dnia 24.04.2015 07:36
a jest ich tyle że niepostrzeżenie
przepływają godziny i zabrane z domu
imiona misiów oraz lalek
które długo powtarzamy
żeby się dowiedzieć czy u nich
kolacja tknięta
z dylematów dorosłych
nic więcej mi nie trzeba - nic:
r30;Siódme Piętro
lekkość z jaką opowiadasz szczyty
jest muzą wenflonów przymkniętych powiek
mrowi myśli
i sen zamazuje
to radość która do końca łysieje
metrażem nadziei lalek
zapoczątkowanej opowieści
boga na wszystkich ścianach puchatka
za drzwiami szlochu bohaterskich oczu
słyszalne zdaje się być głuche
pod sprawiedliwość biblijnej pokory
cierpliwością kropelek
dlatego porywa bunt
niezbywalnego cierpienia piętra
z którego ciszy
rdzieci czasem nie wracająr1; |
dnia 24.04.2015 07:38
"...Siódme Piętro"*
"dzieci czasem nie wracają"* |
dnia 24.04.2015 09:03
jest ciekawe pytania i jeszcze ciekawsze owego pytania zadawanie |
dnia 24.04.2015 09:11
Piękna żywa wybranka
Najlepsza przytulanka.
Przychodzi pora żeby dorosnąć i ponosić konsekwencje przytulań. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 😀. |
dnia 24.04.2015 09:13
No właśnie, "dlaczego"? Ponoć " nasza kochana Bozia" jest miłosierna, a zadaje dzieciom ból, cierpienie...
Zawsze ściska mi się gardło kiedy cierpi dziecko, a jeszcze gdy ktoś to sugestywnie opisze, tym bardziej.
Wiersz Mithotyna czytałam bodaj sześć lat temu i został we mnie na zawsze...teraz dołączył do niego Twój, Oscari. |
dnia 24.04.2015 13:52
Teraz dostrzegam przewody i kroplówki i dzieci,które nie powinny cierpieć. Mój syn miał na imię Jaś...Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2015 13:53
Mithotyn: dzięki wielkie. czyli temat nie pomijany. to dobrze.
adaszewski: zadawanie pytań, w istocie. odpowiedź jest ale jej nie doszukuję się na siłę, przynajmniej takie mam intencje.
Alfred: "konsekwencje przytulań" tak. ale czy przytulania należy się bać? bo to się zdarza.
IZa: hm. jest Bozia, jest i człowiek. można "dylematować", tylko tak naprawdę co to da...
dzięki za wgląd. |
dnia 24.04.2015 13:54
Alfred: jeśli zbyt tknąłem przepraszam. |
dnia 24.04.2015 14:10
Oskari valtteri w porządku takie, życie ale pisać trzeba,wiersz potrzebny i wymowny ,nie masz za co przepraszać. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 24.04.2015 14:59
wiersz - świetny |
dnia 24.04.2015 16:00
Alfred: dzięki wielkie.
INTUNA: również dzięki. |
dnia 25.04.2015 00:06
Czy zauważyłeś, że słowo wojna pojawia się coraz częściej. Jest w tym tęsknota do ładu, że to ona za nas rozwiąże jakieś niedopowiedziane sprawy, Nie rozwiąże, tylko uwrażliwi.
Pozdrawiam |
dnia 25.04.2015 03:32
no tak, świetne spostrzeżenie.
ale też skojarzyło mi się teraz z takim socjalistycznym hasłem: "walka o pokój"... od walki niedaleko do wojny... że niby wojna załatwi wszystkie problemy których "normalną" drogą nie da się załatwić. wg mnie nie jest to jedyne rozwiązanie, choć fakt, jest proste, czyli zburzyć stare - zbudować nowe. |
dnia 25.04.2015 08:22
A może ta "nasza bozia kochana" to szalone bóstwo, które patrzy na nas jak na doświadczalne króliki? |
dnia 25.04.2015 14:59
trudny temat, bolesny temat, rzekłabym, najbardziej dla mnie - druga cząstka...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 26.04.2015 04:38
Roman Rzucidło: myślę że jednak nie. szalona bóstwa są w ludzkich głowach.
Ewa Włodek: zgadza się - temat trudny. ale chyba nie do przemilczenia.
dzięki za wgląd. |