pamiętasz, jak w komiksach, naśladowaliśmy umarłych,
jak ukryłaś się w jabłkach, a ja w marihuanie po łokcie,
jak nasze matki stały się fermentującymi wiśniami
made in gdziekolwiek chcesz, jak dojrzeliśmy do
ich śmierci, wpatrzeni w życie much, jak pisałem
kiedyś wiersz, który piszę teraz na głos [jak nigdy,
jak smutna dyskoteka],
ja nie pamiętam, ale mam wszystko: jabłka, marihuanę
i wiśnie [ i gdybyś tu była, pokazałbym ci, na migi, po
czesku, na ukradzionym magnetowidzie, co to tęsknota].
Dodane przez tomek_atomek
dnia 26.06.2015 10:14 ˇ
24 Komentarzy ·
648 Czytań ·
|