poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: Rysunek na zroszonej szybie
Byłam w twoich ramionach - siedemnastoletnią,
chcianą-nieosiagalną za granicą tabu.
Przywołana nadeszłam z równoległych światów,
nie wiedząc, czemuś po mnie tak zachłannie sięgnął.

W zaklętym, bladym świetle, przyduszonym szeptem
nadałeś mi jej imię, chociaż znałeś moje,
i - słodka tajemnica - stałam się fantomem,
co - chociaż rzeczywisty - przecież nie istnieje.

Przeniknęła cię falą ekstatycznych dreszczy
skupiona w moich dłoniach tajemna energia
i ożyłeś; dziś znowu powoli umierasz.
Odejdziesz. Ja odeszłam; nie pamiętam, kiedy.



Dodane przez Ewa Włodek dnia 21.03.2015 23:15 ˇ 25 Komentarzy · 817 Czytań · Drukuj
Komentarze
Magrygał dnia 22.03.2015 00:04
Ewo - jak zawsze pięknie. W zasadzie komentarz tu jest zbędny, piękny..... Serdeczności, A
PS. Dobrze być za granicą tabu, a potem niech dzieje się co chce.
adaszewski dnia 22.03.2015 00:23
Smutne. Smutek najbardziej doskwiera, gdy budzi zażenowanie samym sobą - o tym jest ten wiersz.
Dobry wiersz.
Mithotyn dnia 22.03.2015 07:24
Byłam w twoich ramionach - siedemnastoletnią,
chcianą-nieosiagalną za granicą tabu.
Przywołana nadeszłam z równoległych światów,
nie wiedząc, czemuś po mnie tak zachłannie sięgnął.

W zaklętym, bladym świetle, przyduszonym szeptem
nadałeś mi jej imię, chociaż znałeś moje,
i - słodka tajemnica - stałam się fantomem,
co - chociaż rzeczywisty - przecież nie istnieje.

Przeniknęła cię falą ekstatycznych dreszczy
skupiona w moich dłoniach tajemna energia
i ożyłeś; dziś znowu powoli umierasz.
Odejdziesz. Ja odeszłam; nie pamiętam, kiedy.


zagadałaś nadliczbą zaimków i nadczynnością
oraz mimowolnym rymem przy miałkim wersie przylepionej ekstazy - pewnie znajdzie się wiele kontrargumentów - nie tylko twoich - to uważam, że to jeden z gorszych twoich tekstów, a po tobie spodziewam się raczej więcej
zdzislawis dnia 22.03.2015 08:19
Nostalgiczny smutas, ale jak zawsze u Ciebie Ewo dopieszczony i oczywiście dobry. Pozdrawiam.
kasiaballou dnia 22.03.2015 08:47
ciekawe korelacje, zatrzymał na dłużej, bo czyta się rewelacyjnie. serdeczne :)
Ewa Włodek dnia 22.03.2015 08:50
Magrygał
peelka nie była "za granica tabu", tam była ta ona, na której substytut wybrano peelkę. Dziwna historia...Dziękuję, Andrzeju,pięknie, za wizytkę, za dany mi czas i za serdeczne słowo. Moc dobrego do Ciebie, z uśmiechem, Ewa

adaszewski
ano, w jakimś sensie - o tym, w końcu nie fajnie jest (chyba) uświadomić sobie, że się było - zamiast...Ślicznie Panu dziękuję, że Pan wstąpił, poczytał i powiedział dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa

Mithotyn
a wiesz, że możesz mieć sporo racji? Cóż, raz lepiej, raz - gorzej, ale krzepi wieść, że po mnie spodziewasz się - więcej...Dziękuję Ci bardzo za wizytę, za lekturę i za tłustki oraz podkreślenia. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa

zdzisławis
och, Zdzisławie, cóż ja, biedna misia, poradzę na to, że nie dorastam do Twoich oczekiwań?...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że - mimo wszystko - czytasz i dzielisz się ze mną Swoimi uwagami w przedmiocie. Pozdrowieńka serdecznie z uśmiechem do ciebie, Ewa
Ewa Włodek dnia 22.03.2015 08:52
kasiaballou
ooo, to się cieszę, Kasiu, że zostałaś zatrzymana...Cudeńkowe dzięki, że wstąpiłaś, pobyłaś i powiedziałaś ciepłe słowo. Samo serdeczne do ciebie i uśmiechy, uśmiechy, Ewa
anna kaszuba dnia 22.03.2015 09:18
Miłosc piękną jest,wszystko zrozumie,wybacza,chociaż ślepa jak kret,to zmienia barwy świata.czy warto choc na chwilę?chyba warto ,wszak z chwil zycie sie składa ,one są jego smakiem.pozdrawiam
Jacom Jacam dnia 22.03.2015 09:30
w twoich ramionach - siedemnastoletnia
za granicą tabu z równoległych światów
tak zachłannie chciana
przyduszona szeptem

moje słodkie tajemnice stały się fantomem
by odejść z tobą po niewczasie

:-)
Ola Cichy dnia 22.03.2015 10:01
Jak zwykle poczytałam z przyjemnością i z sympatią dla Autorki. :)
Daję się zawsze porwać do Twojego "świata". Pozdrawiam ciepełkowo.:):)
Ola.
Cyjanek dnia 22.03.2015 10:36
Tak, potrafisz pisać, ale tym razem to wynurzenia nastolatki,

Jeśli mogę coś doradzić, nawet a pozoru głupi temat jest lepszy od oklepanego,

pzdr
aleksanderulissestor dnia 22.03.2015 11:48
-:)))
jesli spojrzymy na ten wiersz z pozycji peela bo tylko tak powinniśmy patrzeć bo poeta nie pisze o sobie a w czyimś interesie wiersz wygląda inaczej prawda że bierze na warsztat tylko sobie znane często rekwizyty żeby nadać wierszowi osobisty ryt ocenę czy też morał czy przesłanie ale nie ma co tego łączyć ze sobą to odrębne sprawy

forma wzorowa a treśc jak wyżej nic tylko naśladować
pozdrawiam ewo -:)))))
silva dnia 22.03.2015 12:09
Czytałam z zapartym tchem jak o wywołanym duchu, który okazał się prawdziwą kobietą, czyżby coś o królu Zygmusiu? Pozdrawiam.
Ola Cichy dnia 22.03.2015 12:19
Ba! Ja tak jeszcze i do wiersza i do refleksji silvy.
Tekst uniwersalny, a mało to takich historii? I to bolrsnych?
A z Zygmusiem- to ponoć "oglądał" Barbarę w lustrze- coś może i by z szybą było. Tylko że Giżance też "było" Barbara.
Pozdróweczka. Ola.
Robert Furs dnia 22.03.2015 13:04
zatrzymał, zaintrygował :) dobry wiersz, pozdrawiam
kaem dnia 22.03.2015 13:46
pięknie /o ile pisanie o świadomości bycia czymś, nie kimś zastępczym, zwyczajnym ersatz-em może być piękne/, to boli podwójnie
bardzo na tak, pozdrawiam
abirecka dnia 22.03.2015 15:11
Zdaje mi się, iż wiem wszystko oraz widzę wszystko :)))
Dalej nie dopowiadam :)))

Bardzo serdecznie :)))
Ewa Włodek dnia 22.03.2015 16:37
anna kaszuba
jesli miłość - to warto, jesli wypaczenie miłości - to chyba raczej nie...Dziekuję cudnie, Pani Anno, za to, że Pani wstąpiła, poczytała i podzieliła się ze mną Swoją refleksją. Pozdrawiam najserdeczniej, z usmiechami, Ewa

Jacom Jacam
ooo, caly Ty w tym komentarzu, J.J! A peelka faktycznie zorientowała się "po niewczasie" w cym rzecz...Najpiękniej Ci dziękuję, ześ wstąpił, rzucił okiem i ciekawym słowem. Moc serdecznego do Ciebie oraz dyg i usmiech, Ewa

Ola Cichy
pozwól, Olu, że odniosę się do obu Twoich wpisów: po pierwsze bardzo się ciesze, że znalazłaś u mnie coś dla Siebie, i że uznałaś przesłanie tekstu za uniwersalne, bo choć rzecz "oparta na fakcie" (konkretnym), to jednak może się odnosić do pewnego zjawiska, które może zachodzić w każdym miejscu i czasie w relacjach międzyludzkich. Co zaś do zjawy Barbary - cóż, Giżanka, Mniszchowie i ich nieposkromione ambicje, oraz król, który nie bardzo wiedział, co ze sobą zrobić. Wersji "przywołania ducha Barbary" jest kilka: a to wizja w lustrze, a to "podstawienie" konkretnej, żywej kobiety, ze wskazaniem na Barbarę Giżankę, a to seans spirytystyczny czy insze licho. Bogata jest literatura przedmiotu, a jednoznacznego wytłumaczenia - nie ma, jak to w takich przypadkach...Dziękuję Ci cudeńkowo, że wstapiłaś, pobyłaś chwilę w "moim świecie" i powiedziała tyle ciekawego. Samo serdeczne do Ciebie, Ewa

Cyjanek
hmmm, temat nienaturalnego ufiksowania się starszawego faceta na nieletnią dziewczynę i poszukiwanie jej "substytutu" po to, by sobie wyobrażać, że jest z tą Oną, i w konsekwencji wyjście - że tak powiem - manipulacji na jaw, to temat głupi, czy oklepany? Co zaś do wynurzeń pensjonarskich - cóż, muszę się wobec powyższego poważnie zastanowić, czy aby nie dziecinnieję na starość (mam nadzieję, że widzisz to perskie, które teraz puszczam do Ciebie)...Dziekuję Ci ślicznie, że zaglądnąłeś, daleś mojemu słowu Swój czas i powiedziałeś Swoje zdanie w przedmiocie (które to zdanie dało mi asumpt do przemyśleń o przedmiocie). Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa

aleksanderulissestor
och, Aleks, "moje" w tym wierszu jest tylko zakończenie, z tym odchodzeniem; reszta - to zasłyszana historia, i ponieważ nie doświadczyłam, mogłam mieć niejaki problem z oddaniem klimatu, czy jak się tam to licho nazywa...Dziękuję Ci najpiekniej, żeś kuknał, luknął i rzekł serdecznie. Pozdróweczki mocne oraz dyg, dyg, uśmiech uśmiech do Ciebie, Ewa

silva
nie duch, lecz prawdziwa kobieta, chociaż...Ślicznościowo Ci, Silvo, dziękuję za odwiedzinki, za chwilkę dla wiersza i życzliwe słowo. Moc pozdrowień z uśmiechami do Ciebie, Ewa

Robert Furs
ooo, Robercie, to, że zaintrygował ucieszyło mnie bardzo!...Najpiękniej Ci dziękuję za to, że jesteś, że poczytaleś i powiedziałeś dobre słowo. Pozdrawiam cCę mocno, dyg z uśmiechem posyłam, Ewa

kaem
ooo, Twoja interpretacja jest najbliższa sensowi, jaki zawarłam w wierszu! Dziękuję Ci za nią najpiękniej, no i za obecność i lekturę, rzecz jasna! Samo dobre posyłam Tobie, dygam z usmiechem, Ewa

abirecka
ooo, Nelu, to jest wielce prawdopodobne, że widzisz sytuację; ja ją - nota bene - też próbowałam zobaczyć, nie wiem, z jakim skutkiem (artystycznym)...Cudne dzięki za to, że jesteś, że czytasz i że - mowisz. Ściskam cię mocno, ciepło, Ewa
Irena Michalska dnia 22.03.2015 20:07
Dojrzały mężczyzna rysuje w wyobrażni na zroszonej szybie postać młodziutkiej dziewczyny, która swą tajemną energią ożywia pragnienie rzeczywistej miłości. Emocje i piękny zapis. Pozdrawiam :)
solaris dnia 22.03.2015 20:31
Dziwny tekst, Ewo, na granicy magii i erotyku, podoba mi się:)))
Ewa Włodek dnia 22.03.2015 20:59
Irena Michalska
ooo, to by było pięknie, Pani Ireno, gdyby to bylo tak, jak Pani odczytała. W rzeczywistości nie było tak uroczo, ale czytanie - bardzo, bardzo...Najpiękniej Pani dziękuję za odwiedziny, za ofiarowany mi czas i za to urokliwe czytanie. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa

solaris
ooo, to mnie cieszy, że - dziwny! Cóż, i magia w jakimś sensie - była, i erotyka, więc tym lepiej dla mnie, że mi się udało ten "klimt" oddać czytelnie...Cudeńkowe dzięki za to, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilę i powiedziałaś tak ciekawie. Samo serdecznie do Ciebie, i uśmiech, Ewa
RokGemino dnia 22.03.2015 22:07
rysunki na szkle bywają nietrwałe. już to ciepłe powietrze osuszy już to przypadkowe brzdęg pokruszy. ot był nie ma, podobnie jak to ze złudzeniami dzieje się. na starszych facetów coś takiego jak w Twoim wierszu spada ni stąd ni zowąd. powtarzając za mistrzem "do śmierci będzie człowiek łasy na te babskie rarytasy"
ewentualne światy równoległe też za jakąś substancją szybo-podobną się toczą swoim równoległym torem, może gdzieś tam i furtka do nich istnieje
Ewi, pozdrawiam póki co ze świata naszej doczesnej kondycji serdeczno i żywo
Ewa Włodek dnia 24.03.2015 17:42
Juliusz Karowadzi
ano, Jules, masz rację z tą nietrwałością szyb jako takich, ze szczególnym uwzględnieniem jeszcze wiekszej nietrwałości rysunków na nich, gdy zarosiałe. Takie też i bywają te złudzenia przejrzałych panów, związane z niedojrzalymi paniami. Szkoda tylko, że zamieszania co-nieco albo wiecej potrafią naczynić...Cudeńkowe Ci dzięki, żeś kuknął, luknął i rzekł po Swojemu. Mnóóóstwo dobrego do Ciebie oraz dyg z uśmiechem, rzecz jasna, Ewa
Marek Bałachowski dnia 26.03.2015 07:50
na szkle czy końcem parasola na piasku - równie trwałe jak te zapisane w białku; ziarnka piasku wędrującej wydmy mijają się niczym ludzie w drodze do koscioła czy na wiejskie zebranie. Byc może nawet dokonują przekazów emocji - swoich, sobie właściwych emocji. By były naszymi te emocje cudze - trzeba wiersza.
Ewa Włodek dnia 26.03.2015 17:44
Marek Bałachowski
ano, Marku, pisząc, próbowałam się wczuć w sytuację i oddać emocje. Czy mi "wyszło" - sama nie wiem...Cieszę się bardzo z Ciebie u siebie, najpiękniej Ci za to dziękuję, i za ciekawe słowo - też. Moc dobrego do Ciebie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67189730 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005