na prywatnym wzgórzu czaszek
jestem panem
pomazany krwią tłustej kury
nie będziesz jej spożywał ale jak wodę na ziemię ją wylejesz
jest też taki zwyczaj w naszym domu że kobiety
nie zajmują się wieczerzą na którą zaprosiłem
starych kumpli z wojska
chcę pokazać mój nowy okaz
wydobyty nadludzką siłą z turystycznej torby
ekscentrycznego archeologa
gdy po wylądowaniu w Ejlat zmuszeni wspólną obsesją
wypiliśmy z moich zapasów parę butelek
za żywych
podarował gąbkę śmierdzącą octem
z dziurą na dłoń wyciągniętą w geście
humanitarnej pomocy
Dodane przez oskari valtteri
dnia 01.05.2015 03:42 ˇ
5 Komentarzy ·
462 Czytań ·
|