dnia 16.04.2015 08:23
Hmmmm, lubię taką erotykę. Rozwiązłość myśli przypadła mi do gustu..... |
dnia 16.04.2015 08:52
specjalnie się zalogowałam, by powiedzieć, że pięknie to napisałaś;
pełno tu drżenia, opowieść snuje się intrygująco, a metafory - paluszki lizać;
bardzo lubię Twoje pisanie kasiu |
dnia 16.04.2015 13:14
Podoba się. Bardzo. Pozdrawiam. Irga |
dnia 16.04.2015 13:40
tyle odniesień, dla mnie za dużo, ale to tylko kwestia "rozdzielczości" |
dnia 16.04.2015 17:28
bo proszę Pani Katinki w trzeciej te znaki zapytania jakby nie pasowały. bez nich co prawda odmieni się "logika" ale widzi się co by mu z dobrego na jeszcze bardzie dobre poszło.
jednakowoż przy racyji nie konieczno muszę być.
pozdrawiam z serdecznością serdeczną. |
dnia 16.04.2015 18:33
dedykacja kursywą przypomina mi Twoje poprzednie wiersze, te z odniesieniem do "Damy Kameliowej" - tutaj z kolei kostium zupełnie współczesny, ale - nastrój, nastrój z tamtych lat, że tak powiem. Na plus, rzecz jasna, gracko pogodziłaś jedno z drugim...Bardzo dobrze było Cię poczytać. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 16.04.2015 19:46
Wiersz jak życie, barwny i rozbudzający wyobraźnię. Natrudziłaś się ogromnie,warto było.Pozdrawiamserdecznie.😊. |
dnia 16.04.2015 19:52
Prastare uczucie spełnione w jabłoniowym sadzie i uznane za grzech, odżywa ponad czasem i przestrzenią w wirtualnej erze. Reinkarnacja duszy Adama i Ewy tak malarsko i różnorodnie przedstawiona, że zapiera dech. Przenośnie r30;podziwiam. Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2015 22:02
Przebogato pod względem obrazowania, ale pięknie. Pozdrawiam. |
dnia 17.04.2015 06:35
Bardzo dobry wiersz. Szczególnie podobają mi się przerzutnie.
Pozdrawiam. |
dnia 17.04.2015 09:51
Magrygale - hmmm...noto mamy coś wspólnego ;)
INTUNO - ooo jeeej, cóż za sympatyczny wpis :)
IRGO - miło mi :)
Adaszewski - z tą "rozdzielczością" w dechę powiedziane, hehe ;))
Juliuszu - być może byłoby gładziej i składniej, ale wiersz w zamyśle (od tytułu) zakładał kilka pytań i w ten sposób msz spełnia się i w formie i w treści. :)
Ewo - jestem wdzięczna za Twoją pamięć :) czasem zabieram mój ulubiony podmiot liryczny wehikułem czasu w przeróżne wyprawy epicko-liryczne, cieszy mnie też, że zauważasz pewne nawiązanie do klimatu/nastroju i tak gracko, krakowskim targiem wiele się zazębia i sporo nawiązuje, a w podtekście zawsze on - ...Armand :)
Alfredzie - kiedy piszę o Armandzie, do Armanda, albo dla Armanda słowa same układają się w treść, mnie pozostaje jedynie nieco wygładzić formę :)
Ireno - przepiękna interpretacja, jestem zauroczona Twoim odbiorem :)
Silvo - ot, takie kadry, przełożone na powyższą projekcję. supcio, że zagrały :)
Nitjerze - mój mały konik, fajnie, że dostrzegłeś :)
Dziękuję bardzo za lekturę, pozdrawiam cieplutko Wszystkich czytających :) |
dnia 17.04.2015 11:25
Są emocje, są obrazy, wiersz napisany z rozmachem i polotem. Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam z Nysy. |
dnia 17.04.2015 11:57
Dziękuję za komentarz Romanie, pozdrowienia z Mazowsza :) |
dnia 18.04.2015 09:30
gorzko-słodki, ale w "smaku" wysmienity;-) z ogromną przyjemnością Kasiu;-)) |
dnia 18.04.2015 13:02
Bombonierko - miło gościć. dziękuję za chwilę z tekstem :) |
dnia 18.04.2015 15:48
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2015 06:31
Otulona - miło mi. dziękuję. serdeczne :) |