Nitka dziś udaje węża,
co do skoku się napręża.
Wybałusza nicie oczy,
chce do ucha igle wskoczyć.
Gdy się z całych sił odbiła,
wnet po drugiej stronie była.
- Bierz się igło do roboty,
uszyjemy w mig galoty.
Igła pierwsza pcha się wszędzie,
za nią nitka w owczym pędzie.
Igła nitką wciąż zakręca,
już do szycia brak im serca.
Wreszcie pracę zakończyły,
piękne gacie tak uszyły.
Rzecz się stała niesłychana,
w nitce nastąpiła zmiana.
Nie udaje więcej węża
i przestała się naprężać.
Teraz ma się za siłacza -
trzyma mocno szwy przy gaciach.
Dodane przez PaULA
dnia 30.11.2015 18:08 ˇ
13 Komentarzy ·
771 Czytań ·
|