dnia 17.06.2015 04:17
przysiadł się ze mną??? |
dnia 17.06.2015 07:31
"Liść i ja..." :) Nieprawdopodobnie prawdziwe... Przede wszystkim liść, następnie ja... Obok siebie, ze sobą, razem... Ale skojarzenie! Trzeba by długo myśleć, aby stwierdzić, iż jakie to proste... :-) Nikogo, nikogusieńko: oprócz Autora i liścia :-)
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 17.06.2015 08:07
fakt, nocą nawet patrole omijają. chyba że na posesji |
dnia 17.06.2015 08:11
"...w tej ciszy ukryty ja-liść
oswobodzony od wiatru" - Karol Wojtyła
Ten cytat jest myślą przewodnią istniejącego w postaci książkowej od 2012 roku, poematu mojego autorstwa - "Poddani światłu". |
dnia 17.06.2015 08:50
W wierszu liściem jest włóczęga, który pewnie trzęsie się z zimna, a wiatr go przenosi z miejsca na miejsce. Bohater wiersza uważa się również za nocną włóczęgę, a tego co się przysiadł traktuje jako kogoś gorszego- spogląda na niego z góry. "na ławce ze mną" - wzajemna relacja tych dwóch osób jest na różnych poziomach, pogarda promieniuje a tego wersa. |
dnia 17.06.2015 08:53
Przepraszam za błędy-literówki w ostatnich wyrazach mej wypowiedzi. |
dnia 17.06.2015 09:10
Na ławce przysiadł się do mnie liść, dla mnie fajna myśl |
dnia 17.06.2015 09:39
Przepraszam za upiorne powracanie, ale jest to motywowane jedynie atencją do Autora [no i tym, że mam chwilę ;)]
wsfilipie - liść przysiadł się ze mną, nie do mnie
a może podmiot liryczny i liść przysiedli się do kogoś jeszcze, kogo obecność nie zmienia niczego, w tym sensie, że nadal pasuje tytuł "Nikogo"?
ciekawe haiku i zgodne ze sztuką zgłoskowania |
dnia 17.06.2015 09:54
adaszewski
ale ja nie przeczę że ze mną jest napisane w tym haiku. Ale do mnie się przysiadł |
dnia 17.06.2015 10:24
"myślenice" [zob. wyżej] a takie to proste ;-)))
I Ty, i ja, Jerzy, znamy identyczne odczucia; zapach nocy, wilgoci oraz liści również nie jest nam obcy... ;-) Niby sami, a przecież nigdy nie samotni?
Najserdeczniej :))) - nel(i) |
dnia 17.06.2015 11:06
wsfilipie wiem, nie chciałem krytykować Twojego komentarza, po prostu od czegoś trzeba zacząć, następnym razem zacznę od : tu leży kasztan
abirecka - jestem sam, ale nie samotny - kultowy tekst z kultowego filmu "Gorączka", pada z ust Roberta De Niro |
dnia 17.06.2015 11:32
Do adaszewskiego: : "Niesamotna samotność" to nie żadne odkrycie "kultowego tekstu z kultowego filmu...", ale życiowa, przez co powołaniowa dewiza Ojców Pustyni. Wcześniej - przed chrześcijaństwem -
milczących Mężów z Qmran.
Ale odkrycie! Amerykańcy wywalili otwarte dźwierze! :-))))... |
dnia 17.06.2015 12:00
kultowy i oryginalny to dwie różne sprawy, kultowe jest zawsze nieoryginalne, chodzi o to, że to co wszyscy wiedzą od wieków nagle trafi jako świeża myśl do czerepów wielu, czy jak kto woli: prawie wszystkich.
oryginalne podobną są tylko pytania, jak pisał Ravasi w książce o Kohelecie i ja się z nim zgadzam
powiedzieć w sposób kultowy też jest sztuką, Amerykańców więc nie ma wyśmiewać |
dnia 17.06.2015 12:01
podobno nie podobną |
dnia 17.06.2015 14:10
Żółty jesienny czy jednak zielony? Pozdrawiam. |
dnia 17.06.2015 15:56
tylko człowiek i liść, albo może aż człowiek i liść. Tak, czy siak - w najważniejszych momentach, czyli w chwili narodzin i śmierci i tak jesteśmy sami. Warto się przyzwyczajać...Zamyśliłeś mnie, Lirze. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 17.06.2015 20:18
Dzięki za przysiądnięcie:)))
Interpretacje ciekawe, bardzo bliskie mi abireckiej i Ewy Włodek.
Zaniepokoiłem się drugim komentarzem Kazimiery Szczykutowicz: pogarda promieniuje z tego wiersza. Zwłaszcza po pierwszym komentarzu z cytatem Karola Wojtyły. Zaniepokoiłem się - ale tylko przez chwilę - dzięki pozostałym komentarzom:)))
Pozdrawiam,lir |
dnia 18.06.2015 20:42
:)
Ja minimalistycznie z komentarzem "na ilość", ale nie pod względem emocji. Oczywiście pozytywnych.
Zamyślił.
Pozdrawiam ciepło.Ola |
dnia 21.06.2015 10:28
Pogarda, moim zdaniem, promieniuje z wersa - "na ławce ze mną". Gdyby na przykład było - na ławce nas dwóch lub - my dwaj na ławce, albo coś w sensie równoległego drżenia dwóch włóczęgów (chociaż - "włóczęga" - jednej z tych osób być może nie dotyczy, jednak jeśli w nocy, na ławce, to taką sytuację można nazwać włóczeniem się). Ja tak odbieram, przepraszam za - "zaniepokoiłem się". W wierszu, mini-wierszu każde słowo, ustawienie słów, podział na wersy, wprowadzają odrębne treści, różnie rozumiane przez różnych odbiorców. I to jest plus dla wiersza, a dla autora - punkt widzenia otaczającego świata i samego siebie w tym świecie. Pozdrawiam serdecznie |