spoglądając na świat z rezerwą
odnosząc jedynie do siedmiu cudów
zawartych gdzieś w ramach cykliczności
próbuję zmysłami pojąć ten
ziemski padół płaczu gdzie
dziecko dziwi się pięknem poranka
starzec lęka zaś nadejścia nocy
taki głęboki "letarg" ludzi odurzonych
pustym gestem życia
zaskakuje bardziej niż widok człowieka
tonącego w oceanie obojętności
gdzie tafla wody straciła już
swoją przejrzystość
a ćma udaje pięknego motyla
świat fatalnych widm
uwięzionych za kratami rzeczywistości
w których manifestem jest biała chusta
porzucona na środku drogi
niby krzywe zwierciadło prawdy
Dodane przez Ekstrawertyczka
dnia 30.08.2015 10:08 ˇ
6 Komentarzy ·
612 Czytań ·
|