dnia 20.11.2015 11:46
"za" długie życie :))) trzeba uzupełnić o "a" :-)))
Reszta strof? W twoim, Andrzeju, stylu oraz z Twoim cierpkawym jak skórka i ogonek gruszki-faworytki, uśmiechem :-)))
Jak to dobrze nie znać Cię do samego końca i równocześnie potrafić odnaleźć w każdym miejscu i o każdym czasie szóstej strony świata :)))
Serdecznie :))) |
dnia 20.11.2015 11:59
Literówka zauważona przez p. abirecką została usunięta.
Pozdrawiam. |
dnia 20.11.2015 14:04
Fajny ten Twój "duet z kosmatym ludkiem".:):)
Ba... jakże miło- co do ostatniego wersu.
Ale... ( moje ulubione, prawda?) trochę kuleje składnia rzeczonego ( jw.).
Jednak... jak dla mnie, brakuje niestety powtórzonego, ale "wydaje
mi się" słowaL "który"
:):):):) Pozdrowioneczkowo Oa. |
dnia 20.11.2015 14:05
słowa*) |
dnia 20.11.2015 15:04
Nastrój i sens powyższych wersów jest dobrze znany mojemu pokoleniu(chyba naszemu?) Przyłączam się do życzliwych stwierdzeń i gratuluję umiejętności podtrzymywania młodości. Twórczość to czyni. Pozdrawiam. |
dnia 20.11.2015 15:29
każdy ma swojego Alfa, który wbrew pozorom i tak nie pragnie powrotu na Melmak, ot, świadomość przyzwyczajeń
pozdrówka |
dnia 20.11.2015 16:12
Podoba mi się takie widzenie Opiekuna
i "potykanie o skrzydła anioła" - świetne:)
oraz samo podejście do siebie - wspaniale byc zawsze młodym. Jestem za!
Bardzo na plus:) wiersz. |
dnia 20.11.2015 16:46
Tak trudno opowiadać o świecie z moralnej perspektywy, zazwyczaj popada się w zanusszim.
Panu, Panie Andrzeju udała się ta sztuka, myślę, ze powód jest taki: opowiada Pan z ludzkiego punktu widzenia o świcie z moralnym horyzontem, zanussiści opowiadają z moralnego punktu widzenia o świecie z człowiekiem na dalekim horyzoncie. |
dnia 20.11.2015 18:39
abirecka - cieszę się szczególnie z tej szóstej strony, a nie z piątego kąta, gdzie jak pisał Rafał Wojaczek - piąty kąt - śmierć,
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.11.2015 18:41
Ola Cichy - boję się powtórzeń, więc może ostatnią linijkę opuszczę niżej. Dziękuje za miłe słowa.
Pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 20.11.2015 18:51
adaszewski - muszę przyznać się, że z przyjemnością oglądałem filmy Zanussiego, nawet bardziej niż Jamesa , Jamesa Bonda. I z pewnych nawyków już się nie wyzwolę. Może trochę żal, tak łatwo przechodzimy na drugą stronę mocy.
Ale jak tu nie kochać reżysera, który w swoim życiu podąża za Modlitwą Okudżawy.
Ja miałem łatwiej pracowałem przecież piętnaście lat w kopalni.
Pozdrawiam |
dnia 20.11.2015 19:53
Że da się połączyć Zanussiego z Villonem nie uwierzę.
Połączyć faceta w za dużych gaciach stojącego po kolana w Wiśle i rozważającego sens istnienia (Zanussi) z rozmiłowanym w kobietach i winie cwaniaczkiem (Villon)?
Tak czy siak Pański wiersz dobry, bo może Pan tego połączenia dokonać umie. |
dnia 20.11.2015 21:15
Więcej jest zasadzek, niż bram ozdobionych kwiatami. Dobrze mieć ludzika, który przeprowadzi nas przez takie życie. No i to długie życie, które skłania do refleksji. Pozdrawiam:) |
dnia 21.11.2015 00:48
Rafale, Zanussi kiedyś w wywiadzie powiedział z ważnych dla niego rzeczy jakie stworzono na tym świecie jest ballada Okudżawy - Modlitwa i dlatego ja go rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Tchórzowi dać konia chciej, czy jest coś bardziej pięknego, opisującego nasze zagubienie? |
dnia 21.11.2015 07:29
Jędzrzeju, rozumiem.:)
To dobry pomysł, ale moje zdanie wcześniejsze, to tylko sugestia.
Ciepełkowo. Ola.") |
dnia 21.11.2015 10:26
Kończę więcej wyzłośliwianie się nad Zanussim, bo ja także o wiele więcej deklaruję, niż potrafię
balladę Okudżawy , a jeszcze bardziej oryginał Villonowski uwielbiam |
dnia 21.11.2015 11:52
Jeżeli ci z prawej i z lewej potrzebują pomocy, to jak mogą pomagać innym? Czy są ubezwłasnowolnieni?Nie. Wręcz przeciwnie. Koncertowo grają prawem. Szkoda, że to, co potrafi zrozumieć poeta, jest tak trudne do zrozumienia dla tych z różnych stron. Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2015 23:41
anioł...pokusy...dziękczynienie...autorytet...dobre połączenie :-) |