poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: O miłości bezinteresownej
I teraz pomyśl: nasze śpiące nienarodzone
dzieci kulą się jak mokre ptaki
wewnątrz lustra. Nie możemy ich zawołać
bo ich imiona stały się nierealne wraz
z twoją ucieczką. Zawsze wybierasz noc,
wolisz tę pełną zawijasów ciemność, choć
nieraz w niej grzęzłaś. I gdy upadniesz rozbita,
znów będę pielęgnował twoje powyginane skrzydła,
mój ciemny aniele, moja feralna hybrydo
z drutu kolczastego i rajskich kwiatów.
Wiem, potem odejdziesz. Jak zwykle.

Przecież wiesz, że zawsze będziesz mogła wrócić.
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 12.04.2015 20:57 ˇ 24 Komentarzy · 739 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 12.04.2015 21:03
Par.: recenzja komentatorki na Forum, fraza XI.

A tak naprawdę :) Radzę zapoznać się wnikliwie zz tomikiem Romka :) Moim zdaniem, swoistego rodzaju "Objawienie" :)))

Z wyrazami szacunku :)))
adaszewski dnia 12.04.2015 21:26
Sprowadzenie na ziemie. Dobry wiersz. W teatrze Witkacego w Zakopanem, ćwierć wieku temu, o tej samej kobiecie śpiewali górnie-chmurnie tak:
kobieta, z którą będę żył
powinna mieć czerwony płaszcz
czerwone rękawiczki
czerwoną maskę
czarne pończochy
racje, dowody

--- pewnie też to słyszałeś, i przyszła pora...
IRGA dnia 12.04.2015 21:39
Bardzo dobry wiersz, Romku. Pozdrawiam. Irga
Magrygał dnia 12.04.2015 22:29
Hmmm, podobno nie ma miłości bezinteresowanej, każda jest przejawem naszego własnego egoizmu, choć zazwyczaj nie zdajemy sobie z tego sprawy. Bardzo piekny wiersz, z głębią, nostalgią, fatalizmem i nadzieją.
Pieknie napisany.
Ukłony, A
otulona dnia 12.04.2015 23:50
Bardzo lubię ten wiersz.
Miłość rodzi miłość. Zawsze wraca.
Pozdrawiam :)
potrzaskane zwierciadło dnia 13.04.2015 08:47
romanie jak zwykle jestem pod wrażeniem świetny wiersz
Roman Rzucidło dnia 13.04.2015 10:56
abirecka - dziękuję za tę opinię.Przy okazji przypomnę, że wymieniony tomik wysyłam bezpłatnie każdemu zainteresowanemu użytkownikowi PP,który zwróci się do mnie w pryw. wiad. Pozdrawiam
adaszewski- tak, drzewiej to słyszałem, dziękuję za odniesienie i skojarzenie.
IRGA; serdecznie dziękuję, Gabrysiu.
Madrygał Ta miłość tak naprawdę to marzenie. Ulotne i być może nieprawdziwe. Cieszę się, że tak pozytywnie oceniasz ten wiersz. Pozdrawiam
otulona; oby tak było. Dziękuję za opinię i pozdrawiam
potrzaskane zwierciadło ; miło mi to usłyszeć, a raczej przeczytać. Pozdrowczyk
mgnienie dnia 13.04.2015 10:59
Piękny wiersz...warto wracać. Pozdrawiam :)
silva dnia 13.04.2015 11:08
Pięknie!!! Z taką subtelnością i niezwykłym obrazowaniem. Pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 13.04.2015 11:13
mgnienie i silva; Moje panie, dziękuję Wam obu za ten wyraz uznania.Pozdrawiam serdecznie z biblioteki w Nysie.
nitjer dnia 13.04.2015 13:34
Poruszający i bardzo sprawnie napisany wiersz. Prawda życiowa i szczerość z niego emanują, dodatkowo - w trakcie kolejnych czytań - wzmagając wrażenie.

Pozdrawiam.
zielony dnia 13.04.2015 14:56
jak nienarodzone dzieci mogą się kulić wewnątrz lustra? mam negatywne skojarzenia. drut kolczasty i kwiaty? nie. od lat poezja wygląda tak samo, nudno tu, nic się nie zmienia.
Mithotyn dnia 13.04.2015 15:03
I teraz pomyśl: nasze śpiące nienarodzone
dzieci kulą się jak mokre ptaki wewnątrz lustra.

Nie możemy ich zawołać bo (...) imiona stały się
nierealne wraz z twoją ucieczką. Zawsze wybierasz
noc, wolisz tę pełną zawijasów ciemność, choć
nieraz w niej grzęzłaś. I gdy upadniesz rozbita,

znów będę pielęgnował twoje powyginane skrzydła,
mój ciemny aniele, moja feralna hybrydo z drutu
kolczastego i rajskich kwiatów. Wiem, potem

odejdziesz. Jak zwykle. Przecież wiesz, że zawsze
będziesz mogła wrócić.


na ten.......................................przykład
abirecka dnia 13.04.2015 16:41
Romanie, wiem :))) Dlatego Cię reklamuję :))) W razie czego jestem skłonna partycypować w Twoich pocztowych wydatkach :)))

Serdecznie wyjątkowo tak jak wyjątkowy jest tomik :)))
Twoja nim [tomikiem] autentycznie zachwycona czytelniczka - skromna wierszopiska ab-cka ;)))
kaem dnia 13.04.2015 17:00
prozaiczna normalność zamknięta w pięknej poezji, a przecież temat z tych wiecznie niezamkniętych,
z pozdrowieniami
aleksanderulissestor dnia 13.04.2015 17:13
-:)))
jeśli interes za inters to fakt to żaden interes ale jeśli inaczej to interesownie jak najbardziej
gotów jestem dać wiarę że przytrafiła ci się taka historia tak to rzetelnie i i z przekonaniem napisane jest nie ma to tamto no prosto artyzm
pozdrawiam
-:)))
Alfred dnia 13.04.2015 20:07
Jeśli wszyscy mnie chwalą ,znaczy nagim królem jestem,i jeszcze tylko głos dziecka,może się kiedyś narodzi...Pozdrawiam.😊
veles dnia 13.04.2015 22:56
piękny
Roman Rzucidło dnia 14.04.2015 12:15
nitjer; Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
zielony; wyobrażnia poetycka może dużo więcej niż dosłowny opis. Pomyśl o tym
Mithotyn mam wrażenie, że wiersz zyskał po twoich zmianach w w wersyfikacji. Niestety nic nie da się zrobić, bo wiersz trzykrotnie już ukazał się w druku zwartym w takiej formie jak tu: w tomiku pokonkursowym, w czasopiśmie lit. i w moim tomiku. Tak, to "ich" powtarzana dwa razy to lekki zgrzyt, Ale nie widziałem sposobu by go uniknąć, al to też wynika z leksyki jezyka polskiego.
W dosłownym przekładzie na francuski na przykład, byłyby to dwa różne zaimki les i leurs. Pozdrawiam z biblioteki w Nysie


Ach, życie, niestety śpieszę się i muszę za chwilę opuścić czytelnię , ale obiecuję, że na następne komentarze odpowiem po południu. Pozdrowczyk
Roman Rzucidło dnia 14.04.2015 14:04
abirecka jestem Ci niezwykle wdzięczny. Ale wydatki pocztowe nie są aż tak duże. Dziekuję jednak za wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
kaem tak, są tematy w literaturze, które na zawsze pozostaną otwarte.Choć ja o miłości napisałem niewiele wierszy. Dziękuję za wizytę i komentarz.
Alfred; niestety, z niespełnionych miłości nie rodzą się dzieci.
Dziekuję za wizytę i komentarz.
aleksanderulissestor; nie, to nie jest historia, która mi się przytrafiła. To historia zmyślona, choć przecież wyobrażalna i w jakimś stopniu archetypowa.Dziękuję za lekturę i komentarz.
veles to jedno słowo dużo mówi o wierszu. Dziękuję.
Kazimiera Szczykutowicz dnia 14.04.2015 18:57
Wiersz mieści od maksimum do minimum wartości osoby ukochanej, pojemny w treść przy małej objętości słów, wzruszający, ciekawe metafory.
Jacom Jacam dnia 16.04.2015 08:16
:-)
Ewa Włodek dnia 16.04.2015 21:45
ano, specyficzna relacja między peelami: jedno - wciąż kaleczone na własne niejako życzenie i drugie - wciąż opatrujące te pokalecznia. I tak widzę "pierwsze dno" wiersza. Bo nieodparcie mam przekonanie, że wiersz ma i "drugie dno" - dwoistość natury ludzkiej, mianowice; jestemn zdania, że peel tego wiersza jest jeden, tylko jego psyche ma swego rodzaju awers i rewers. Popraw mnie, Romanie, jeśli się mylę...Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam Cię mocno, Ewa
Roman Rzucidło dnia 17.04.2015 11:11
[bKazimiera Szczykutowicz][/b] Przenikliwie. Cieszy mnie Twój odbiór tego wiersza. Dziękuję i pozdrawiam
JJ;-)
Ewa Włodek Nie, nie będę Cię poprawiał, gdyż złożoność opisywanej sytuacji domaga się poszukiwania drugiego dna. Oczywiście, peel jest tylko jeden, podwojna jest natomiast relacja pokazana we wierszu. Bo tylko miłość niespełniona może się okazać prawdziwie bezinteresowna. Do takiego wniosku doprowadziły mnie moje rzewne rozmyślania. Dziękuję za wnikliwe odczytanie. Pozdrawiam z biblioteki w Nysie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67109040 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005