jedno z kolorowych bóstw
obfite soczyste pachnące
wędruje w meandry tablic
wertuje cienkie papierowe twarze
nogi ręce czyta aktualności z miną
sceptyka optymisty i ze szklanką wody
z rzeki heraklita miewa dobry humor
dlatego cieszy i doprowadza do rozpaczy
bywa nudne nikt już nic nie pamięta obojętne
chodzi tam i z powrotem
nawet dookoła jak czas
z przestrzenią rozstawia
po kątach nastroje pogodę
igra ze słońcem
krzyczy w wiatr
wyciąga rękę na do widzenia
znów macha kiedy patrzę
w inną stronę
nic trudnego odpowiada
jestem szczęście ogień
nadludzka siła
mówi uderza w słaby punkt
staje piętą na małym palcu
Dodane przez femme
dnia 21.06.2015 01:07 ˇ
5 Komentarzy ·
480 Czytań ·
|