dnia 29.06.2015 13:37
sztuka n a s t r a j a n i a |
dnia 29.06.2015 13:53
INTUNA - obie formy poprawne. czytam, ze wiersz nastroił, więc cieszę się :) dziękuję za lekturę, pozdrawiam :) |
dnia 29.06.2015 14:04
ach, ta kokieteria: "pokaż mi jak...",kiedy samej jest się wirtuozką!... |
dnia 29.06.2015 14:20
[b]kasia/b], oczywiście... posiadłaś szukę nastrajania |
dnia 29.06.2015 14:30
Sporo już umiesz. Daj więc czytelnikowi przekaz. Zgodny z twoim charakterem. Smutek koniecznie zachowaj dla siebie. Pszczółka robotnica potrafiłaby. Znajdź swój styl wpływania na zachowanie czytelnika. Ucz czegoś pozytywnego. Zgodnie ze swoim charakterem. Doznane krzywdy zachowaj dla siebie, tylko wiedź, że jeżeli ich nie stłumisz to fiasko przyszłego związku będzie twoją winą. Tekst może być ostatnim pożegnaniem jak Kochanowskiego z Urszulką. Jak on to przeżył, nie potrafię pojąć. |
dnia 29.06.2015 16:33
Każdy z nas marzy, by nawet któryś z kolei raz był zawsze tym pierwszym :) :) Brzask ma jednak nieprzemijającą siłę uwodzenia :) :) Serdecznie pozdrawiam Jacek :) |
dnia 29.06.2015 17:01
słoweński poeta Tone Škrjanec napisał
"słowa wcale nie muszą służyć do gry"
co Pani na to? |
dnia 29.06.2015 18:34
strojenie to sztuka - wiersz niekonieczbie aczkolwiek nastrojowy |
dnia 29.06.2015 19:22
A ja widzę ładnie opisany teledysk Eurythmics "Here comes to rain again". Taka moja wizja, może zryta, ale co tam, wizje mieć wolno.
Pozdrawiam. |
dnia 29.06.2015 19:34
mi się przeczytał fajnie. po każdej strofce przymykałem powieki by kontemplować obrazy odmalowane mistrzowską kreską. pozdrawaiam zauroczony |
dnia 29.06.2015 20:29
Czarodziejka z Ciebie :) Pozdrawiam. Irga |
dnia 30.06.2015 05:40
koncertują cykady: siedzę na ostatnim pieńku
w nocnej koszuli która opływa tylko twoje zakamarki. czekam
aż podejdziesz i sprawisz że będę
pierwsza. pokaż mi jak się wsłuchiwać
w leśną wirtuozerię. naucz boso stąpać po wrzosach. poprowadź
do takiej dziupli gdzie ogień w kominku stęskniony
kubek kakao i karminowa pościel zasłana oczekiwaniami.
te o brzasku ciekawią najbardziej. poznam cię
po zachłannie zsuwanych ramiączkach. przez namiętne kluczenie
strunami wiolonczeli zakoduję w jedwabiu
testosteron.
...tłustki, to koszmarki w nie najgorszym tekście |
dnia 30.06.2015 09:07
Xliv - to miłe, co napisałeś :)
INTUNA - fajnie, że tak uważasz :)
Dream-s - zamieniłam się w słuch :)
Jacek - masz rację :)
Adaszewski - a ja na to: nie muszą, ale mogą. przykładem niech będzie ta skromna wierszyka ;)
Wsfilip - i mnie to w zupełności wystarcza :)
Krzysztof - podoba misie Twoja wizja - poszerza koncept :)
Juliusz - jesteś dla mnie zbyt łaskawy, ale to b.sympatyczne :)
IRGA - kłaniam się :)
Mithotyn - kwestia gustu.
Dziękuję za lekturę i komentarze, pozdrawiam ciepło wszystkich Czytelników :)
K. |
dnia 30.06.2015 12:05
Cudnościowe ;-)))
Serdecznie :))) |
dnia 30.06.2015 19:46
Fajnie się czytało.:):):)
Jest klimat.
Pzdr.Ola |
dnia 30.06.2015 20:25
Każdy Twój wiersz to ujmująca gra wstępna do następnego zaczytania. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😀. |
dnia 01.07.2015 08:19
Zaiste czytający mogę tylko rezonować takie strojenie, przyjmując do swego wnętrza każde słowo jak nutę.
Tak sobie wyobrażam obcowanie z tekstem - szaleństwo zupełne.
gratuluję i pozdrawiam C. |
dnia 02.07.2015 10:11
Abirecka, Olu, Alfredzie,Craonnie - podziękowania za odzew, pozdrawiam serdecznie :) |