szukają miłości w słowach
wypatrują znaków na niebie
w kształcie chmur
w pęknięciach kasztanów
porównuję kochanków kochanki do pór roku
a nawet do świętych gdy obok
na porodówce krew miesza się ze śluzem
dziecko za dzieckiem
po drugiej stronie ulicy w drewnianej budzie
gdzie mieści się zakład pogrzebowy
przez uchylone drzwi kobieta w średnim wieku
wypatruje klientów
ona wie że miłość bywa jak korale na szyi
zawsze bliskie sercu
a w mgnieniu oka mogą rozsypać się
i każde w innej szparze podłogi
Dodane przez Jędrzej Kuzyn
dnia 23.05.2015 19:43 ˇ
12 Komentarzy ·
622 Czytań ·
|