|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Czy kiedyś cię spotkam w tym śnie |
|
|
Znów wchodzę po tych samych schodach,
w stale jednakowym holu recepcjonista ma wciąż niezmienny uśmiech,
choć mija następna wieczność.
Z kluczem w ręku podchodzę do windy,
jej klatka przesuwa się horyzontalnie, nim poszybuje w górę.
Korytarz - jakby inny, a przecież przypomina ten,
z którego kiedyś przeszłam przez mahoniowe drzwi,
by w przestrzeni, utkanej z jasnych i ciemnych pasm, poczekać na ciebie,
lecz wszedł on, i wnętrze wypełnił gorzki zapach jego pożądania,
a może tak pachniały piwonie, wyrżnięte na szybach serwantki.
Któryż to już raz wchodzę do kolejnych apartamentów,
gdzie - jak mówisz - byłeś, i zapewniasz, że będziesz,
ale ja cię jeszcze nie spotkałam,
czasem tylko przez zmrużone powieki widzę twoje oczy,
i nie wiem, czy są stalowe, a tylko czasem czarne i bez źrenic,
czy odwrotnie.
I znowu snuję się po korytarzach, by trafić na najwyższe piętro,
gdzie w nie zmieniającym się barze niezniszczalny barman
serwuje napoje, jak pryzmat łamiące światło.
Cisza. Wiem, że gdzieś na zewnątrz kurort tętni życiem,
ktoś czeka, czas - z woni, barw i dźwięków - tka ten jedyny świat,
tyle, że nie dla mnie.
Nie wyjdę stąd, bo nie mam czym uregulować rachunku za pobyt,
a ty nie przychodzisz, by mnie wykupić.
Dodane przez Ewa Włodek
dnia 18.04.2015 16:00 ˇ
23 Komentarzy ·
893 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.04.2015 16:10
Interesujący tekst i dwa ostatnie wersy the best.
jeden minus: lecz wszedł on, i wnętrze wypełnił gorzki zapach jego pożądania jak dla mnie do wymiany i odstaje od całości.
Pozdrawiam:) |
dnia 18.04.2015 16:41
a gdyby akcje przenieść w inne miejsce? |
dnia 18.04.2015 17:07
Duża dawka tęsknoty, Ewo, której nie dane jest już się ziścić. Czas minął, korytarze opustoszały, pokoje wypełnił chłód, gszieś, w zakamarkach przeszłości, pozostały okruchy i ślady.... Niskie ukłony, A |
dnia 18.04.2015 17:37
Par. film: "Zeszłego roku w Marienbadzie" [1961] z tym, że w wierszu została odwrócona rola lirycznej podmiotki :)))
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 18.04.2015 18:20
przypomina to wędrówkę po hotelu który jest jednocześnie labiryntem - w końcu zapewne znajdą się i drzwi, byle nie obrotowe do tych samych pomieszczeń :( pozdrawiam serdecznie, |
dnia 18.04.2015 18:24
dużo "słów" - budyniowo wręcz: ewokacja(?) może oniryzm merkantylnego finału? lub zwykłe fantazjowanie ...parokrotne czytanie nie budzi liryzmu - proza? pewnie tak, bo
"wierszem" trudno mi to nazwać, trudno też wejść w skórę podlira |
dnia 18.04.2015 18:36
-:))))
to nie jest to co się wydaje
wygląda na sen ale nim nie jest nie jest to też rzeczywistość nie jest to tez pośredni stan miedzy jawą a snem
to jest sen we śnie
rzeczywisty czy rojony labirynt też nie w każdej chwili można wyjść
tylko po co dla kogo i nie z byle kim
wielka metafora ot co
pozdrawiam -:)))) |
dnia 18.04.2015 19:10
w poetyce luster w lustrze.
im bardziej odchylamy jedno lustro widzimy niekończącą się perspektywę tych samych obrazów. ot labirynt w sferze horyzontalnej, ale tez i wertykalnej.
a to się peelce trafiło.
pozdrawiam póki co z tej strony lustra |
dnia 18.04.2015 19:11
Edyta Sorensen
cieszy mnie, Pani Edyto, Pani zdanie o tekście, a szczególnie - o zakończeniu; miało mieć - że tak rzeknę - wyraz, i wygląda na to, że sprostałam. co do sugestii względem wspomnianego przez panią wersu - rzecz do zastanowienia się, przemyślenia i może nawet - do zastosowania?...Pięknie Pani dziękuję za wgląd, za dana mi chwile i za uwagi. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
adaszewski
oj chyba się nie da tej akcji przenieść w inne miejsce, bo w tym śnie było TO miejsce. Ale (chyba) rozumiem Pańską myśl...Dziękuję najpiękniej za to, że Pan wstąpił, poczytał i powiedział tak intrygująco. Moc pozdrowień i uśmiechów posyłam Ewa
Magrygał
ano, Andrzeju, rożni uczeni w piśmie, od Freuda po Junga, próbowali wyjaśniać, jak się ma sen do rzeczywistości. I niektórzy są zdania, że sny to rzeczywistość, to światy równoległe, i tak dalej. W tym śnie faktycznie jest to, co się już nie ziści...Cudnie Ci dziękuję za to, że jesteś, że pobyłeś w moim śnie i tak go zinterpretowałeś. Uściskania i uśmiechy posyłam Tobie, Ewa
abirecka
film, powiadasz, Nelu? No, to spróbuje rzucić na niego okiem...Ślicznościowo Ci dziękuję, że wstąpiłaś, pobyłaś i powiedziałaś słówko. Samo serdeczne do Ciebie i uśmiechy, uśmiechy, Ewa
Robert Furs
ano, właśnie, Robercie - labirynt. I oby się znalazły odpowiednie drzwi, oby sen się prześnił...Cudne dzięki za to, że wstąpiłeś, dałeś mi Swój czas i podzieliłeś się ze mną refleksją. Pozdrawiam najmocniej i dygam z uśmiechem, Ewa
Mithotyn
hmmm...Sama nie wiem, jak Cię ugryźć, bo i mało słów - źle, i dużo - jeszcze gorzej, rymy - be, proza - łe, i generalnie "jeszcze się taki nie narodził, żeby każdemu dogodził". I to jest sedno, bo wszak nigdy nie jest tak, żeby się wszystko podobało wszystkim i wszystko zostało wykonane tak, że nie ma się do czego przyczepić. Więc - szafa gra, dobrze, że powiedziałeś, coś powiedział, bo bym pewnie zaczęła uprawiać kult własnej jednostki, a tak - wszystko jest w porządku...Pięknościowo Ci dziękuję, żeś kuknął luknął i rzekł po Swojemu, co sobie wezmę i na rozum i do serca. Pozdrawiam serdecznie, uśmiech posyłam, Ewa
aleksanderulissestor
ano, Aleks, wielceś mnie ucieszył, że od tej strony spojrzałeś na ten mój - w jakimś sensie - eksperyment formalny (rozpisałam się - jak na siebie - wręcz rozrzutnie, aż się sama sobie dziwię!). Co do znaczeń - to insza inszość...Cudeńkowe Ci dzięki za to, że wpadłeś, dales się wpuścić w labirynt, i rzekłeś przeciekawie. Samo serdeczne posyłam Tobie oraz dyg, dyg, uśmiech uśmiech, Ewa |
dnia 18.04.2015 19:14
Juliusz Karowadzi
ano, popatrz, Jules, jak to tę peelkę dopadło! Całe szczęście, że tylko (?) sen...Pięknościowo Ci dziękuję, że wkroczyłeś, powalczyłeś z lustrami oraz obrazami i rzekłeś interesująco. Pozdróweczki liczne do ciebie oraz dygnięcia z uśmiechami, Ewa |
dnia 18.04.2015 19:30
Ewa Włodek dnia 18.04.2015 21:11
(...)
Mithotyn
hmmm...Sama nie wiem, jak Cię ugryźć, bo i mało słów - źle, i dużo - jeszcze gorzej, rymy - be, proza - łe, i generalnie "jeszcze się taki nie narodził, żeby każdemu dogodził"
mógł być jeden, ale go paru wzięło i ukrzyżowało... mnie nie trzeba gryźć. uliryczniony, z ważnym, każdym słowem może być i kilkuset stronicowy wolumin, co nie odpuści z ciekawości nawet wersu. przejście przez sen, jest tematem już cokolwiek wyświechtanym i "napisać", to tak, aby wsie zadowolone były, jest prawie (prawie) niemożliwością, a że ja swoją estetykę oraz estymę dla słowa mam, to rzadko się zdarza, abym pod inszych krakał, może ja i nazbyt wymagający, ale jak na coś takiego, spełnionego trafię (a trafiam), tom i kontent, i w czytaniu, obrazach, interpreatcjach końca nie mam |
dnia 18.04.2015 19:58
Mithotyn
ooo, skoro bywa, żeś kontent, i w czytaniu, obrazach, interpretacjach końca nie masz - to dobrze, i tylko pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś i pod moim słowem doczekam. Czego Tobie i sobie życzę... Uśmiech raz jeszcze, Ewa |
dnia 18.04.2015 20:29
-;))))
wolę dobry przykład niż najprzykładniejsze kazania
-:)))) |
dnia 19.04.2015 11:01
Ewo tajemniczo jak każdym śnie...w napięciu otwiera się kolejne drzwi...sytuacje niby znane a inne...nadzieja i rozczarowanie, bardzo ciekawe ostatnie dwa wersy, przeczytałam z przyjemnością, w zadumie:) Posyłam uśmiech:))) |
dnia 19.04.2015 12:46
O, radości pobytu wśród tych, którym niespieszno...
Nie nadchodźcie jeszcze; nie mój i nie wasz czas.
Więc, żyjmy :) :) :) |
dnia 19.04.2015 13:10
Odważnie opowiedziana senna fantazja o niespełnieniu i samotności, celebrowana wręcz z upodobaniem do szczegółów, jakby nie chciała być zapomniana i jakby bohaterka tak zadomowiła się we śnie, że gdy wreszcie otworzy drzwi, za którymi go zobaczy, może nie zechcieć wykupienia :) Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2015 13:23
aleksanderulissestor
ooo, to, to, Aleks! jak sam Archanioł Gabriel rzekłeś!...Więc - serdeczność z uśmiechem ode mnie, Ewa
mgnienie
jak w śnie, i nie tylko. Cieszy mnie, że tajemniczość dostrzegłaś...Dziękuję Ci, Wiesiu, za odwiedzinki, za podarowaną mi chwilę i za serdeczne słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa
zalesianin1
w rzeczy samej, nie spieszno peelce, zaś czas tego o zmieniających się oczach - i przeminął i jeszcze nie nadszedł. Więc - żyje. Tylko - czasem - te sny, i to życie...Dziękuję Ci, Zalesianinie, za to, że zagościłeś, że pobyłeś w tym śnie i powiedziałeż tak ciekawie, tak ciekawie, że aż! samo serdeczne do ciebie posyła i dygam z uśmiechem, Ewa
Irena Michalska
jest coś interesującego i intrygującego w Pani czytaniu, Pani Ireno, i bardzo się cieszę, że ubogaciła Pani sens mojego słowa i o takie znaczenie...Najpiękniej Pani dziękuję za poczytanie, za zastanowienie się i za refleksję, którą się Pani ze mną podzieliła. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa |
dnia 19.04.2015 16:21
jakoś mnie to przytłacza, za wiele słów i nie dam rady wykupić :-) |
dnia 19.04.2015 20:58
to jest erotyk, a przynajmniej te wersy:
"lecz wszedł on, i wnętrze wypełnił gorzki zapach jego pożądania,
a może tak pachniały piwonie, wyrżnięte na szybach serwantki."
pozdrawiam, Zyga |
dnia 19.04.2015 22:04
Tęsknimy za czymś niedopowiedziany, a gdybyśmy tylko umieli powiedzieć, że to co jest, jest piękne, jakże byłoby łatwiej. Tylko dlaczego nie umiemy?
Pozdrawiam |
dnia 20.04.2015 07:11
Jacom Jacam
ja Ci się nie dziwię, J.J., że padasz pod nadmiarem słów - Ty, miniaturzysta! I sobie się dziwię, że się tak rozgadałam, i w takiej formie, ale jako, że lubię eksperymentować z formą - to zaeksperymentowałam, i teraz zbieram opinie Czytelników...Dziękuję Ci cudnościowo za wizytkę, za lekturę i za opinię wlaśnie. Pozdrowienia liczne posyłam do Ciebie oraz uśmiech, Ewa
zyga66
to z założenia nie miał być erotyk, a wersy przez Ciebie wyróżnione faktycznie wskazują, że w życiu różnie może się zdarzyć. I tak sobie teraz pomyślałam, że te wersy jednakowoż wprowadziły do odbioru nieco zamieszania, o czym wspomniała ładnych parę oczek wyżej Pani Edyta S...Dziękuję Ci za obecność, za ofiarowany mi czas i za refleksję. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa
Jędrzej Kuzyn
myślę, Jędrzeju, że ludzkim jest tęsknić za czymś innym, co by nas zmieniało, jak w alchemicznym tyglu. Samo życie i nasze ludzkie sny...Bardzo piętnie Tobie dziękuję, że wstąpiłeś, pobyłeś chwilkę i powiedziałeś ciekawie. Moc serdecznego posyłam do Ciebie, Ewa |
dnia 29.04.2015 19:29
czytałem z zaciekawieniem i skończyłem czytać z chęcią na jeszcze ;) pozdrawiam |
dnia 03.05.2015 17:58
veles
oj, z tym "jeszcze" to może być kłopot, chyba, że znów mi się przyśni kolejna wersja tego powracającego snu (mam nadzieję, że widzisz to ogromne perskie, które puszczam do Ciebie)...Dziękuje Ci ślicznie za odwiedzinki, za lekturę i za dobre słowo. Pozdrawiam mocno, z uśmiechami, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|