dnia 11.04.2015 21:09
Piękny wiersz, sygestywny w obrazowości, niepokojący w pewnym niedopowiedzeniu, które pozostawia wiele dróg interpretacji. Pozdrawiam, A |
dnia 11.04.2015 21:13
-:))))
nastrojowo ciekawie ale o kogo chodzi
mimoza może
pozdrawiam -:))) |
dnia 11.04.2015 21:50
Piękna interpretacja Madrygała :) Moje dopowiedzenie tu okazać by się mogło zwykłym "ble-ble-ble" :-)
Serdecznie :))) |
dnia 12.04.2015 06:26
każdy czytelnik może znaleźć dla tego wiersza swój kontekst, albo nie szukać żadnego uszczegółowienia, przyjmować w oderwaniu, w próżni. Świetny wiersz. Widzę, że Autor wziął pod uwagę czytelnika, umie zostawić dla niego miejsce. Zazdroszczę. |
dnia 12.04.2015 10:06
Pięknie, forsycja zapłonie jak słońce, niosąc nadzieję. Pozdrawiam. |
dnia 13.04.2015 07:24
już dzisiaj napisałem ale raz jeszcze tak może napisać tylko kobieta pozdrawiam |
dnia 13.04.2015 09:03
to poezja kobieca w bardzo dobrym wydaniu. Pozdrawiam |
dnia 13.04.2015 09:36
Magrygał - cieszę się z Twojej interpretacji jest zgodna z moimi intencjami, serdecznie pozdrawiam:)
aleksanderulissestor - myślę, że może dotyczyć każdego...miło, że znalazłeś chwilkę, pozdrawiam ciepło:)
abirecka - dziękuję za komentarz do komentarza-dodaje otuchy, pozdrawiam serdecznie:)
adaszewski - dziękuję za pozytywny komentarz, który motywuje mnie do dalszych "prób", serdeczności posyłam:)
[bsilva] - właśnie tak -możemy znieść więcej niż potrafimy przewidzieć..., ciepło pozdrawiam:)
[b]potrzaskane zwierciadło - pewnie tak..., pozdrawiam:)
Roman Rzucidło - serdeczne dzięki, na tym portalu uczę się od najlepszych - zawsze z zainteresowaniem czytam Twoje wiersze. Pozdrawiam:) |
dnia 13.04.2015 18:27
Spokojnie i kobieco. Z taki namysłem. Mrówki zaraz odsyłają mnie do
Marqueza.
myślała - słońce zgasło nie udźwignę powiek
z ziemi kopce wyrosną zapłonie forsycja - pięknie, lirycznie.
Pozdrawiam. |
dnia 14.04.2015 19:14
otulona - o bardzo dziękuję za ciepły komentarz. serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 15.04.2015 20:27
Czytałam kilkakrotnie ten wiersz, zwłaszcza pierwszą zwrotkę, bo działa na mnie uspakajająco, dopókir30; nie przeczytam drugiej, i wtedy wiersz znaczy coś zupełnie innegor30;spokój pryska. Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2015 04:50
Tak jak w życiu Irenko..Serdeczności posyłam:) |
dnia 16.04.2015 19:59
cóż, ulotnośc zycia, ciągłość życia. Jest w wierszu - nadzieja, optymizm...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 16.04.2015 20:14
Płonący krzew jest obietnicą,że po wszystkim znów podniosą się powieki,by pisać i czytać nowe wiersze,Twoje,moje,Nasze Pozdrawiam.😊 serdecznie.. |
dnia 17.04.2015 13:36
Ewa Włodek - jak zawsze trafnie czytasz Ewo, uradowałaś mnie swoim wpisem, dzięki, pozdrawiam serdecznie:)
Alfred - właśnie tak Alfredzie miły, właśnie tak, pozdrawiam ciepło:) |