|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Rysunek na zroszonej szybie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.03.2015 23:04
Ewo - jak zawsze pięknie. W zasadzie komentarz tu jest zbędny, piękny..... Serdeczności, A
PS. Dobrze być za granicą tabu, a potem niech dzieje się co chce. |
dnia 21.03.2015 23:23
Smutne. Smutek najbardziej doskwiera, gdy budzi zażenowanie samym sobą - o tym jest ten wiersz.
Dobry wiersz. |
dnia 22.03.2015 06:24
Byłam w twoich ramionach - siedemnastoletnią,
chcianą-nieosiagalną za granicą tabu.
Przywołana nadeszłam z równoległych światów,
nie wiedząc, czemuś po mnie tak zachłannie sięgnął.
W zaklętym, bladym świetle, przyduszonym szeptem
nadałeś mi jej imię, chociaż znałeś moje,
i - słodka tajemnica - stałam się fantomem,
co - chociaż rzeczywisty - przecież nie istnieje.
Przeniknęła cię falą ekstatycznych dreszczy
skupiona w moich dłoniach tajemna energia
i ożyłeś; dziś znowu powoli umierasz.
Odejdziesz. Ja odeszłam; nie pamiętam, kiedy.
zagadałaś nadliczbą zaimków i nadczynnością
oraz mimowolnym rymem przy miałkim wersie przylepionej ekstazy - pewnie znajdzie się wiele kontrargumentów - nie tylko twoich - to uważam, że to jeden z gorszych twoich tekstów, a po tobie spodziewam się raczej więcej |
dnia 22.03.2015 07:19
Nostalgiczny smutas, ale jak zawsze u Ciebie Ewo dopieszczony i oczywiście dobry. Pozdrawiam. |
dnia 22.03.2015 07:47
ciekawe korelacje, zatrzymał na dłużej, bo czyta się rewelacyjnie. serdeczne :) |
dnia 22.03.2015 07:50
Magrygał
peelka nie była "za granica tabu", tam była ta ona, na której substytut wybrano peelkę. Dziwna historia...Dziękuję, Andrzeju,pięknie, za wizytkę, za dany mi czas i za serdeczne słowo. Moc dobrego do Ciebie, z uśmiechem, Ewa
adaszewski
ano, w jakimś sensie - o tym, w końcu nie fajnie jest (chyba) uświadomić sobie, że się było - zamiast...Ślicznie Panu dziękuję, że Pan wstąpił, poczytał i powiedział dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa
Mithotyn
a wiesz, że możesz mieć sporo racji? Cóż, raz lepiej, raz - gorzej, ale krzepi wieść, że po mnie spodziewasz się - więcej...Dziękuję Ci bardzo za wizytę, za lekturę i za tłustki oraz podkreślenia. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
zdzisławis
och, Zdzisławie, cóż ja, biedna misia, poradzę na to, że nie dorastam do Twoich oczekiwań?...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że - mimo wszystko - czytasz i dzielisz się ze mną Swoimi uwagami w przedmiocie. Pozdrowieńka serdecznie z uśmiechem do ciebie, Ewa |
dnia 22.03.2015 07:52
kasiaballou
ooo, to się cieszę, Kasiu, że zostałaś zatrzymana...Cudeńkowe dzięki, że wstąpiłaś, pobyłaś i powiedziałaś ciepłe słowo. Samo serdeczne do ciebie i uśmiechy, uśmiechy, Ewa |
dnia 22.03.2015 08:18
Miłosc piękną jest,wszystko zrozumie,wybacza,chociaż ślepa jak kret,to zmienia barwy świata.czy warto choc na chwilę?chyba warto ,wszak z chwil zycie sie składa ,one są jego smakiem.pozdrawiam |
dnia 22.03.2015 08:30
w twoich ramionach - siedemnastoletnia
za granicą tabu z równoległych światów
tak zachłannie chciana
przyduszona szeptem
moje słodkie tajemnice stały się fantomem
by odejść z tobą po niewczasie
:-) |
dnia 22.03.2015 09:01
Jak zwykle poczytałam z przyjemnością i z sympatią dla Autorki. :)
Daję się zawsze porwać do Twojego "świata". Pozdrawiam ciepełkowo.:):)
Ola. |
dnia 22.03.2015 09:36
Tak, potrafisz pisać, ale tym razem to wynurzenia nastolatki,
Jeśli mogę coś doradzić, nawet a pozoru głupi temat jest lepszy od oklepanego,
pzdr |
dnia 22.03.2015 10:48
-:)))
jesli spojrzymy na ten wiersz z pozycji peela bo tylko tak powinniśmy patrzeć bo poeta nie pisze o sobie a w czyimś interesie wiersz wygląda inaczej prawda że bierze na warsztat tylko sobie znane często rekwizyty żeby nadać wierszowi osobisty ryt ocenę czy też morał czy przesłanie ale nie ma co tego łączyć ze sobą to odrębne sprawy
forma wzorowa a treśc jak wyżej nic tylko naśladować
pozdrawiam ewo -:))))) |
dnia 22.03.2015 11:09
Czytałam z zapartym tchem jak o wywołanym duchu, który okazał się prawdziwą kobietą, czyżby coś o królu Zygmusiu? Pozdrawiam. |
dnia 22.03.2015 11:19
Ba! Ja tak jeszcze i do wiersza i do refleksji silvy.
Tekst uniwersalny, a mało to takich historii? I to bolrsnych?
A z Zygmusiem- to ponoć "oglądał" Barbarę w lustrze- coś może i by z szybą było. Tylko że Giżance też "było" Barbara.
Pozdróweczka. Ola. |
dnia 22.03.2015 12:04
zatrzymał, zaintrygował :) dobry wiersz, pozdrawiam |
dnia 22.03.2015 12:46
pięknie /o ile pisanie o świadomości bycia czymś, nie kimś zastępczym, zwyczajnym ersatz-em może być piękne/, to boli podwójnie
bardzo na tak, pozdrawiam |
dnia 22.03.2015 14:11
Zdaje mi się, iż wiem wszystko oraz widzę wszystko :)))
Dalej nie dopowiadam :)))
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 22.03.2015 15:37
anna kaszuba
jesli miłość - to warto, jesli wypaczenie miłości - to chyba raczej nie...Dziekuję cudnie, Pani Anno, za to, że Pani wstąpiła, poczytała i podzieliła się ze mną Swoją refleksją. Pozdrawiam najserdeczniej, z usmiechami, Ewa
Jacom Jacam
ooo, caly Ty w tym komentarzu, J.J! A peelka faktycznie zorientowała się "po niewczasie" w cym rzecz...Najpiękniej Ci dziękuję, ześ wstąpił, rzucił okiem i ciekawym słowem. Moc serdecznego do Ciebie oraz dyg i usmiech, Ewa
Ola Cichy
pozwól, Olu, że odniosę się do obu Twoich wpisów: po pierwsze bardzo się ciesze, że znalazłaś u mnie coś dla Siebie, i że uznałaś przesłanie tekstu za uniwersalne, bo choć rzecz "oparta na fakcie" (konkretnym), to jednak może się odnosić do pewnego zjawiska, które może zachodzić w każdym miejscu i czasie w relacjach międzyludzkich. Co zaś do zjawy Barbary - cóż, Giżanka, Mniszchowie i ich nieposkromione ambicje, oraz król, który nie bardzo wiedział, co ze sobą zrobić. Wersji "przywołania ducha Barbary" jest kilka: a to wizja w lustrze, a to "podstawienie" konkretnej, żywej kobiety, ze wskazaniem na Barbarę Giżankę, a to seans spirytystyczny czy insze licho. Bogata jest literatura przedmiotu, a jednoznacznego wytłumaczenia - nie ma, jak to w takich przypadkach...Dziękuję Ci cudeńkowo, że wstapiłaś, pobyłaś chwilę w "moim świecie" i powiedziała tyle ciekawego. Samo serdeczne do Ciebie, Ewa
Cyjanek
hmmm, temat nienaturalnego ufiksowania się starszawego faceta na nieletnią dziewczynę i poszukiwanie jej "substytutu" po to, by sobie wyobrażać, że jest z tą Oną, i w konsekwencji wyjście - że tak powiem - manipulacji na jaw, to temat głupi, czy oklepany? Co zaś do wynurzeń pensjonarskich - cóż, muszę się wobec powyższego poważnie zastanowić, czy aby nie dziecinnieję na starość (mam nadzieję, że widzisz to perskie, które teraz puszczam do Ciebie)...Dziekuję Ci ślicznie, że zaglądnąłeś, daleś mojemu słowu Swój czas i powiedziałeś Swoje zdanie w przedmiocie (które to zdanie dało mi asumpt do przemyśleń o przedmiocie). Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa
aleksanderulissestor
och, Aleks, "moje" w tym wierszu jest tylko zakończenie, z tym odchodzeniem; reszta - to zasłyszana historia, i ponieważ nie doświadczyłam, mogłam mieć niejaki problem z oddaniem klimatu, czy jak się tam to licho nazywa...Dziękuję Ci najpiekniej, żeś kuknał, luknął i rzekł serdecznie. Pozdróweczki mocne oraz dyg, dyg, uśmiech uśmiech do Ciebie, Ewa
silva
nie duch, lecz prawdziwa kobieta, chociaż...Ślicznościowo Ci, Silvo, dziękuję za odwiedzinki, za chwilkę dla wiersza i życzliwe słowo. Moc pozdrowień z uśmiechami do Ciebie, Ewa
Robert Furs
ooo, Robercie, to, że zaintrygował ucieszyło mnie bardzo!...Najpiękniej Ci dziękuję za to, że jesteś, że poczytaleś i powiedziałeś dobre słowo. Pozdrawiam cCę mocno, dyg z uśmiechem posyłam, Ewa
kaem
ooo, Twoja interpretacja jest najbliższa sensowi, jaki zawarłam w wierszu! Dziękuję Ci za nią najpiękniej, no i za obecność i lekturę, rzecz jasna! Samo dobre posyłam Tobie, dygam z usmiechem, Ewa
abirecka
ooo, Nelu, to jest wielce prawdopodobne, że widzisz sytuację; ja ją - nota bene - też próbowałam zobaczyć, nie wiem, z jakim skutkiem (artystycznym)...Cudne dzięki za to, że jesteś, że czytasz i że - mowisz. Ściskam cię mocno, ciepło, Ewa |
dnia 22.03.2015 19:07
Dojrzały mężczyzna rysuje w wyobrażni na zroszonej szybie postać młodziutkiej dziewczyny, która swą tajemną energią ożywia pragnienie rzeczywistej miłości. Emocje i piękny zapis. Pozdrawiam :) |
dnia 22.03.2015 19:31
Dziwny tekst, Ewo, na granicy magii i erotyku, podoba mi się:))) |
dnia 22.03.2015 19:59
Irena Michalska
ooo, to by było pięknie, Pani Ireno, gdyby to bylo tak, jak Pani odczytała. W rzeczywistości nie było tak uroczo, ale czytanie - bardzo, bardzo...Najpiękniej Pani dziękuję za odwiedziny, za ofiarowany mi czas i za to urokliwe czytanie. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa
solaris
ooo, to mnie cieszy, że - dziwny! Cóż, i magia w jakimś sensie - była, i erotyka, więc tym lepiej dla mnie, że mi się udało ten "klimt" oddać czytelnie...Cudeńkowe dzięki za to, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilę i powiedziałaś tak ciekawie. Samo serdecznie do Ciebie, i uśmiech, Ewa |
dnia 22.03.2015 21:07
rysunki na szkle bywają nietrwałe. już to ciepłe powietrze osuszy już to przypadkowe brzdęg pokruszy. ot był nie ma, podobnie jak to ze złudzeniami dzieje się. na starszych facetów coś takiego jak w Twoim wierszu spada ni stąd ni zowąd. powtarzając za mistrzem "do śmierci będzie człowiek łasy na te babskie rarytasy"
ewentualne światy równoległe też za jakąś substancją szybo-podobną się toczą swoim równoległym torem, może gdzieś tam i furtka do nich istnieje
Ewi, pozdrawiam póki co ze świata naszej doczesnej kondycji serdeczno i żywo |
dnia 24.03.2015 16:42
Juliusz Karowadzi
ano, Jules, masz rację z tą nietrwałością szyb jako takich, ze szczególnym uwzględnieniem jeszcze wiekszej nietrwałości rysunków na nich, gdy zarosiałe. Takie też i bywają te złudzenia przejrzałych panów, związane z niedojrzalymi paniami. Szkoda tylko, że zamieszania co-nieco albo wiecej potrafią naczynić...Cudeńkowe Ci dzięki, żeś kuknął, luknął i rzekł po Swojemu. Mnóóóstwo dobrego do Ciebie oraz dyg z uśmiechem, rzecz jasna, Ewa |
dnia 26.03.2015 06:50
na szkle czy końcem parasola na piasku - równie trwałe jak te zapisane w białku; ziarnka piasku wędrującej wydmy mijają się niczym ludzie w drodze do koscioła czy na wiejskie zebranie. Byc może nawet dokonują przekazów emocji - swoich, sobie właściwych emocji. By były naszymi te emocje cudze - trzeba wiersza. |
dnia 26.03.2015 16:44
Marek Bałachowski
ano, Marku, pisząc, próbowałam się wczuć w sytuację i oddać emocje. Czy mi "wyszło" - sama nie wiem...Cieszę się bardzo z Ciebie u siebie, najpiękniej Ci za to dziękuję, i za ciekawe słowo - też. Moc dobrego do Ciebie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|