Pamiętasz? W naszym domu rosło drzewo. Owoc
troski i czułości. Siadaliśmy nadzy i liczyliśmy listki,
niecierpliwie czekając na nowe. Świat już był,
ale mieliśmy to gdzieś. Robiliśmy sobie rzeczy,
do których dzisiaj tęskni każdy. Formowałem
twoje piękne kształty. Szukałem miejsc,
a nie natchnień. Byłaś całą wiedzą. Jedyną potrzebą.
Błogą naiwnością, dzięki której nie sięgałem do czasu.
Pamiętasz? Dostrzegłaś tajemnicę. Poprosiłaś
o wyjaśnienie. Uniosłem drżące palce
do ust, bezgłośnie pytających o przyczyny. Naszego szczęścia
nie dało się utrzymać. Ważne jest tylko to, że nadal chcemy
wiedzieć skąd się bierze miłość.
Dodane przez oko
dnia 06.12.2015 06:13 ˇ
8 Komentarzy ·
1587 Czytań ·
|