybitnego, jedych i drugich często duma rozpiera, są też wybitni, tworzący ponadczasowe arcydzieła.
Co z nimi spytałem .
Znam tylko jednego i on nie myśli o takich rzeczach - odpowiedział.
Nie mówił o sobie.
Napisałeś tekst którego nie rozumiem, co miałem pod nim napisać? |
dnia 06.12.2015 15:45
Też mam sentyment do swojego telefonu :) I bardzo fajnego numeru: 278-57-91 :-)))
Kierunkowy taki jak Twój :-))) |
dnia 06.12.2015 16:17
dobry aniwax'owy wiersz! |
dnia 06.12.2015 16:28
tomnasz
najlepiej, żeby każdy martwił się o swoją twórczość i swoją twórczością, czyli najlepiej doradzać/dogadzać sobie samemu (i swoim ulubieńcom) |
dnia 06.12.2015 16:30
frogiszcze
to, że Ty i Tobie podobni czegoś nie rozumieją, to nie znaczy, że wszyscy tacy są (oprócz tego, że niewyrozumiali) |
dnia 06.12.2015 16:39
abirecka
adaszewski
można się rozumieć nawet bez słów |
dnia 06.12.2015 17:09
adaszewski proszę cię nie rób jaj |
dnia 06.12.2015 17:27
potrzaskane zwierciadło
nie robię jaj
wiersze (tak wiersze, nie poezja) aniwax'a jest napisana zupełnie inaczej, to pierwszy plus dodatni, a drugi jest taki, że jest tym, do czego współczesna poezja zdąża, i do czego zdążać chce, malarstwo miało swoich aniwax'ów, teraz czas na to aby poezja miała swoich Nikiforów |
dnia 06.12.2015 17:29
Dobra odpuszczę sobie Twoje teksty, bądź wyrozumiały dla mnie i mi podobnych,
bez urazy. |
dnia 06.12.2015 18:49
pierdzielenie kotka, za pomocą młotka, w bambus |
dnia 06.12.2015 19:01
ale ile ta poezja polska drogi adaszewski tych nikiforów uniesie
dobrze że masz odmienne zdanie czasem ale nie przesadzajmy |
dnia 06.12.2015 20:08
uniesie niewielu, aniwax ma szansę, co nie znaczy, że się uda, co nie znaczy także, iż poparcie jednego z użytkowników (badziewnej zdaniem specjalistów) PP aniwax'owi w tym pomoże
niemniej aniwax ma szansę
a my? raczej wątpię... |
dnia 06.12.2015 21:02
adaszewski, masz ogromne serce, i za to serce m.in. Ciebie pokochałam, ale żeby tak od razu, do takiego "czegoś" dopisywać ideologię?
Takich "nikiforów", chociażby na portalu "granice" - jest bez liku. A wiesz dlaczego tam? Zalukaj. |
dnia 07.12.2015 05:28
zalukam |
dnia 07.12.2015 10:42
Pewnie tak zakończony wiersz prezentuje się lepiej:
Telefon stacjonarny -
niby taka prymitywna
dzisiaj rzecz -
tylko że to on
życie mi uratował.
A uratował bo był
kiedy trzeba było być.
I kiedy nie trzeba było
być - był.
Niechże więc jest
tym bardziej dzisiaj
czym jest a czym
by nie był - dla mnie
jest kimś ważnym
i bardzo ważnym. I to
wystarczy. I aż tyle.
2008 r. |
dnia 07.12.2015 14:50
Jest telefon tyle wart, ile wart jest kwiat zasuszony przez przyszłą żonę i pokazany mężowi w 40 rocznicę ślubu! wszystko ma swoją nieuniwersalną wartość. Telefon zawsze miał określoną poprzez swoją funkcję. I chwała, że doczekał takiego opisu. Pozdrawiam serdecznie |