dnia 17.09.2015 07:32
Nikt nie czeka ,a Ty z bagażem życiowym na swej drodze... Ciekawie napisany. |
dnia 17.09.2015 07:34
Przywierają do mnie zdawkowe (a jednak celne) opisy kogoś na peronie wieloznacznego niepokoju peelki.
i własnie niepokój wydaje mi się osnową tekstu, jego źródłem, z którego wynikają owe potknięcia i bagaże.
Bardzo ładnie.
pozdrawiam C. |
dnia 17.09.2015 08:16
Słowa klucze: milczenie, nieokiełznanie, droga, ciężar bagażu. Jak zawsze tak wiele zmiesciłaś w krótkiej formie. Na niejedno życie wystarczy. Serdeczności, A, |
dnia 17.09.2015 08:52
przed potykaniem o bagaż własnych uczuć i przeżyć nikomu nie uda się uciec, piękne strofy do zadumania |
dnia 17.09.2015 09:07
bagaż lat jest zdolny rozhuśtać kamienne fale i wyolbrzymić - morz(ż)e - nikt nie czeka |
dnia 17.09.2015 10:25
czy chodzi o bagaż,który nosimy zawsze przy sobie i nie mozna się go pozbyć? Jest to doświadczenie z gatunku elementarnych, bo dotyczy kazdego z nas. Ciekawe, ze w czasie wakacji napisałem jeden utwór z podobną myślą, ale jak to z nowymi nieprędko go ujawnię. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznej dziś Nysy. |
dnia 17.09.2015 10:28
peron - o jego symbolice nie będę się rozpisywać, bo jest wszak ogólnie znana. Cząstki - pierwsza, czwarta i dwie ostatnie - dla mnie - uniwersalne...Do zadumania, Irgo. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 17.09.2015 10:32
Ładny wiersz. Najbardziej podoba mi się to porównanie:
kostki przywierają do siebie
jak słowa
Serdeczności :) |
dnia 17.09.2015 11:04
"to tylko ten cholerny
bagaż"
Sami sobie kulą u nogi? Taka pierwsza myśl po zaprzyjaźnieniu się z ciekawym wierszem.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.09.2015 11:42
Wiesz bardzo, bardzo przyciągający uwagę, każde słowo ma znaczenie, niczego tu nie jest za dużo ani za mało. Dla mnie wzór. |
dnia 17.09.2015 11:44
powrót donikąd, czy raczej do nikogo? |
dnia 17.09.2015 13:28
bagaż często nam ciąży bywa, że pozbywamy się go jak balastu, ale nigdy nie wyrzucimy go z siebie, bo nie można pozbyć się wspomnień, w tym i doświadczenia, :) wiersz przeczytałem z zainteresowaniem, pozdrawiam, |
dnia 17.09.2015 14:00
bardzo dobry wiersz pozdrawiam |
dnia 17.09.2015 15:21
Aktualny dobrze skrojony temat.
Od morza jak najdalej, a w pociągach odpowiedniej relacji nowe życie, szkoda tylko, że kończy się na peronie, lub na szlaku donikąd.
Pozdrawiam:) |
dnia 17.09.2015 17:24
...ten cholerny bagaz... trudno go się pozbyć, musimy dźwigać
podoba się, z ciekawością czytałam |
dnia 17.09.2015 17:25
Po takim wierszu sama myśl się nasuwa - a gdzie te czasy, kiedy na peronie zawsze ktoś odbierał z pociągu. Nostalgia ze smutkiem dobrze pokazana. Z pozdrowieniem. |
dnia 17.09.2015 18:45
życie to bezustanna podróż
i zawsze z bagażem
trzeba go pokochać
bo może i cholerny ale bez niego nigdzie nie wyjedziemy |
dnia 17.09.2015 19:57
A ja ne peronie nigdy nie patrzę pod nogi. Raczej rozglądam się, czy ktoś czeka na mnie. Bardzo dobry portret samotnika, a raczej osoby samotnej, która mimo wszystko patrzy pod nogi i dostrzega na przykład "kostki przywierające do siebie jak słowa". Cieszy się nimi jak dziecko.
Pozdrawiam,lir |
dnia 18.09.2015 13:13
Jak nic nadbagaż:), ale wiersz bardzo dobry, serdeczności ślę. |
dnia 18.09.2015 21:06
Bardzo Wszystkim dziękuję za komentarze. Za kilka godzin wylatuję do Niemiec, gdzie wraz z Międzynarodową Grupą Poetycką QuadArt będziemy mieć występy w kilku niemieckich miastach. Została z tej okazji wydana nasza kolejna dwujęzyczna książka. Do "usłyszenia" :) Irga |
dnia 19.09.2015 10:51
szerokiej drogi. Pozdrawiam, A |
dnia 19.09.2015 14:54
Dobry kawałek poezji.... Pozdrawiam :) |
dnia 21.09.2015 20:07
...i znając życie, po takim niby monologu, to czekasz już tylko na klasę zero, bo na pierwszą to ten wiersz jest za" dobry"? |
dnia 04.10.2015 15:15
Magrygale, bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Irga
Signum. Wielkie dzięki :) Pozdrawiam. Irga
dowidzenia, ja nie czekam, ja jestem w extra-klasie :) :) :) |