poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Jestem

co dzień podchodzisz
do łóżeczka

podnosisz maleństwo
bierzesz na ręce

nocą jeszcze
w twoich dłoniach

nie wypuścisz
tak łatwo

aniołka
do nieba



Dodane przez lir dnia 30.03.2015 08:36 ˇ 22 Komentarzy · 839 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 30.03.2015 09:45
Wzruszająco. Pozdrawiam.
adaszewski dnia 30.03.2015 11:55
łagodne słówka, słodkie słówka - a działa jak pisk styropianu na szybie, jak nóż w plecy.
Mocny i świetny wiersz, to się nazywa mieć warsztat, to się nazywa mieć coś do powiedzenia
kaem dnia 30.03.2015 12:19
nie wiem, czy więcej poezji w uczuciach, czy uczuć w poezji?
im mniej słów tym więcej i uczuć i poezji, pięknie i tak prawdziwie
pozdrawiam
nitjer dnia 30.03.2015 13:12
Matczyna miłość ukazana jest w tym doskonałym wierszu w sposób szczególnie poruszający. Jestem pod wrażeniem mistrzowskiego doboru słów.

Pozdrawiam.
anna kaszuba dnia 30.03.2015 13:15
Pięknie i ciepło,z miłością.pozdrawiam
Ewa Włodek dnia 30.03.2015 14:38
ooo! O dziecku chorym terminalnie? Albo "tylko" ciężko chorym, i matce, która drży o jego życie? Mnie najbardziej poruszyło: "nocą jeszcze w twoich dłoniach"...Poczytałam, podumałam. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
IRGA dnia 30.03.2015 14:39
Chylę czoła. Pozdrawiam. Irga
INTUNA dnia 30.03.2015 15:47
no, tak - strzał prosto w serce
pięknie
abirecka dnia 30.03.2015 18:48
Nie wiem czemu, jednak czytając powyższy wiersz błąka mi się po głowie liryk Beaty Obertyńskiej pt. "Macierzyństwo":

Utrudzone, wsłuchane w czarnuchą ciszę,
Bezsennymi nocami kołysz... kołysze...

Oblicze przeźroczyste, blade błogą męką,
Chyli nad niemowlęciem wymownie i miękko...

Tylko mnie niepokoją dojrzane przez szatę
Małpie łapy, bezmyślne, szare i włochate...

Strofy lira odczytywać można wielorako i wielokształtnie. Które macierzyństwo jest moje, które poza mną? Jaka przyszłość Dziecka oraz Matki?

W moim mniemaniu oraz odczuciu, zaprezentoewany wiersz, to kwintesencja wyszeptanych w spowiedzi zwierzeń zwielokrotnionych Matek, którym Bóg r11; poprzez spowiednika r11; pozwala się wypowiadać.

Gdy wszak gadają za dużo i podobnież głupio, to i zdarza Mu się, ustami spowiednika, przywołać do "(się) streszczania :)))

Z serdecznymi wyrazami szacunku:)))
abirecka dnia 30.03.2015 18:52
Dlaczego, do epidemii nie można samemu / samej edytować?

W związku ninejszym wklejam swoją niedoróbkę w następującej wersji:

[...]

W moim mniemaniu oraz odczuciu, zaprezentoewany wiersz, to kwintesencja wyszeptanych w spowiedzi zwierzeń zwielokrotnionych Matek, którym Bóg - poprzez spowiednika - pozwala im się wypowiadać.

[...]

Dalej bardzo serdecznie :)))
lir dnia 30.03.2015 19:25
Jak napisała abirecka/Neli, również i ten mój wiersz można odczytywać wielorako i wielokształtnie. Taki odbiór jest dla mnie najważniejszy. Bardzo bliski odczytaniu jest refleksja Ewy Włodek, ale przecież tu nie chodzi o "bliskie" odczytanie.

Wiersz ten jest z moich najnowszych. Pisałem wcale nie w związku z dzisiejszą datą. A jednak mi zabrzmiał na tę chwilę. 30 marca obchodzę swoje urodziny, ale i też tego dnia 28 lat temu zmarła moja mama. W moje urodziny.

Taka szczerość z mojej strony, Wam też się należy.

Pozdrawiam,lir
abirecka dnia 30.03.2015 20:55
Niepotrzebna, Jerzy, ta szczerość :). Moim - i wyłącznie, moim - zdaniem.

Macierzyństwo [czy to fizyczne, czy duchowe] to jedna z największych kobiecych tajemnic, o czym Cię zapewnia nie tylko matka biologiczna, ale przede wszystkim ta "modlitewna" dziesięciorga dzieci:

abortowanych mojej Siostry: Lucynki, Michasia, Wojtusia; zagrożonych aborcją: Marii Eleny, Ahmeda, Oli; szczęśliwie urodzonych: Piotra Adama, Adama Aleksandra, Iwo Gabriela

i na dniach: Angela Kajetana

Bardzo serdecznie :)))
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 01:53
A ja w tym wierszu widzę także siłę nadprzyrodzoną - Boga. On to podchodzi do łóżeczka codziennie, podczas snu "małego" człowieka, którego jako aniołka zesłał na ziemię w celu czynienia dobra. I musi tenże człowieczek tutaj być z woli Boga i naprawiać świat, a także rozszerzać, mnożyć, powiększać dobro własnymi uczynkami.
abirecka dnia 31.03.2015 06:20
Interpretacja Pani Kazimiery wydaje mi się tu najpełniejsza oraz najbardziej adekwatna :)

Bardzo serdecznie :)))
Mithotyn dnia 31.03.2015 07:18
tekst w czytaniu sprawia wrażenie niepełnego - jakby powyrywano z kontekstu (w pojęcie podlira) ważne kwestie stanu walki... braku zwięzłości, spoiwa. często się zdarza, że asceza słowa szkodzi (jak wieloznaczność) i tak jest w powyższym
- takie sztuczne naciąganie liryki z dość niezgrabnym finałem
Mithotyn dnia 31.03.2015 07:19
(w pojęciu...)*
RokGemino dnia 31.03.2015 07:43
Podobnie do Mithotyna
Widzi "misie" co by taki wiersz umieścił jakiś tam X pomniejszy byłoby huzia na niego. Pierwszą huziającą byłaby Pani A. mniemam, że się nie spodobie, ale co mi tam.
umieszczony tekst, mówiąc oględnie jest hermetyczny, a nie każdy czytelnik to spowiednik i teolog Pani A, by jasno mu było aż tak.
Irena Kliche dnia 31.03.2015 08:13
pozdrawiam bardzo lirycznie z podziekowaniem za chwile zadumy na pieknym tekstem ....
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 08:18
Nie wiem, co tu niejasnego wyczytali niektórzy. Dla mnie tekst jest przejrzysty ja strumień górski u źródła. Dotyczy każdego człowieka z osobna oraz grupy ludzi, relacji - matka-dziecko, dziecko-matka, relacji dwojga przyjaciół, miłości w szerokim pojęciu. Słowa są proste, klarowne, mogą być rozumiane dosłownie i w przenośni. Wieloznaczność poszerza treść o wymiar duchowy, filozoficzny.
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 08:34
Przepraszam za literówkę w powyższym komentarzu - powinno być - jak strumień ..., zamiast - ja strumień ... .
Jędrzej Kuzyn dnia 31.03.2015 22:42
Tak naprawdę nic od nas nie zależy. Powtarzamy rytuał codziennie. ale wystarczy kęs dżumy i jesteśmy bezsilni. Przytulamy mater ciało, bo ktoś inny dokonał wyboru.
otulona dnia 01.04.2015 17:42
Dla mnie przejmujący.
Życzę Radosnego Zmartwychwstania.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71990485 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005