| Nie patrząc na zegarekbędę cię jeszcze długo milczała,
 szepcząc twój cień.
 (Dorota Karin)
 
 
 Zaklinasz rzeczywistość.
 Pod Mocnym Aniołem ubarwiają się opowieści
 o wspaniałych latach, wielogłosowo.
 Mój życiorys na marginesie zaplamionego stołu.
 Ale twoje przyzwyczajenie wygrywa,
 rozpoznając chwiejne gesty, gdy dochodzę
 na glinianych nogach i rękach
 do ostatniego ciemnego kąta.
 
 Jak na linie, ilu z nas dwulicowych
 czuje kobiecy oddech, który był i jest
 podnietą do wskrzeszania chłopięcego odruchu,
 by z powrotem wlewać w wasze ciało
 wypluty łyk zmęczonego bezpieczeństwa.
 Tylko metodą usta - usta.
 
 
Dodane przez oskari valtteri 
dnia 13.11.2015 08:23 ˇ
8 Komentarzy ·
797 Czytań ·
   |