|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: syn rysuje |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.04.2015 12:21
Wdzięcznie śmieszne:-))) Bardzo chagallowski ten wiersz :)))
Serdecznie :))) |
dnia 22.04.2015 12:32
Rysunek znaleziony w kotłowni. Rysował, gdy syn miał 3 latka, teraz ma 27, z tej perspektywy to wszystko takie latające.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.04.2015 12:41
od tytułu do puenty pisanina do pamiętnika. ja rozumiem ładunek emocjonalny, ale na poezję za mało. pozdrawiam. |
dnia 22.04.2015 13:39
sam jestem zdziwiony, ale obie Panie mają rację |
dnia 22.04.2015 13:46
Bo Poezja różnymi chadza ścieżkami. Niektórzy to chcieliby od razu góry przenosić, spokojnie. |
dnia 22.04.2015 13:47
I za każdym razem, te góry przenosić. :) |
dnia 22.04.2015 13:48
czy notatki są poezją? po co pytać? lubię czytać cudze notatki, za zgodą notującego rzecz jasna, ma to swój urok |
dnia 22.04.2015 14:01
Jędrzeju;-)) też mam takowe ( w piwnicy;-))))) a syn ma juz 35 lat więc bardziej zakurzone;-))dla mnie- czysta poezja;-)) |
dnia 22.04.2015 14:48
Nigdzie nie napisałam, że nie jest to poezja! |
dnia 22.04.2015 18:35
Czasem rysunki przypominają nam.że mamy dzieci,warto je wtedy przytulić. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 23.04.2015 06:33
I ja mam takie rysunki, odkładałam do teczek więc jeszcze dobrze się mają...sama coś w tym duchu kiedyś napisałam...dla mnie Twoje "zapiski" mają dużo uroku, pozdrawiam:) |
dnia 23.04.2015 08:07
Anielu, bardzo spodobało mi się to twoje chagallowskie, bo potwierdza to moje doświadczenie, dzieci mają taki okres w życiu, kiedy nieświadome swoich zdolności sięgają głęboko w przecudowny świat, którego potem już nie potrafią powtórzyć. I tylko niektórym artystom udaje się zachować ten świeży powiew naiwności. Czasami wraca to późnym wieku. Ja osobiście bardzo lubię późne, prawie już niewiersze Tadeusza Różewicza. Coraz bardziej starego Herberta i Miłosza. A i Zagajewski w ostatnim tomiku Asymetria prostuje ścieżki poetyckich wypowiedzi.
Niektórzy tak kasiaballou muszą przejść przez etap obnażania łechtaczek, brania czegoś do ust, by szukać krańcowych sytuacji, ale jak myślę i oni kiedyś dojdą do etapu, że będzie ich zachwycać to co jeszcze nie zachwyca.
Wszystkim, którzy raczyli podzielić się ze mną swoimi odczucia, dziękuję.
I pozdrawiam |
dnia 23.04.2015 12:16
Bardzo ckliwie i zdecydowanie zbyt dopowiedziane, a szkoda, bo samo ujęcie owej statycznej zagadki jest pierwszorzędne.
pozdrawiam C. |
dnia 23.04.2015 19:15
Odnajduję tu osobiste emocje związane z oglądaniem po latach dziecięcych rysunków oraz zaciekawieniem, jak widzą zwierzęta. Drugie oko i krowa z tajemnicami. Ładna personifikacja. Niech sobie będzie ckliwa. Pozdrawiam. |
dnia 23.04.2015 22:52
Ot sztuka nie być ckliwym, będąc ckliwym, Ale wiem o co chodzi.
Pozdrawiam |
dnia 24.04.2015 08:29
A ja zgadzam się z Rafałem. Notatka to już okruch poezji, odbicie wewnętrznej mapy naszych wzruszeń i poruszeń. Dlatego jestem na tak. Pozdrowienia z biblioteki w Nysie. |
dnia 25.04.2015 15:45
no, pięknie narysował ten syn, Jędrzeju! Szczególnie - różowa trawa i parzystokopytne anioły!...Z uśmiechami, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|