dnia 18.07.2007 21:13
trafia w mój dzisiejszy nastrój, zastanawia. - : wszystko - wszystko. nie lubię powtórzeń. poza tym - dodałabym "że" - w pierwszym wersie - albo inny zapis. pozdr. |
dnia 18.07.2007 21:48
do mnie zupełnie nie trafia, językowo jest nijakie, sprawia wrażenie notatki a nie skończonego tekstu, przy bliźniętach wkrada się straszny banał. |
dnia 19.07.2007 07:41
Troszkę inaczej sobie przyswoiłam tekst, bo zroślaki robią faktycznie niepotrzebne zatrzymanie czytelnika na tym miejscu,odciągają od innych słów-ważniejszych dla tego wiersza, to samo z "wszystko", dwukrotne to jakby o raz za wiele, zatem czytam sobie tak:
przyśniło mi się nie ma śmierci
zwyczajnie zasypiamy budzimy się
zrośnięci głowami lub na lini żeber
nie umierają dopóki nie próbujesz ich rozdzielić
to nie jest sen. stoimy po dwóch stronach
drzwi które nie chcą się otworzyć któregoś dnia
klamka zadziała zapadnie otworzą się na wszystko
odpowiesz mi i już stanie się jasne
lub ciemne
--dlaczego tak?
zrośnięci głowami lub na lini żeber-
może oznaczać bliźnięta syjamskie zrośnięte właśnie głowami albo- jak to dużo częściej ma miejsce- klatką piersiową i w tym wypadku serce też bywa często wspólne- ale może też odnosić się do metaforycznego zrośnięcia-a wtedy bywa to głowa-myśli- i niekoniecznie głowa -czasem właśnie klatka piersiowa i serce- to już od relacji z"między" wynika-
-już-
to słowo zastąpiło mi "od tego monetu, właśnie od teraz, już"- i wydawało się dobrym zamiennikiem dla zamiast drugiego"wszystko"
--mogę się mylić w takim rozumieniu tekstu, w takim jego obrazowaniu, dlatego proszę moje uwagi potraktować tylko jak propozycję, nic więcej.
:)))) |
dnia 19.07.2007 09:16
Identycznie jak Piotr. |
dnia 19.07.2007 09:21
Troche dziwnie zbudowany jest ten wiersz, pierwsza zwrotka duzo lepsza od drugiej i moim zdaniem nieco nietrafiona puenta. |
dnia 19.07.2007 09:21
Troche dziwnie zbudowany jest ten wiersz, pierwsza zwrotka duzo lepsza od drugiej i moim zdaniem nieco nietrafiona puenta. |
dnia 19.07.2007 09:21
Troche dziwnie zbudowany jest ten wiersz, pierwsza zwrotka duzo lepsza od drugiej i moim zdaniem nieco nietrafiona puenta. |
dnia 19.07.2007 09:21
Troche dziwnie zbudowany jest ten wiersz, pierwsza zwrotka duzo lepsza od drugiej i moim zdaniem nieco nietrafiona puenta. |
dnia 19.07.2007 09:23
jakoś tak nic tu dla mnie dziś. |
dnia 19.07.2007 09:50
Jak Ci się coś zwiesi podczas dodawania komentarza to czekaj do oporu, bo potem tak to się kończy ;-) Pozdrawiam! |
dnia 19.07.2007 09:50
*To do Pawła Kowalczyka. |
dnia 19.07.2007 12:06
Pierwsza strofka lepsza. Wiersz do dobrego poprawienia, dopracowania, przemyślenia. Refleksja jest. Pozdrawiam |
dnia 19.07.2007 13:06
[...]We writhed under a red light
Voodoo smile
Siamese twins
A girl at the window looks at me for an hour
Then everything falls apart
Broken inside me
It falls apart
The walls and the ceiling move in time
Push a blade into my hands
Slowly up the stairs
And into the room
Is it always like this? [...]
The Cure "Siamese twins" |
dnia 19.07.2007 16:16
rozumiem zamysł
kuleje jednak troszkę wykonanie
z interpunkcją byłby lepszy
pozdrawiam |
dnia 19.07.2007 19:11
dziękuję wszystkim za komentarze a zwłaszcza quasi, za najbardziej wyczerpujący.
faktycznie trzeba "podłubać" żeby było lepiej i żeby trafiało.
pozdrawiam z ropuszego dworu. |